
Czuję w kościach koniec zimy ...
#1
Gosc_Stas_*
Posted 30 January 2011 - 01:04
Kochani zima idzie ku końcowi :-) wiem, że taka jak w 2006 roku kiedy jeździłem codziennie już się nie powtórzy ale ... śniegu mniej i coraz bliżej do klasyków. Mam tydzień urlopu i od poniedziałku zaczynam sezon, bez względu na śnieg i mróz. Na początek 50 km bez przesady i na jednym bidonie :-).
Jaka tu była pogoda od listopada ? Ale z tego co słyszałem kiepsko, ani jednego dnia z suchym asfaltem.
Pozdrawiam Was serdecznie
Stas
#2
Gosc_intel action_*
Posted 30 January 2011 - 09:27
#3
Posted 30 January 2011 - 09:36
Quote
Witam i pozdrawiam wszystkich ... po długiej nieobecności. Jestem znów w kraju i po prawie trzech miesiącach "zagranicznego pobytu niebytu" znowu mogłem zobaczyć w garażu moje ukochane rowerki.
Kochani zima idzie ku końcowi :-) wiem, że taka jak w 2006 roku kiedy jeździłem codziennie już się nie powtórzy ale ... śniegu mniej i coraz bliżej do klasyków. Mam tydzień urlopu i od poniedziałku zaczynam sezon, bez względu na śnieg i mróz. Na początek 50 km bez przesady i na jednym bidonie :-).
Jaka tu była pogoda od listopada ? Ale z tego co słyszałem kiepsko, ani jednego dnia z suchym asfaltem.
Pozdrawiam Was serdecznie
Stas
Stas jak chcesz zobaczyć czy zima się kończy czy nie to zapraszam do Zakopanego :-P . Dzisiaj w nocy było -16 wrrrrr. Ale w dzień już jeździć się da, drogi są odśnieżane na bieżąco.
Welcome back :-)
#4
Gosc_intel action_*
Posted 30 January 2011 - 09:47
wicklowman powiem ci że w Zakopanem to drogi są lepiej odśnieżane niż u mnie ;-) ,ale też muszę przyznać ,że byłem 4 razy w tym roku w Zakopanem jak jeszcze śniegu nie było i spotkałem tylko 4 kolarzy na trasie coś mało :-/ tam ich trenuję
#5
Posted 30 January 2011 - 11:29
Quote
Zobaczymy na ile sie te twoje kosci sprawdzą :mrgreen: a moze mowią o jakiejs dacie konkretnej :-PCzuję w kościach koniec zimy ...
Quote
Widok zapewne bezcenny :shock: :-Dznowu mogłem zobaczyć w garażu moje ukochane rowerki.
#6
Posted 30 January 2011 - 16:49
Quote
Ja nie, choć dziś już u mnie czuć było ten powiew lekko wiosennego powietrza. :-)Czuję w kościach koniec zimy ...
Fajnie się śmigało ale to nie koniec wrednej zimnicy. Dobrze tylko, ze prawie na bank już żegnamy się z mrozami poniżej 5-10C.
U nas pogoda niewiele odbiegała od tej w reszcie Polski. Grudzień, styczeń to mocna zima. Poniżej 15C nierzadko bywało. Ale jakoś od połowy tego miesiąca jest już znacznie cieplej. Mam nadzieję że marzec już na dobre zapachnie wiosną.
PS. Co roku mamy takie tematu. Widocznie większości z nas udziela się nostalgia za pięknymi dniami... Choć chłodne mają zaletę, że część osób nie ma dylematu teren-szosa. :-)
#7
Posted 30 January 2011 - 17:12
#8
Posted 30 January 2011 - 17:35
Quote
Ja jeżdżę jak tylko się da zauważyłem jednak, że zimą jak się śmiga przez wioski to azorki są bardziej wredne niż "latem". Może im ta pora roku też nie na... łapę.
Heh, to prawda. Bazę budują pewnie ;-)
#9
Posted 30 January 2011 - 17:42
#10
Posted 30 January 2011 - 17:47
Quote
Panowie nie narzekajcie, jak zima ma być taka jak wczoraj i dziś to niech jeszcze będzie i 2 miesiące, wcale się nie obrażę. Byle by nie padało. A prawdę mówiąc to u mnie ostatnio wiosny wcale nie czuć. Rano ok -10, w dzień też poniżej zera ale grunt że słońce świeci ;-) .
Ja też wolę taką pogodę jak jest trochę poniżej zera, sucho - bez opadów...
Niż jakby miało być +5 i miałoby padać i wszystko dookoła topnieć i pływać - WTEDY TO JEST SYF :-?
#11
Posted 30 January 2011 - 21:06
Quote
To tez zdążyłem zauważyć.Ja jeżdżę jak tylko się da zauważyłem jednak, że zimą jak się śmiga przez wioski to azorki są bardziej wredne niż "latem". Może im ta pora roku też nie na... łapę.
#12
Posted 30 January 2011 - 21:26

A jak narazie u mnie nie da rady jeździć na r. szosowym, bo drogi nie są odśnieżane, tylko i wyłącznie, ale też z problemami, rower MTB.
#13
Posted 31 January 2011 - 16:02
#14
Posted 31 January 2011 - 16:31
Czyżby znów gdzies wyjechał czy w garażu przy rowerach tyle siedzi :mrgreen: :mrgreen:
#15
Posted 31 January 2011 - 16:38
oby Twoje kości prawdę mówiły :-D ja już mam dość zimna.
Choć zimno aż tak nie przeszkadzało jak ten śnieg.
#16
Posted 31 January 2011 - 17:12
#17
Gosc_Stas_*
Posted 31 January 2011 - 19:49
Pralka szaleje a ja oglądam zeszłoroczny TDF na DVD i nadrabiam rodzinne zaległości.
Przy okazji - pewnie znacie ale może nie wszyscy - polecam świetny programik na telefoniki z Symbianem - Sports Tracker. Ale zabawa. Telefon do kieszeni a po przyjeździe cała trasa w necie nałożona na google maps, metr po metrze - dystans, średnie, wysokość - sami zobaczcie Ci co go jeszcze nie znają.
Stas
#18
Posted 31 January 2011 - 20:35
ja mam symbiana ale bez gps :-/
#19
Posted 31 January 2011 - 21:27
Quote
Przy okazji - pewnie znacie ale może nie wszyscy - polecam świetny programik na telefoniki z Symbianem - Sports Tracker. Ale zabawa. Telefon do kieszeni a po przyjeździe cała trasa w necie nałożona na google maps, metr po metrze - dystans, średnie, wysokość - sami zobaczcie Ci co go jeszcze nie znają.
Stas
genialna aplikacja!wszystko jest super,szkoda tylko ze zżera duzo baterii i nei nadaje sie na codizenne treningi...
tak,potrzebuejsz telefonu z wbudowanym gpsem,najlepiej darmowym^^ np nokia 5230,wszystko pieknie smiga,aplikacja do sciagniecia w sklepie Nokii Ovi.jedyna wada to szybkie pochlanianie baterii
#20
Posted 31 January 2011 - 22:17
Reply to this topic
