W amatorskim bardzo dobry amator(załóżmy że góral) będzie lepszy i to znacznie niż najmocniejsza amatorka w Polsce. Ale biorac pod uwage ogół jeżdżących na szosie, nie trenujacych to masz racje dobra amatorka bedzie dużo lepsza od takiego rowerzysty.
Luke zejdź na ziemie z 250km w 6h. W neutralnym wietrze solo na zwykłej szosie po płaskim musiałbyś mieć w CP około 500W. Zejdź na ziemie.
Jaki Trening 3 Godziny Na Tydzień
#81
Napisano 09 grudzień 2019 - 16:30
#82 Gosc_beskidbike600_*
Napisano 09 grudzień 2019 - 16:35
A ty weź sie za trening zamiast pisać jakieś bzdury o 250 km w 6 czy 7. Narazie to nierealne. Nie wiem co biegasz ale podejrzewam że jakieś krotkie truchty 6 min/km bo jako dobry biegacz miałbyś pojęcie o sporcie w ogóle i nie zadawał lamerskich pytań.
#83
Napisano 09 grudzień 2019 - 16:52
Nie wiem czemu dobry kolarz mężczyzna miałby się porównywać do kobiety. Chyba że Van Vleuten 😉 zauważ że w sporcie kobiety rywalizują z kobietami, mężczyźni z mężczyznami.
A ty weź sie za trening zamiast pisać jakieś bzdury o 250 km w 6 czy 7. Narazie to nierealne. Nie wiem co biegasz ale podejrzewam że jakieś krotkie truchty 6 min/km bo jako dobry biegacz miałbyś pojęcie o sporcie w ogóle i nie zadawał lamerskich pytań.
Co Ty mi tu ten...
Napisałem:
Choć nie nastawiam się na 250 w 6 godzin ale z czasu godzinę lepszego będę zadowolony.
jakby mi chodziło o 7 godzin to raczej godzinę gorszy... a 5 godzin.. no cóż...
Wcześniej też napisałem, że w zeszłym roku zrobiłem tyle w 11 godzin i o godzinę lepszy czas od tego mi chodzi: czyli 10godzin. I to potwierdzam, że przy tym żałośnie małym treningu chciałbym w tyle przejechać
Porównywanie mężczyzn do kobiet to nie ja zacząłem i też nie wiem po co jakikolwiek kolarz miałby to robić.
#84 Gosc_beskidbike600_*
Napisano 09 grudzień 2019 - 16:55
#85
Napisano 09 grudzień 2019 - 17:09
Dziwne pytania. Nic nie wiemy o twojej formie, tyle i tyle h na 250 km to mało mierodyajny wyznacznik formy. Jednak zakladajac podobna trase i zakladajac że byłeś zmęczony rok temu to nie wróżę żebyś przejechał w 8h nawet. Te 11 to wliczajac postoje?
Tak w 11 z postojami.
8h to sobie zostawiam na kolejny rok, założę wtedy temat, jaki trening przy 4 godzinach w tygodniu
Póki co chodzi mi bardziej o dobór treningu niż o same cele które mógłbym/chciałbym osiągnąć.
Ale prawdę mówiąc powoli mi się klaruje czytając "Time-crunched cyclist" i zaczynam wierzyć, że przy 3 treningach też da się zrobić znaczny postęp - zgodnie z moją własną definicją
#86
Napisano 09 grudzień 2019 - 17:24
Tak w 11 z postojami.
...zaczynam wierzyć, że przy 3 treningach też da się zrobić znaczny postęp - zgodnie z moją własną definicją
Zakładając jazdę w płaskim terenie, przy bezwietrznej pogodzie, z dobrze rozplanowaną godziną na postoje, czyli 10 godzin jazdy, to z tego co piszesz, z twoją kondycją, celowo nie piszę "wytrenowaniem", zrobisz to bez żadnego kombinowania i pytań: " ile godzin w tygodniu".
#87
Napisano 10 grudzień 2019 - 12:32
Dyskusja poza tematem przeniesiona do: ->Offtopic - Przeniesione Wpisy Poza Głównym Wątkiem Pierwotnego Tematu (z uwagi na ich sensowność, choć całkowicie nie w tym miejscu).
Ale kolejne wpisy poza tym tematem będą kasowane.
Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Medrida HFS, Merida TFS
#88
Napisano 10 grudzień 2019 - 21:19
Odnośnie dwusetek też się nie zgodzę. Moim zdaniem wystarczy przyzwyczaić pupcie i jak nie siedzisz tylko na kanapie można jechać. Troszkę zajmie ale da radę.
Możesz się nie zgadzać, pisze Ci to człowiek który w ciągu 5-ciu ostatnich lat przejechał 155 kawałków, a 6 stówek na strzał w dobę bez spania to taki miki.
Realia są takie, że żeby to przejechać to tak jak wspomniałem trzeba wysiedzieć, czyli tak jak to ująłeś przyzwyczaić pupcie.
Słynne powiedzenie- " żeby jeździć to trzeba jeździć" nie wzięło się znikąd.
Pewnych rzeczy nie przeskoczysz, to tak jak chcąc jeździć po górach trenować krótkie tempówki po płaskim, bo przecież tempówki = szybka jazda im więcej wytrzymam tym więcej szybko przejadę, nie uważasz, ze jest to śmieszne?
Jeżeli chcesz skasować tylko godzinę to nawet nie katuj się w jakieś specjalistyczne treningi, wystarczy że wyjeździsz tą pupcie, a to pozwoli aby nabrać przy tym już tego doświadczenia kiedy jeść i pić na rowerze i odpadną postoje na które schodzi godzina. 10h, avg turystyczne w 1-szej strefie tętna 25km/h i masz 250km.
Tylko tu potrzebny jest czas którego nie możesz na to przeznaczyć.
Jest jeszcze opcja 35km/h z postojami, tylko no skąd wziąć ten czas, żeby pewne parametry wytrenować?
Próbuj pokonywać te 40km w jak najkrótszym czasie, z czasem z postojami uda się może zejść do tych 10h.
CykloOpole !!!
#90
Napisano 10 grudzień 2019 - 21:52
Z ultrasami w formie miałby problem, o tym wtedy rozmawialiśmy.
Nie sposób przejechać na raty i modlić się przy tym w czasie " czy zmieszczę się w limicie jak sobie jeszcze tu posiedzę?" Zresztą jak już, to po coś przecież jedziesz, a nie żeby się przejechać ot tak?
Kontekst był też, że za jednym zamachem to wysiedzieć i pod tym samym kątem pisze tu autorowi.
Jeżeli nie brać czasu pod uwagę, to każdy do krechy się jakoś doczołga.
Użytkownik Prozor edytował ten post 20 grudzień 2019 - 11:48
Posprzątane, Chodakowska w śmietniku.
CykloOpole !!!