Skocz do zawartości


Zdjęcie

Super Ultra Trening Rowerowy Z Pomiarem Czasu - Kwiecień 2020


31 odpowiedzi w tym temacie

#21 Gosc_beskidbike600_*

Gosc_beskidbike600_*
  • Gość

Napisano 06 styczeń 2020 - 20:15

Do usuniecia

#22 Adam tri

Adam tri
  • Użytkownik
  • 11 postów

Napisano 06 styczeń 2020 - 21:46

 

W ultra nieodłącznym elementem jest jazda w nocy. Nie da się przejechać dystansu 500km i więcej (wszystko poniżej to nie ultra :P ) nie zaliczając choć kilku godzin jazdy po zmroku. Jeśli chcesz się przekonać jak to jest to jazdę dwunastogodzinną proponuję rozpocząć tak, żeby zakończyc ją po zmierzchu. Dodatkowo dojdzie efekt zmęczenia, senności. Będzie można sprawdzić jak organizm sobie z tym radzi.
W połowie maja są organizowane dwie imprezy ultra w jeździe 24h. Jedna w Rawiczu druga w Pniewach. Można podejrzeć jak jeżdżą jedni z najlepszych i podejrzeć ich sprzęt. Szczegóły imprezy w Pniewach http://ultratimetrial.pl/
Swoją drogą uważam że triatloniści świetnie nadają się do ultra, bo potrafią trzymać tempo na dłuższych dystansach, bez zbędnego rumakownia na trasie co nie jest wskazane na długich dystansach.
Osobiście planuję jazdę testową 12h w połowie kwietnia, to być może pdołączę się do Twojego treningu. Natomiast w pierwszy weekend maja zamierzam przejechać 24h, żeby sprawdzić jaki dystans dam radę pokonać w tym czasie.
Do testu na dłuższym dystansie nie potrzeba organizować pomiaru czasu itp. Wystarczą dobre chęcie, motywacja i w drogę ;)

 

Myślałem o tym aby sprawdzić się również częściowo w nocy ale chcę najpierw zobaczyć jak to widzą inni którzy zainteresują się moim tematem aby dostosować do nich godziny.W każdym bądź razie ja bardzo chętnie pojeżdżę również w nocy.
Wiem o tych imprezach i pewnie sobie którąś obejrzę.
Tylko że triathlony są zazwyczaj dużo krótsze od ultra i to daje mi do myślenia.
Możemy pomyśleć o tej jeździe testowej na 12 godzin,weekend 18/19 kwietnia na 99 procent mogę zorganizować sobie wolny.Natomiast na 24h raczej się nie odważę bo nawet nie wiem czy przejadę te całe 12 :)
Ten pomiar czasu chodzi mi po głowie ponieważ to mocniej oddaje atmosferę startu.Wtedy jak znam siebie to funkcjonuje inaczej niż jak go nie ma i innych którzy na ten czas patrzą.Dużo podróżuje rowerem i widzę że jak nie ma włączonego zegara i innych którzy na niego również patrzą to zaczynam wchodzić w klimat "wczasowy".To trochę jak z treningiem kolarskim w stylu jakieś ustawki gdzie przyjeżdzają zawodnicy którzy chcą przepalić nogę a wycieczką z ludźmi którzy chcą podziwiać widoki.I to i to jest dobre ale zależy co kto w danej chwili potrzebuje.Ja ostatnio głównie podziwiałem widoki :)

 

 

Jeśli organizujesz się sam to jest to teoretycznie możliwe. Jednak wymaga dość mocnej nogi i dobrej organizacji postójów, bo to na nich można stracić dużo czasu. Wtedy pokonanie 500km przed 22:00 jest możliwe.
Na imprezach zorganizowanych trudno o start przed 07:00 dlatego nawet najmocniejsi djeżdżaja już po zmroku, przed północą. Jedynym wyjątkiem sa brevety gdzie czasem na dystansach 400+ km startuje się o nieludzkiej 04:00.

