No i znalazłem koła , różne różniste, kupowane na bazarach , albo z całymi rowerami .
Zazwyczaj są to koła stare ( no nie sprzed 30 lat ) ale w miare dobrej kondycji.
Nie zależało mi na piastach bo to jakieś niższe modele Shimano , albo francuskie wynalazki typu Heliomatic.
A wiec odzyskuję obręcze i szprychy.
Obręcze, czasem są szytkowe - ( no stare szytki to śmietnik, klej na obreczy stwardniały do usunięcia - unikam szytkowych obręczy ) a czasem trafią się ładne pod oponke.
Przed zakupem takich wynalazków warto sprawdzić dokłądnie czy nie są uszkodzone, podbite, czy szprychy mają równy naciąg itd - aby nie kupić bąbola.
Jak już mam takie kółka- obręcze - rozkręcam szprychy, czasem nyple już nie nadają sie do powtórnego montażu to wyrzucam, ale jeśli są dobre to szoruje z brudu i do montażu gotowe, szprychy sprawdzam wcześniej czy nie są podrdzewiałe - kupuje wyłącznie na nierdzewkach i to cieniowanych, albo płaskich.
Piasta idzie precz na bok - no chyba ze Durace , albo 600-tki sie trafią w dobrej kondycji to do szufladki.
Obręcze idą do mycia ogólnego a takze benzynką usuwamy stary klej spod opaski, warto dokładnie przeczyścić otwory pod nyple z e starego brudu , szprychy także aby odzyskały blask, potem przychodzi pora na wyprostowanie pogiętych szprych, aby były ładne i proste - to podstawa do zrobnienia dobrego koła.
Przykład:
Koło zdobyte na pieście RX- 100 troche przejechane, ale w stanie super, szprychy były 2.0, ale z innego koła zdobyczne były 1.8/1.5 firmy R - nabite na główce - nie znam , do tego założyłem nowe nyple mosiadz, szprychy wyprostowałem na równiutko i mając pod ręką piaste Novateca zmontowałem kółko , jak przyjdzie A 171 SB to podmienie ją .
Obrecz jest niskoprofilowa - 13,5 mm wysokości , powinna dobrze tłumić drgania w połaczeniu z wylajtowanymi szprychami naciągniętymi jak struna - takie szprychy to przyjemność naciągać.
W każdym razie koło wyszło całkiem przyzwoite .




Sama obręcz waży 509 g , koło wagą nie grzeszy ale tutaj dużo do zbicia nie było
Poniżej nastepna obręcz z odzysku 498 g, będzie na niej tylne koło do kompletu , jest już przygotowana , umyta i czeka na piaste


Dlaczego ten artykuł , ktoś zapyta ???
Ano właśnie dlatego że można znależć różne , różniste koła , z ktrórych można odzyskać pewne komponenty, np. obręcze, szprychy i zaadoptować do nowszych piast , co pozwoli zrobić nam ładne kółeczka stylowe, albo po prostu drugą parę kół na treningi , wycieczki itp.
Po drugie , do starych piast ciężko jużo części zamienne, konusy, kasety itd.
Sporo początkujących szosowców kupuje tanie rowery i niewlielkim nakładem pracy możemy tchnąć w nasze koła nowe życie
Fakt , faktem jest iż starsze obrecze były zazwyczaj na 36 otworów , dawano do nich szprychy 2.0 najczęściej , bo obręcze nie grzeszyły sztywnością pionową przy tak niskich profilach.
Szytkowe wersje - tutaj trzeba się więcej napracować usuwając całkowicie stary klej .
Ale myśle ze warto , czasem można naprawde ładne egzemplarze trafić , a nowoczesny rower nawet karbonowy kosmiczny też ładnie wygląda na obręczach zlewajacych się z oponami w całość grubości ok 3,5 - 4 cm.
Jeśli macie jakieś doświadczenia w tym temacie, albo przerobione przez siebie stare koła na nowe ładne to z przyjemnością pooglądamy