Scapin Ks Pro
#1
Napisano 27 lipiec 2020 - 08:24
oto mój obecnie posiadany rower. Ramę zakupiłem ok. 2 lata temu we Włoszech, był to leżak magazynowy (produkcja grudzień 1996 r.). Rurki to Columbus Nemo, stal. Oryginalny stalowy widelec zastąpiłem niedawno węglowym - Columbus Minimal.
Kompletna grupa Dura ace 9000 (klamki 9001), do tego koła na piastach DT Swiss 350 i obręczach Kinlin. Mostek Tune Geiles 2.0, kierownica Nitto m186STI.Sztyca Ultegra 6600 z siodełkiem San Marco Regale. Całość waży 8 kg.
- 1415chris, Marcin321, sirkozi i 1 inna osoba lubią to
#2
Napisano 27 lipiec 2020 - 08:54
Fajna sprawa - miłe odreagowanie kolorystyczne od obecnej czarnej czerni ;-)
Świetna waga wyszła.
#3
Napisano 27 lipiec 2020 - 11:04
#4 Gosc_Bullet_*
Napisano 27 lipiec 2020 - 11:12
Świetny sprzęt, może tylko obręcze wymieniłbym na coś lepszego.
#5
Napisano 27 lipiec 2020 - 11:22
#6 Gosc_Bullet_*
Napisano 27 lipiec 2020 - 11:24
Doskonały wybór
#7 Gosc_chris1990accent_*
Napisano 08 sierpień 2020 - 13:07
Bardzo doceniam neo-klasyczne projekty (mój aktualny rozwój) i w naszym zakichanym kraju
ludzie niestety nie mają wiedzy, podejścia, sentymentu i nie zdają sobie sprawy, ile pracy
wymaga złożenie takiego projektu z częsci, z jakich chcesz. Z ich dostępnością jest ultratrudno w PL
i trzeba szukać za granicą.
Ze smaczków widzę w Twoim projekcie mostek Tune oraz sztycę Ultegrę 6600 w szarej anodzie (jest piękna).
Widzę, że mostek AHEAD też króluje w stalowym framesecie Scapina, więc jest tak, jak lubię .
Myślę, ze możemy wymienić parę zdań na ten temat.
W dobie utartego carbonu, ktory już jest meganudny i wszyscy na tym jezdzą, projekty tworzone
przez innych wyróżniają się i widać, ze masz więcej do powiedzenia niż reszta, która kupuje gotowy rower i tyle.
Gdybyś zamieścił gotowego, kupionego ze sklepu np. Trek'a Madone z top serii
czy Canyona Ultimate'a na tej samej grupie i na kołach typu Zipp , Enve, to lawina komentarzy byłaby zapewne.
Problem jest taki, że to co ma duszę i sentyment nikt tego w naszym kraju nie docenia i to od razu widać.
Włochy tylko czekają na takie projekty.
Jak coś, zapraszam do kontaktu na PRIV
#8
Napisano 08 sierpień 2020 - 15:29
#9
Napisano 08 sierpień 2020 - 19:54
W dobie ekscytacji karbonami za 30-60k PLNów, które po ciemku wyglądają wszystkie tak samo (wiadomo - czarny mat) - gratulacje. Mi osobiście bardzo podoba się łączenie klasyki (stalowa rama w kolorze) z nowoczesnością. To trochę tak, że za fso 1500 w stanie NOS obejrzy się więcej osób niż za furą za 200-300 k PLNów - bo tyle tego jeździ po ulicach.
#10 Gosc_chris1990accent_*
Napisano 08 sierpień 2020 - 20:04
Jednak widać, że ktoś na tym forum jednak jest w temacie .
Neo-klasycyzm to jest to , a nie utarte schematy i to, co mają wszyscy !
U mnie wygląda to tak (nie wrzucam swojego życiowego projektu, którego
skończyłem 2 tygodnie temu budować po 11 miesiącach i setkach godzin
włożonej pracy , bo kto to tutaj skomentuje ?)
We Włoszech wytykaliby mnie palcami.
Dla chętnych tutaj jedno zdjęcie, ale więcej na PRIV podrzucę.