 

Myślę również aby dodatkowo zaliczyć jakiś brevet ale w tym wypadku nie będę patrzył na czas tylko poćwiczę sam dystans.Nie wiem jednak na ile doświadczę tam zmęczenia ponieważ słyszałem iż są to wycieczki turystyczne a jak znam siebie to pewnie w pełni atmosferze takiej wycieczki się poddam i może się to zrobić czymś nadzwyczajnie przyjemnym :)

 

 

Obstawiam,że wyjdzie jak Rapha 500 :P

 

A o co chodzi z tym Rapha 500?Jak to wyszło?
I o co chodzi z tym do usuniecia?Napisałem coś nie tak?
I dlaczego niektóre odpowiedzi Adaś :) są tylko jako cytaty?Pisze coś co moderator co chwile usuwa?



#23 Gosc_beskidbike600_*

Gosc_beskidbike600_*
  • Gość

Napisano 06 styczeń 2020 - 22:08

Ja najwiecej jechałem niespełna 12 godzin a w ostatnim sezonie tylko cztery razy 8 h więc Ci nie pomogę. Pytaj Kaido np

#24 4gotten

4gotten
  • Użytkownik
  • 1033 postów
  • SkądStargard

Napisano 06 styczeń 2020 - 22:28

Myślałem o tym aby sprawdzić się również częściowo w nocy ale chcę najpierw zobaczyć jak to widzą inni którzy zainteresują się moim tematem aby dostosować do nich godziny.W każdym bądź razie ja bardzo chętnie pojeżdżę również w nocy.

Wiem o tych imprezach i pewnie sobie którąś obejrzę.

Tylko że triathlony są zazwyczaj dużo krótsze od ultra i to daje mi do myślenia.

Możemy pomyśleć o tej jeździe testowej na 12 godzin,weekend 18/19 kwietnia na 99 procent mogę zorganizować sobie wolny.Natomiast na 24h raczej się nie odważę bo nawet nie wiem czy przejadę te całe 12 :)

Ten pomiar czasu chodzi mi po głowie ponieważ to mocniej oddaje atmosferę startu.Wtedy jak znam siebie to funkcjonuje inaczej niż jak go nie ma i innych którzy na ten czas patrzą.Dużo podróżuje rowerem i widzę że jak nie ma włączonego zegara i innych którzy na niego również patrzą to zaczynam wchodzić w klimat "wczasowy".To trochę jak z treningiem kolarskim w stylu jakieś ustawki gdzie przyjeżdzają zawodnicy którzy chcą przepalić nogę a wycieczką z ludźmi którzy chcą podziwiać widoki.I to i to jest dobre ale zależy co kto w danej chwili potrzebuje.Ja ostatnio głównie podziwiałem widoki :)

Ultra jeździ się w "tlenie". Długie dystanse raczej nie mają wiele wspólnego z przepalaniem nogi rodem z ustawek. W sieci jest dużo relacji osób jeżdżących ultra, można stamtąd zaczerpnąć sporo wiedzy.

 

Myślę również aby dodatkowo zaliczyć jakiś brevet ale w tym wypadku nie będę patrzył na czas tylko poćwiczę sam dystans.Nie wiem jednak na ile doświadczę tam zmęczenia ponieważ słyszałem iż są to wycieczki turystyczne a jak znam siebie to pewnie w pełni atmosferze takiej wycieczki się poddam i może się to zrobić czymś nadzwyczajnie przyjemnym :)

 Brevetów w Polsce nie nazwałbym wycieczkami. Czasem na starcie melduja się mocni kolarze i dystans 400km "pęka" ze średnią ponad 30km/h.
Na pewno każdy znajdzie kompanów do jazdy w zbliżonym tempie, takich dla których jest to wycieczka również. Limity czasowe na brevetach nie są wyśrubowane, dlatego, kto nie chce naginać może podziwiać widoki.



#25 Adam tri

Adam tri
  • Użytkownik
  • 11 postów

Napisano 07 styczeń 2020 - 22:58

Ultra jeździ się w "tlenie". Długie dystanse raczej nie mają wiele wspólnego z przepalaniem nogi rodem z ustawek. W sieci jest dużo relacji osób jeżdżących ultra, można stamtąd zaczerpnąć sporo wiedzy.

