Ta analogia jest kulawa, bo zakładając osobny wątek, nikt nie wchodzi nikomu na głowę.
Tym samym nie ogranicza niczyjej wolności.
Ok, doprecyzowując analogie w nawie głównej kościoła jest cisza i można się pomodlić, ale w nawie bocznej (niech będą drzwi) odbywa się bazar czy jakaś popijawa, czy cokolwiek innego co nie ma kompletnie wspólnego z kościołem i modlitwą.
Można powiedzieć, nie chcesz zostać zaczepiony nie wchodź do nawy bocznej. A jak wchodzisz to na własne ryzyko.
I mamy dyskusję, część uważa że to co dzieje się w osobnej nawie jest OK póki względnie nie zakłóca spokoju tym z nawy głównej, a druga część uważa że w Kościele nie ma miejsca na tego typu imprezy nawet jeśli można je ominąć (zapewne jest trzecia część, której jest to obojętne)
Zapewne dzięki tego typu imprezom jest większy ruch, może więcej wpadnie na tace Księdzu.
Ale niestety Kościół nie jest już taki jak był i dla drugiej części to nie jest OK.
Ja uważam, że forum tworzą użytkownicy i proponowałbym ankietę, w której możnaby wyrazić zdanie.
Jakikolwiek wynik by nie był myślę, że zakończyłby dyskusję czy takie tematy mogą być na forum czy nie.
Pozdrawiam