Póki co nie myślę o ściganiu się. Teraz dla mnie celem jest po prostu bycie w tym lepszym dla samego siebie, żeby np. w czerwcu siąść i spojrzeć na to jak poprawiły się moje wyniki na przestrzeni pół roku. Że jestem w stanie fizycznie przejechać więcej KM na raz, że jestem w stanie wygenerować większą moc itd.
To do osiągnięcia takich celów, jeśli dopiero zaczynasz, nie są ci potrzebne żadne plany, trenerzy itp. Wystarczy po prostu jeździć. Obserwując wskaźniki np. moc, zobaczysz postępy. Od podejścia i predyspozycji zależy tylko, jak duże