 

 Brevetów w Polsce nie nazwałbym wycieczkami. Czasem na starcie melduja się mocni kolarze i dystans 400km "pęka" ze średnią ponad 30km/h.
Na pewno każdy znajdzie kompanów do jazdy w zbliżonym tempie, takich dla których jest to wycieczka również. Limity czasowe na brevetach nie są wyśrubowane, dlatego, kto nie chce naginać może podziwiać widoki.

 

Napisałem tak jak napisałem z uwagi na pewne aspekty psychologiczne to znaczy jak jest klimat ścigania to zaczynam się wysilać a jak jest klimat wycieczki to zaczynam się relaksować,wydaje mi się że tak już mam i trudno byłoby to zmienić.

 

To brevety nie są z założenia robione w celach wycieczkowych?Przepraszam ale pewnie czasami będę zadawał również głupie pytania bo słabo się jeszcze na tym wszystkim znam :)

A te 12 godzin w kwietniu to chciałbyś robić na jakieś wielokrotnej jednolitej rundzie czy po przeróżnych w miarę możliwości malowniczych drogach?Chyba mało kto wytrzymałby tą pierwszą opcje...



#26 4gotten

4gotten
  • Użytkownik
  • 1033 postów
  • SkądStargard

Napisano 08 styczeń 2020 - 15:17

Brevety to nie wycieczki, choć dość często punkty kontrolne są organizowane w jakiś charakterystycznych miejscach atrakcyjnych widokowo, turystycznie itp. Trasa często prowadzi przez ciekawe rejony, żeby nacieszyć oko lokalnymi atrakcjami. W większości wiedzie po drogach lokalnych o znikomym ruchu pojazdów. Czasy przejazdów nie są wygórowane, np. dla 300km jest to 20h, dla 400/27, dla 600/50, a dla 1000/75. W przypadku dystansu 600km i więcej uczestnicy dość często decydują się na nocleg mniej więcej w połowie trasy. To co opisałem jest typowe dla Francji i Belgii gdzie kilkukrotnie brałem udział w brevetach. Ogólnie mówiąc jest to jazda bez napinki w doborowym towarzystwie ze sporą ilością czasu na postoje na kawę i pogaduszki.
Nie wie jak to wygląda w Polsce, bo nie jechałem jeszcze brevetu w Polsce, ale wnosząc po czasach przejazdów z niektórych edycji to nie wszyscy traktowali to turystycznie.
12 godzin i więcej zamierzam jechać na jednej rundzie. Bardzo łatwo jest to ogarnąć logistycznie. Zaletą jazdy na rundzie jest możliwość porównania czasów i ułatwia trzymanie równego tempa. Przy trasie będę miał zaparkowany samochód. W razie czego można się przebrać, żeby przetestować inne spodenki, buty itp, albo po prostu, żeby wskoczyć w suche rzeczy jeśli będzie padać. Jeśli naszła by mnie ochota na jakieś inne menu to na nawrotach mam stacje benzynowe i sklep Dino.
Poza tym jakby co to rodzina będzie wiedziała w którym rowie mnie szukać jeśli trafiłby mnie jakiś jeżdżący szybko i bezpiecznie kierowca. 



#27 Adam tri

Adam tri
  • Użytkownik
  • 11 postów

Napisano 11 styczeń 2020 - 19:47

Trening na jednej rundzie to trening wielkiego twardziela  :) zazwyczaj trenuje poza rundami ale jeżeli do tego kwietnia nabujam dość dużo km to chętnie przyjadę w Twoje strony i wezmę udział w takim treningu ponieważ mało prawdopodobne abym sam tyle przejechał.Jeżeli nawet jakoś sam bym coś takiego przejechał to pewnie po drodze zrobiłbym 10 dłuższych przerw i wyszłaby mi średnia 15km/h a rozumiem że Ty pewnie nie masz zamiaru próżnować.

Ile km ma Twoja runda?Jest płaska czy z podjazdami?Jest na jakieś drodze lokalnej gdzie jest mniejszy ruch?O której godzinie zamierzasz zacząć?Czy miałbyś coś przeciwko jeżeli ktoś jeszcze do nas by dołączył?