Jest na czym oko zawiesić
W planach sesja foto + video promo
#11
Napisano 08 sierpień 2020 - 20:16
A dziś z nowoczesnego sprzętu urzekło mnie sprzęgiełko w przerzutce XTR, mogli zrobić przeźroczysty dekielek bo ładne jest.
#12
Napisano 08 sierpień 2020 - 21:11
W dobie ekscytacji karbonami za 30-60k PLNów, które po ciemku wyglądają wszystkie tak samo (wiadomo - czarny mat) - gratulacje. Mi osobiście bardzo podoba się łączenie klasyki (stalowa rama w kolorze) z nowoczesnością. To trochę tak, że za fso 1500 w stanie NOS obejrzy się więcej osób niż za furą za 200-300 k PLNów - bo tyle tego jeździ po ulicach.
Wszystko pięknie, tylko są to dwie różne rzeczy: to do czego mamy sentyment i nam się podoba, a czym chcielibyśmy jeździć na codzień.
FSO uwielbiam, jechałem takim do komunii I była to duża rzecz, jedynym w rodzinie przyjechał wujek z innego miasta. A czy chciałbym nim jeździć codziennie do pracy? Nie stać mnie.
Na szaro-burym karbonie się jeździ, a klasyki podziwia.
OK, mogłoby to być połączenie klasyki z nowoczesnością, ale chciałbym zobaczyć reakcję chłopaków z mojego serwisu, zlecając montaż "elektryki" do stalowej ramy
#13 Gosc_chris1990accent_*
Napisano 08 sierpień 2020 - 21:19
I tu jest granica wiedzy, gdzie pewnych aspektów nie da się połączyć.
Rama pod Di2 musi być przystosowana, a w stali tego nie zrobisz (chyba , ze customowe przeróbki ) .
#14
Napisano 08 sierpień 2020 - 21:24
Wszystko pięknie, tylko są to dwie różne rzeczy: to do czego mamy sentyment i nam się podoba, a czym chcielibyśmy jeździć na codzień.
FSO uwielbiam, jechałem takim do komunii I była to duża rzecz, jedynym w rodzinie przyjechał wujek z innego miasta. A czy chciałbym nim jeździć codziennie do pracy? Nie stać mnie.
Na szaro-burym karbonie się jeździ, a klasyki podziwia.
Z tym stać mnie to nie do końca tak.
Nie kupiłem kiedyś dwóch rowerów. Bo byłem zbyt tchórzliwy, myślałem, że mam czas i nikt nie kupi etc.
I pluję sobie w brodę do dzisiaj.
Oba były poniżej 1,5 k PLNów.
Jeden to R.I.H. w sam raz na l'eroicę a drugi to taka kolarzówa jakich kiedyś było pełno (po bułki do sklepu ale z barankiem i shifterami na dolnej rurze) ale zrobiona tak, że oczy wypalała (odarta z farby i zrobiona na polerowaną stal).
#15
Napisano 08 sierpień 2020 - 21:43
Żeby nie było. Też mam takie nostalgiczne ciągotki, żeby kupić sobie stalową szosówę w specyfikacji z mojego dzieciństwa. kiedy ujeżdżałem Wigry 2 i śliniłem się kiedy ktoś zostawił pod ścianą "kolarzówę", z przerzutkami na ramie, dziś wiem,że jeszcze bez indeksacji
Poza tym, zgoda, one są piękne, ale wyjazdy byłyby naprawdę okazyjne.
#16
Napisano 08 sierpień 2020 - 21:56
#17 Gosc_chris1990accent_*
Napisano 08 sierpień 2020 - 21:58
Zgadzam się w 100%. Funkcjonalność jednakowa.
W przypadku neoklasycznych projektów zbudowanie go od zera
jest znacznie trudniejsze niż w przypadku współczesnych szos.
Racja, dlatego inspiracje ze świata dają możłiwości rozwoju w PL.
*Zapraszam do mojego wątku (już zrobiony)
#18
Napisano 08 sierpień 2020 - 22:03
Odnośnie mojego projektu. Rama pochodzi z lat 90 jednak rower jest całkowicie funkcjonalny i w niczym nie ustępuje obecnie produkowanym. Mówimy o neo retro, czyli połączeniu starych ram z nowoczesnym osprzętem. Na Zachodzie Europy i w USA to bardzo popularne.
Wiem, wiem. Trochę zdryfowaliśmy na klasyki.