Czy jest jakaś alternatywa dla łańcucha
#1 Gosc_Anonymous_*
Napisano 27 luty 2008 - 21:32
Zastanawiam się od pewnego czasu nad kwestią napędu. Łańcuchy, zębatki, ogniwa i do tego jeszcze smar i tak to wszystko skona w bólu i zgrzytach.,
Czy jest jest jakaś alternatywa, np.pasek klinowy, wał napędowy cokolwiek innego. Może sam łańcuch trzeba dopracować. Może już są rozwiązania tylko istnieje zmowa prducentów.
Bo któż nie marzy o cichym, trwałym i czystym napędzie. :-)
Pozdrawam
#4
Napisano 27 luty 2008 - 21:49
-nie brudzi się
-zużycie niskie (niskie obciążenia maksymalne - max siła/2 łańcuchy)
Do tego można by jakieś smarowniczki czy inny wynalazek dorzucić, żeby smarować nie trzeba było. Niestety, ciche nie będzie.
#5
Napisano 27 luty 2008 - 22:38
dawanie podwójnego napędu jest w ostrym (i singlach też) zbędne, ze względu na brak przekosów (przy odpowiedniej lini łańcucha) i skakania po trybach łańcuch zużywa się wolniej, ale smarować trzeba, fakt, jednak takie osłony to dobry pomysł dla utrzymania czystości...
#8
Napisano 28 luty 2008 - 16:04
tia.. i co z takim czyms chcecie robic? scigac sie? jezdzic po gorach? :mrgreen:
Jak mi załatwisz piastę flip-flop z przekładniami planetarnymi w środku, to do dyspozycji będzie jakieś 4 - 5 przełożeń, od biedy by można pojeździć.
Poza tym, słowa o użyteczności nie było :mrgreen:
#9
Napisano 28 luty 2008 - 17:07
acha JESZCZE widziałem pasek w jakiejś SUPRZE :roll: ........
#12
Napisano 29 luty 2008 - 10:42
Nic nie ma tak wysokiej sprawnosci jak czysty, nasmarowany naped oparty na lancuchu. To po prostu czuc
Dokładnie. Napęd łańcuchowy jest najsprawniejszym znanym napędem mechanicznym - w fixie to nawet 99%.
Każdy inny jak na razie jest daleko z tyłu. Prędzej zobaczymy łańcuchy z szkieł metalowych i fullerenowe zębatki niż zamianę metody napędu roweru.
#14
Napisano 29 luty 2008 - 13:56
To kup se piaste wielobiegową... i zapominasz o napędzie. No może... raz na rok można łańcuch przeczyścić, a poza tym zero zmartwień.Kurcze a marzył mi się bezobsługowy napęd...nie dbam i mam :-| .
Nie bardzo.
Zwłaszcza piasty wielobiegowe (tzw. planetarne) wymagają troski i pieczołowitego konserwowania, regulowania napięcia cięgła itp. Przynajmniej raz w roku trzeba wyregulować linkę, przeczyścić i przesmarować olejkiem przekładnie - a do tego trzeba złotych rączek.
Nie ma rzeczy kręcącej się, wirującej, która by nie wymagała okresowej regulacji, smarowania, czyszczenia. Te piasty są dla ludzi myślących i dbających o sprzęt, a nie dla nygusów.
#15
Napisano 29 luty 2008 - 15:04
Nie zgodzę się, może z rohloffem trzeba się tak cackać, ale piasty 3 i 5 biegowe są praktycznie bezobsługowe. Piasty sturmey archera często gęsto pracowały po 20-30 lat bez konserwacji. Tak długo jak do piasty wielobiegowej nie dostanie się woda, tak długo nie powinno się z nią nic robić.
Zresztą podkreśla to każdy znany mi właściciel takiej piasty
#17
Napisano 29 luty 2008 - 17:52
#19
Napisano 29 luty 2008 - 19:01
jarek, bądź tak dobry i napisz jeszcze raz czym i w jaki sposób smarujesz łańcuch?
#20 Gosc_Anonymous_*
Napisano 29 luty 2008 - 20:30
nie używam nawet 3 od końca bo uważam że szkoda łańcucha
No właśnie teraz widać niedoskonałość tego rozwiązania. Czy nie będzie lepsza piasta wielobiegowa bądź skrzynka biegów w okolicy suportu :?: Łańcuch jest w linii prostej i wtedy zastanawiam się czy nie jest mi nóg szkoda. ;-)