Czy jest jakaś alternatywa dla łańcucha
#21
Napisano 29 luty 2008 - 20:47
#22
Napisano 01 marzec 2008 - 05:15
Lucjan:
Nie zgodzę się, może z rohloffem trzeba się tak cackać, ale piasty 3 i 5 biegowe są praktycznie bezobsługowe. Piasty sturmey archera często gęsto pracowały po 20-30 lat bez konserwacji. Tak długo jak do piasty wielobiegowej nie dostanie się woda, tak długo nie powinno się z nią nic robić.
Zresztą podkreśla to każdy znany mi właściciel takiej piasty
Też znam właścicieli welocypedów, którzy twierdzą, że przy swoim wehikule nic nie musza robic bo są bezobsługowe. A potem się okazuję, że przy bele problemie wypłakują na forum fontannę łez, że coś tam, że znów coś tam im nie gra i nie pasuje, że czegoś nie rozumieją.
Oj naprawdę bardzo niska jest kultura politechniczna niektórych wyjadaczy szos.
Przykre to, ale nadal twierdzę, że osprzętu rowerowego bezobsługowego NIE MA i długo jeszcze NIE BÊDZIE.
#24 Gosc_Anonymous_*
Napisano 01 marzec 2008 - 19:12
Jak to zawsze mówię: "KTO SMARUJE TEN JEDZIE".
Witaj Kolego. Może jakieś pomysły. Obecna forma napędu jest ok. lecz daleko jej do doskonałości. O czasów pojawienia się roweru górskiego nastąpiła "eksplozja" użytkowników. Może istnieją już rozwiązania tylko lobby producenckie lansuje swoje i robi na tym niezłą kasę. 10 kornek z tyłu to pewnie max. coraz węższy łańcuch i sztywniejsze z roku na rok o ileś tam procent korby ileż można. Więc co będzie w przyszłości :?: Udoskonalony łańcuch, pasek, przekładnia czy coś innego.
Pozdrawiam
#26 Gosc_Anonymous_*
Napisano 02 marzec 2008 - 13:25
W miejsce korby montuje się skrzynkę biegów (wymaga to pewnych zmian konstrykcyjnych ramy). Są dwie identyczne korby (prawa jest bez zębatek). Poprzez system przekładni napęd jest przekazywany do zębatki umieszczonej powyżej i dalej łańcuchem do koła tylnego.
Mamy wtedy dwie zębatki jak singielspeedzie, łańcuch w linii prostej, symetrycznie i szerzej rozmieszczone szprychy w tylnym kole, mechanizm zmiany biegów jest ukryty w skrzynce i środek ciężkości ulegnie obniżeniu. :-D
Aż się prosi żeby sam łańcuch w przyszłości zastąpić jakimś paskiem. :-P
#27
Napisano 02 marzec 2008 - 13:42
#29 Gosc_tozik_*
Napisano 03 marzec 2008 - 14:01
Zwłaszcza piasty wielobiegowe (tzw. planetarne) wymagają troski i pieczołowitego
Pozwolę się nie zgodzić. Dawno temu miałem rower z taką przekładnią. Regulacja linki zajmuje 3 sekundy i jest to 100x łatwiejsze niż regulacja zwykłej przerzutki. Po kilku sezonach bez żadnego serwisowania postanowiłem w końcu rozebrać, wyczyścić i nasmarować to to, bo po prostu uznałem że to już wypada zrobić. Z duszą na ramieniu rozebrałem piastę i nie wiem do dziś jakim cudem udało mi się ją poskładać spowrotem (a były to czasy gdy aparat cyfrowy był nieosiągalnym wręcz mitycznym luksusem i nie mogłem łatwo se zrobić dokumenatci on-line Ku mojemu zdumieniu trybiki w środku nie zdradzały najmniejszy śladów zużycia, w środku nie było brudu, jedynie nieco zużyty smar. W sumie stwierdziłem że rozbieranie nie było konieczne.. to była piasta Shimano. Rower do niedawna służył znajomenu, może dalej ktoś na nim jeździ...