#28 4gotten

4gotten
  • Użytkownik
  • 1033 postów
  • SkądStargard

Napisano 11 styczeń 2020 - 20:59

Sprawdziłem kalendarz i wychodzi, że jedynie pierwszy weekend kwietnia mam do dyspozycji. Jeśli aura będzie łaskawa to się sprawdzę na tych rundach. Trasa płaska po drodze wojewódzkiej z umiarkowanym ruchem pojazdów, zalesienie praktycznie 0% . Link do trasy https://ridewithgps....routes/31461088 Planuję zacząć ok 08:00-09:00. Jeśli ktoś chciałby się dołączyć to czemu nie, w końcu to droga publiczna ;)



#29 Adam tri

Adam tri
  • Użytkownik
  • 11 postów

Napisano 12 styczeń 2020 - 22:38

To czy ja będę mógł w pierwszy weekend kwietnia zależy od stanu zdrowia kogoś z rodziny.Najprawdopodobniej będę mógł ale na 100 procent tego nie wiem.Jeżeli zaczniesz o 9:00 to skończysz o 21.00 więc nie za bardzo sprawdzisz oświetlenie i jazdę po zmroku.Jeżeli nie będzie wtedy bardzo ciemnych chmur to ciemno powinno się zrobić ok.20.45.

 

Pewnie mógłbyś powiedzieć mi jeszcze co to jest to coś co jest zamiast gps-a i nazywa się cue sheet?Bez loggera gps większości ultramaratonów nie da się zrobić?Rozumiem że jest to coś dzięki czemu mogę śledzić swoje położenie?Co z tego rodzaju sprzętu najlepiej kupić?A co to są te przepaki i po co one są?

 

NIE pisz posta pod postem co parę minut, tylko edytuj poprzedni. 


Użytkownik Prozor edytował ten post 13 styczeń 2020 - 00:55
Uwaga moderatora


#30 Prozor

Prozor
  • Moderator
  • 8589 postów
  • SkądSulęcin

Napisano 13 styczeń 2020 - 00:50

A o co chodzi z tym Rapha 500?Jak to wyszło?

I o co chodzi z tym do usuniecia?Napisałem coś nie tak?

I dlaczego niektóre odpowiedzi Adaś :) są tylko jako cytaty?Pisze coś co moderator co chwile usuwa?

 

Nie moderator usuwa, tylko Adam pisał, później usuwał i zostawiał burdel. Między innymi za to dostał  bana, a i prosił się o usunięcie konta (w tym wulgarnie). Mam nadzieję, że Adam tri to nie Adaś Krzepuś.


Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750

24-d4e1077f23de8150b93d6b38a42ed7c3.png Grupa Forum na Garmin Connect


#31 4gotten

4gotten
  • Użytkownik
  • 1033 postów
  • SkądStargard

Napisano 13 styczeń 2020 - 09:53

To czy ja będę mógł w pierwszy weekend kwietnia zależy od stanu zdrowia kogoś z rodziny.Najprawdopodobniej będę mógł ale na 100 procent tego nie wiem.Jeżeli zaczniesz o 9:00 to skończysz o 21.00 więc nie za bardzo sprawdzisz oświetlenie i jazdę po zmroku.Jeżeli nie będzie wtedy bardzo ciemnych chmur to ciemno powinno się zrobić ok.20.45.

 

Pewnie mógłbyś powiedzieć mi jeszcze co to jest to coś co jest zamiast gps-a i nazywa się cue sheet?Bez loggera gps większości ultramaratonów nie da się zrobić?Rozumiem że jest to coś dzięki czemu mogę śledzić swoje położenie?Co z tego rodzaju sprzętu najlepiej kupić?A co to są te przepaki i po co one są?

 

NIE pisz posta pod postem co parę minut, tylko edytuj poprzedni. 

