Witajcie,
Wiem, że takich postów była cała masa, część przeglądnąłem, trochę poszperałem w internetach, a i tak chciałbym zwrócić się o pomoc do Was.
Od kilku lat biegam i już od dłuższego czasu chciałbym w treningi wrzucić rower, a jeszcze jak siedzę w domu, to pojawiły się myśli o duatlonie. Tak czy inaczej, szukam swojej pierwszej szosy. Znajomy pożyczył mi swoje ful carbon ale była za duża, więc komfort nie ten i półka też za wysoka. Tak czy inaczej poczułem, że mogę się w rower wkręcić. Rower miałby być dla przyjemności, wiadomo, żeby się spocić ale nie żeby celować w Tour de France:)
Szukam roweru, który nie będzie z najniższej półki, tak by za dwa miesiące nie szukać znów i nie doprowadzić tym do szału lepszej połówki. Lecz z drugiej strony, też nie fullwypas, bo co jeśli jednak się nie wkręcę na 100%. Zatem budżet optymalny to 3-3.5tys. Choć jak będzie to 4k ale przekonacie mnie, że warto no to pewnie się złamię
Raczej mówimy o nowych rowerach, chyba, że się trafi fajna okazja ale wtedy za zdecydowanie mniejsze pieniądze.
Wzrost 180cm, przekrok 79-80cm.
Jak chodzi o sam rower to pewnie rama alu, widelec carbon, przerzutki Sora (choć czytałem, że Tiagra jednak byłaby lepsza lub 105. Umówmy się, że wygląd ma znaczenie i daje 10s/1km ale jest rzeczą drugorzędną. W używkach boję się, że może być jak z autem: z zewnątrz wszystko super, a po miesiącu wyjdzie prawda, że cuda już ten rower przeszedł, stąd lekkie obawy lecz może uda Wam się mnie ciut uspokoić.
kilka znalezisk i opcji:
- Kross Vento 4 – gdzieś mi mignęła 4 w niezłej cenie,
- Sensa https://szybkierower...no-sl-105-2020/
- Cube https://szybkierower...agra-2019-r-56/
Będę wdzięczny za opinie, a może dodatkowe sugestie. Z góry dzięki!