#30
Napisano 03 marzec 2008 - 20:32
Pozwolę się nie zgodzić. Dawno temu miałem rower z taką przekładnią. Regulacja linki zajmuje 3 sekundy i jest to 100x łatwiejsze niż regulacja zwykłej przerzutki. Po kilku sezonach bez żadnego serwisowania postanowiłem w końcu rozebrać, wyczyścić i nasmarować to to, bo po prostu uznałem że to już wypada zrobić. Z duszą na ramieniu rozebrałem piastę i nie wiem do dziś jakim cudem udało mi się ją poskładać spowrotem (a były to czasy gdy aparat cyfrowy był nieosiągalnym wręcz mitycznym luksusem i nie mogłem łatwo se zrobić dokumenatci on-line Ku mojemu zdumieniu trybiki w środku nie zdradzały najmniejszy śladów zużycia, w środku nie było brudu, jedynie nieco zużyty smar. W sumie stwierdziłem że rozbieranie nie było konieczne.. to była piasta Shimano. Rower do niedawna służył znajomenu, może dalej ktoś na nim jeździ...
Nie wymagam byś się godził z czymkolwiek i kimkolwiek.
Każdy działa w swoim imieniu i na swój rozrachunek.
Ja tylko twierdzę, że nie ma osprzętu bezobsługowego i takowego nie będzie jeszcze długo.
Pośrednio się z tym zgadzasz pisząc iż regulowałeś naciąg linki - otóż taka regulacja jest już jedną z czynności obsługowych.
A sensacji żadnej nie odkryłeś pisząc o piaście wielobiegowej Shimano.
Otóż takie piasty - dodam trzy biegowe (miały nawet chyba symbol 333) montowane były najpierw w rometowskich ekskluzywnych składakach Sokół Lux, a później w Wagantach i jeszcze innych turystycznych.
Jakbyś jeszcze sobie przypomniał to w korpusie piasty była kalamitka, by tryby planetarne okresowo smarować (producent zalecał specjalny dość gęsty olej przekładniowy). Bowiem istotą piast planetarnych była praca trybów (w tych piastach Shimano były one chyba w ilości 4) obracających się na ośkach, a pieski na nich montowane blokowały bęben poruszający się na głównej ośce (w której chodził wodzik poruszany linką) który z kolei przekazywał przełożenie i napęd na frezowanyod wewnątrz korpus piasty który był obracany z odpowiednim przełożeniem. Konstrukcja była istotnie dość skomplikowana, ale dla średnio obeznanego z mechanizmami nie stanowiło problemu jej rozebranie. Ja takie piasty rozbierałem, czyściłem i składałem w godzinkę.
Zapewne przez przeoczenie nie dodałeś, że to z pozoru bezobsługowe urządzenie było bardzo łatwo zniszczyć, choćby przez próbę siłowej zmiany przełożenia pod obciążeniem na pedały (można było skutecznie zmieniać przełożenia gdy się zaprzestawało pedałować i trwało to ułamek sekundy), albo gdy linka napinająca idąca od manetki biegów była źle wyregulowana, wówczas wewnętrzne tryby mechanizmu sie zdzierały i blokowały. Nie wspomnę już co się działo gdy konusy łożysk był źle wyregulowane i piasta zaczynała "pływać"
#31 Gosc_Anonymous_*
Napisano 03 marzec 2008 - 21:10
A nikt nie wpadł na to żeby zastosować generator napędzany przez korby, energie np. w formie mikrofal skierować do silnika napędzającego np. przednie koło (a czy musi być zawsze tylne ?) :mrgreen:
Ciekawe rozwiązane lecz rower stał by się podsterowny, a te mikrofale nie są zbyt zdrowe. :-|
Pozdrawiam
#32 Gosc_tozik_*
Napisano 04 marzec 2008 - 00:10
Dokładnie tak to działa i dokładnie tak to wyglądało :-P
Ale poważnie - z twojego wcześniejszego posta można by wywnioskować, że przekładnie planetarne są bardziej wymagające jak chodzi i obsługę niż konwencjonalne przerzutki.
Tymczasem jest dokładnie na odwrót i jest to ich podstawowa właściwie zaleta.
Z tym się chyba zgodzisz?