Rok temu kupiłem używany rower szosowy z siodłem San Marco Ponza - średnio wygodne, stary typ. Parę miesięcy temu zmieniłem na kupione okazyjne podczas targów rowerowych włoskie GMB. To z kolei jest ciut za wąskie i za długi, choć w środkowej części całkiem ładnie się ugina.
Głównie jeżdżę solo, bez ścigania, rekreacyjnie. Kolega, z którym jeżdżę ma w swoim Treku Bontrager Montrose Comp. To siodło wydaje się być dosyć wygodne, dobrze tłumi większe drgania, prowadnice dają fajną sprężystość. Pozazdrościłem mu. Ponieważ nie znalazłem takiego w lokalnych sklepach wziąłem do testu Specialized Power Comp. Z pomiaru miarką od Speca wyszło mi, że jestem na granicy między dwoma rozmiarami - 143 i 155, zasugerowano mi 143 mm. Przejechałem się dzisiaj testowo 50 km.Moje spostrzeżenia są takie - długość świetna, podoba mi się, że jest krótkie. Szerokość - nie do końca jestem przekonany. Nie wiem, czy jeżeli wezmę szersze, choć nie jest to wielka różnica, to będzie lepiej. Niby wnętrzem ud nie ocierałem, ale przez pierwsze 300 m miałem właśnie takie wrażenie. Natomiast kości kulszowe są jakby na skraju podstawy, która dalej nieco opada.
Natomiast zupełnie nie przekonała mnie twardość. Jak wspomniałem, jeżdżę zupełnie amatorsko i bardziej stawiam na komfort niż osiągi. Oczekiwałem, że to siodło będzie bardziej łagodne dla moich czterech liter Rozumiem, że dobre gacie z dobrą pieluchą mogą pomóc, ale teraz mogę kupić tylko siodło.
Sądzę, że jeżeli miałbym pozostać przy tym modelu to nie wiem, czy nie sprawdzić jednak 155 mm. Ale na stronie internetowej tego sklepu za tę samą kasę (400 zł) znalazłem Speca Phenom Comp Gel. No i tu moje pytanie po tym przydługim wstępie - czy (poza wyglądem) są to porównywalne siodła różniące się tymi żelowymi wstawkami? Niestety tego nie mam jak sprawdzić. Zdawkowe opisy nic nie mówią. Miał ktoś okazję porównać te siodła (Power Comp vs Phenom Comp Gel) i podzieli się opinią?
Jacek