Napisano 21 kwiecień 2019 - 17:31
Witam.
Klamki prawie nowe, działały idealnie - raczej wykluczam mechaniczne uszkodzenie.
Po zdjęciu tylnego koła i ponownym założeniu prawa manetka nie naciąga linki, nie ma charakterystycznego kliknięcia.
Wygląda to tak, jakby coś tam w środku nie łapało, jakby za daleko przeskoczyło.
Do zdjęcia koła przerzutka była zluzowana na maksa jeśli to ma znaczenie.
Proszę o podpowiedzi jak się za to zabrać 
Napisano 21 kwiecień 2019 - 18:21
Zacznij od sprawdzenia pancerzy, czy któryś gdzieś nie wyskoczył z gniazda w ramie.
BTW na pewno założyłeś poprawnie koło i łańcuch jest napięty, jak powinien?
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
Napisano 21 kwiecień 2019 - 19:03
Dzięki.
Linka była tak luźna (mój błąd), że spadła z 'bebęnka' i się wysunęła i wlazła między te kółko 'bębenek'? co ją ciągnie a obudowę.
Po założeniu linki działało przez chwilę 
Teraz mechanizm zwalnia linkę ale jej nie ciągnie, po przytrzymaniu zapadki wszystko działa jak kiedyś.
Pytanie:- Dlaczego ta zapadka (zaznaczona na zdj.) lata luźno - czy coś mi wypadło? Czegoś brakuje?
Jak ją palcem do góry popchnę to biegi chodzą idealnie - tzn. ciągnie linkę.
Tam przychodzi taki plastik który powinien tę zapadkę dopchnąć, ale robi to nieskutecznie. Mam nadzieję, że zrozumiale opisałem problem.
105.jpg 62,13 KB
13 Ilość pobrań
