Witam,
Od razu zaznaczam, że nie jest to jakiś wielki test, ot moje luźne przemyślenia podczas kwarantanny
Może komuś się przydadzą.
Zatem, dziś na tablicy:
- Veloflex Roubaix 25mm
- Vittoria Corsa G+ 2.0 25mm
1. Wygląd, dotyk i montaż
O ile pamiętam to obie szytki przyszły w ładnym opakowaniu. Niestety nie mam fotek przed montażem.
Veloflex milsze uczucie w dłoniach, miększa guma, natomiast Corsa bardziej 'twarda' ale na ściankach
czuć szorstki bawełniany oplot. Roubaix ma bardziej gumowate ścianki dzięki czemu łatwo się czyści
z różnych zabrudzeń.
Obie szytki były ujeżdżane na Mavikach Cosmic Carbone Ultimate oraz Enve 3.4 SES.
Montaż bardzo łatwy, obie wchodzą na obręcz bez problemów.
Do łączenia używam taśmy Tufo 19mm (do Mavików) oraz 22m do Enve.
W obu przypadkach używałem 25-30ml płynu Caffelatex.
Zauważyłem, że na drugi dzień podczas jazdy na ściankach Corsy pojawiły się małe mokre białe plamy.
Wygląda na to, że płyn przeszedł przez lateks oraz cienkie ścianki. Po 2 dniach to zjawisko ustało.
Kolor ścianek - wydawać by się mogło, że obie szytki mają taki sam kolor po bokach.
Nic bardziej mylnego. Corsa ma kolor beżowy a Roubaix bardziej wchodzi w taki lekko
żółto-pomarańczowy odcień. Zapewniam, że obie wersję prezentują się bardzo pozytywnie
2. Ciśnienie, wymiary i waga.
Jak wiadomo, obie szytki wyposażone są w lateksową dętkę i trzeba codziennie rano przed
jazdą dopompowywać koła.
W Corsie po nocy ubywał 1 bar zaś w Roubaix około 0.8 bara (przed wlaniem płynu)
a później to już schodziło nawet mniej bo 0.5 bara przez noc (z płynem Caffelatex).
Pomiary dokonane suwmiarką przy ciśnieniu 6bar:
- Corsa 24.66mm / 22.92mm (szerokość/wysokość)
- Veloflex 24.83mm / 22.41mm (szerokość/wysokość).
Do szytek ładuję 5.6/5.8 bara (przy wadze 67kg) w okresie letnim,
natomiast w zimie przy temperaturze 2C ciśnienie schodzi do około 5/5.2 bar.
- Corsa 294g
- Veloflex 296g.
3. Jazda
Corsa jest zauważalnie szybszą szytką w porównaniu do Roubaix. Może jest to zasługa grafenu
albo rodzaju bieżnika, albo tego i tego W każdym razie czuć szybkość.
Głownym sprawdzianem był start w etapówce Tour-TransAlp w zeszłym roku, gdzie jeździliśmy
po super szwajcarskich asfaltach, poprzez kiepskiej jakości włoskie drogi, zdażały sie też odcinki szutrowe i po kostce brukowej.
Szytki trzymają bardzo ładnie na suchym, natomiast na mokrym w ciasnych zakrętach trzeba trochę bardziej uważać.
Na stromych mokrych ciasnych zjazdach tylne kolo może uciec przy mocniejszym dohamowaniu, szczególnie jeżeli masz za wysokie ciśnienie.
Zupełnie inna sprawa ma się z Veloflexem gdzie na mokrych zakrętach potrafi 'więcej wybaczyć' dzięki
zastosowaniu jodełkowych nacięć na bokach. One naprawdę robią robotę.
Bardzo dobra przyczepność w suchych warunkach jak i mokrych.
Odczucia z jazdy też się różnią, ma się wrażenie, że Roubaix wybiera wszystkie nierówności,
jest bardziej komfortowa ale troszkę wolniejsza od Corsy.
4. Odporność na przebicia oraz zużycie bieżnika.
Fotka poniżej prezentuje zużycie bieżnika po 3000km.
Myślę, że na Corsie (po lewej) zrobię jeszcze 1500 do 2000km, natomiast Roubaix może jakieś 1000km.
Przez ten okres nie złapałem żadnego defektu, pojawiły się tylko 2 bardzo małe nacięcia na obu bieżnikach.
Przód wygląda jak nowy.
5. Cena.
Najtaniej w Bike24.de
Veloflex Roubaix - 64.99 euro.
Vittoria Corsa 2.0 - 65.99 euro.
6. Małe podsumowanie (po lewej Veloflex, po prawej Vittoria).
- Cena - 4.5 / 4.5
- Jakość - 5 / 5
- Komfort jazdy - 5 / 4.5
- Wytrzymałość mechaniczna - 4.5 / 4.5
- Przyczepność - 5 / 4.5
- Opory toczenia - 4.5 / 5.