Nie muszę sprawdzać oświetlenia oraz jak mi się jeździ po zmroku. Przerabiałem to wielokrotnie na różnych ultra. O jeździe po zmroku pisałem pod kątem nowicjusza.
Cue sheet to opis trasy na kartkach. Czyli np.: za 200 metrów skręć w prawo, na następnym rondzie zjedź trzecim zjazdem, jedź prosto przez 5km, itd. Cue sheet przy jeździe turystycznej może się sprawdzi, ale jeżdżący szybko nie mają czasu na czytanie kartek, najczęściej korzystają z nawigacji GPS. Wyjątkowo, jeśli trasa jest znana, niektórzy jadą na pamięć.
Logger GPS, bądź jakieś inne urządzenie rejestrujące Twój ślad przejazdu może się przydać jeśli organizator tego wymaga. W innym przypadku jest zbędny.
Do śledzenia pozycji na trasie służy tracker GPS. Jest to małe urządzenie wielkości paczki papierosów, lub mniejsze. Przed startem organizator montuje je do Twojego roweru. Dzięki dedykowanej stronie imprezy można śledzić "kropkę" zawodnika na trasie. 
Najlepiej posiadać nawigację GPS, wybór marki i modelu zależy od osobistych preferencji i zasobności portfela. Najczęściej spotyka się Garminy, Wahoo, czasem Lezyne, Sigma, bądź Bryton. Niektórzy do nawigacji używają telefonów z odpowiednimi aplikacjami.
Przepak to bagaż z różnymi rzeczami, który będzie dostępny na wskazanych przez organizatora punktach kontrolnych - PK. Przepaki w zależności od dystansu są jeden lub dwa. Nadajesz je przed startem. Wkłada się do nich najczęściej zapasowe/dodatkowe ubrania, powerbanki, żele, batony, baterie, dętki. Wszystko to co może się przydać na trasie. Najczęściej jest to torba wielkości worka na buty. zazwyczaj jest dość rozciągliwa, tak że można załadować całkiem sporo.



#32 Adam tri

Adam tri
  • Użytkownik
  • 11 postów

Napisano 17 styczeń 2020 - 22:11

Nie muszę sprawdzać oświetlenia oraz jak mi się jeździ po zmroku. Przerabiałem to wielokrotnie na różnych ultra. O jeździe po zmroku pisałem pod kątem nowicjusza.
Cue sheet to opis trasy na kartkach. Czyli np.: za 200 metrów skręć w prawo, na następnym rondzie zjedź trzecim zjazdem, jedź prosto przez 5km, itd. Cue sheet przy jeździe turystycznej może się sprawdzi, ale jeżdżący szybko nie mają czasu na czytanie kartek, najczęściej korzystają z nawigacji GPS. Wyjątkowo, jeśli trasa jest znana, niektórzy jadą na pamięć.
Logger GPS, bądź jakieś inne urządzenie rejestrujące Twój ślad przejazdu może się przydać jeśli organizator tego wymaga. W innym przypadku jest zbędny.
Do śledzenia pozycji na trasie służy tracker GPS. Jest to małe urządzenie wielkości paczki papierosów, lub mniejsze. Przed startem organizator montuje je do Twojego roweru. Dzięki dedykowanej stronie imprezy można śledzić "kropkę" zawodnika na trasie. 
Najlepiej posiadać nawigację GPS, wybór marki i modelu zależy od osobistych preferencji i zasobności portfela. Najczęściej spotyka się Garminy, Wahoo, czasem Lezyne, Sigma, bądź Bryton. Niektórzy do nawigacji używają telefonów z odpowiednimi aplikacjami.
Przepak to bagaż z różnymi rzeczami, który będzie dostępny na wskazanych przez organizatora punktach kontrolnych - PK. Przepaki w zależności od dystansu są jeden lub dwa. Nadajesz je przed startem. Wkłada się do nich najczęściej zapasowe/dodatkowe ubrania, powerbanki, żele, batony, baterie, dętki. Wszystko to co może się przydać na trasie. Najczęściej jest to torba wielkości worka na buty. zazwyczaj jest dość rozciągliwa, tak że można załadować całkiem sporo.

 

 

Ja jako nowicjusz pewnie będę chciał sprawdzić jak dobrze widzę drogę oświetloną lampą kiedy jestem poważniej zmęczony dystansem.Ale jeżeli uda nam się robić razem ten trening to najwyżej rozpocznę go z dwie godziny po Tobie i wtedy troszkę powinienem pojeździć po ciemku.

Tak sobie czytałem te regulaminy i chyba jednak większość organizatorów wymaga loggerów?





Dodaj odpowiedź