Hej,
przymierzam się do dłuższej wycieczki, jakiś 8 dni po 150 km dziennie. Jadę sam, więc muszę mieć wszystko ze sobą, przy czym mowa oczywiście o jakimś naprawdę minimalnym ekwipunku (klapki, spodenki, telefon etc.). Spanie w hotelach.
Zastanawiam się co byłoby lepsze z punktu widzenia efektywności jazdy - plecak (np. ten https://8a.pl/plecak...e-exp-air-black) czy duża torba podsiodłowa (https://www.centrumr...63/?v_Id=124874).
O sam ból pleców się nie boję, bo w sumie ciągle jeżdżę z plecakiem Bardzo zastanawiam się o komfort cieplny, aeordynamikę i zmęczenie ramion. Z drugiej strony - czy taka torba nie będzie miała negatywnego wpływu na ramę (jest karbonowa)?
Macie jakieś doświadczenia w takich tematach?