Wymiana Łańcucha W Szosie
#41
Napisano 20 październik 2020 - 13:32
Jeśli jednak ktoś tak jak ja unika jazdy w mokrym to ciężko mi sobie wyobrazić lepszą alternatywę. Przez jakieś 3k km jedyne co robiłem to przecierałem zwilżoną szmatką co jazdę/dwie, co 300 km po kropli squirta na ogniwo i to wszystko. Łańcuch nie widział myjki ultradźwiękowej ani szejkera.
#42
Napisano 20 październik 2020 - 14:06
Te dolewanie jednak musi sie gdzies "ulatniac". W przypadku wosku sa to jego odrobiny odpadajace od lancucha i zlogi wosku na samym lancuchu i koleczkach przerzutki. Fakt lancuch w kontakcie z cialem i skarpetka nie brudzi ale syfi w inny sposob.
To dla mnie bylo powodem, dla ktorego przestalem uzywac Squirta. Moze kiedys sprobuje gotowania w wosku alu nie oczekuje, ze bedzie to duzo odmienne od Squirta.
Na smarowidle na jakim jezdze, tez nie robie szejkow, z wyjatkiem czyszczenia roweru po jezdzie w mokrym syfie. Przecieram szmatka od czasu do czasu, a sama aplikacja to podlanie lanucha w kilka sekund. Zostawia lekko szare slady w bezposrednim kontakcie ale jest dla mnie lepszym wyborem niz Squirt.
Smarowanie, wystarcza na wiecej niz Squirt. U mnie, realnie lanuch na Suirt byl w miare cichy, bo super cicho nie bedzie, tak jak ma to miejsce z gestymi oliwkami, do ok ponizej 200km. Po przekroczeniu pewnego dystansu robil sie glosny w dosc szybkim tepie. Np jak jeszcze bylo w miare ok wyjezdzajac z domu, tak juz po kilkudziesieciu km dzwieki juz denerwowaly.
Nie wiem jak mozna robic na tym smarze wieksze przebiegi. No chyba, ze jest to kwestia osobistego (roznego) poziomu akceptacji i zadowolenia, o ktorym pisal kolega w poprzednim poscie
#45
Napisano 20 październik 2020 - 16:27
Minusem są wiórki kokosowe dookoła roweru.
Ja jednak mając dziecko wolę zamieść suche wiórki niż kłócić się z żoną o usmarowane rączki synka.
To rzecz jasna z realnych problemów, bo czysto technicznie i wosk gotowany i wosk w postaci squirta moim zdaniem pracują lepiej od oliwek.
#46
Napisano 27 październik 2020 - 20:36
[...] Moze kiedys sprobuje gotowania w wosku alu nie oczekuje, ze bedzie to duzo odmienne od Squirta. [...]
Nawet nie ma co porównywać. Squirt można rozcieńczyć wodą, a wosku który się topi nie można. Już różnica w przebiegach mówi sama za siebie. Okolice 100-150km squirt i nawet ponad 500 km na wosku.
Cycling Order ★ Black is the new fluo ★ Don't feed the troll
#47
Napisano 27 październik 2020 - 20:55
Uzywam rower w mieszkaniu, wiec cokolwiek w desen Squirta u mnie odpada. Z woskiem jest podobnie?
#48
Napisano 27 październik 2020 - 21:05
Odpada sporo całkowicie suchych wiórków przy pierwszej jeździe. Jeżeli priorytetem jest zero odpadania czegokolwiek to woski się raczej nie nadają. Na plus jest to, że łatwo takie wiórki odkurzyć.
- lukaszzsch lubi to
Cycling Order ★ Black is the new fluo ★ Don't feed the troll
#49
Napisano 27 październik 2020 - 21:13
Teraz krecac w domu pozostane przy sprawdzonych maziach. Na wiosne wezme sie za wosk, chocby po to, zeby wyrobic sobie opinie.
#51
Napisano 27 październik 2020 - 22:35
Dlatego uważam, że do mycia benzyna jest dużo lepsza niż nafta mimo że na pierwszy rzut oka może się wydawać inaczej. Po nafcie masz łańcuch posmarowany mieszanką pozostałości po nafcie.
A w ogólności to polecam pożegnać się z oliwką na rzecz wosku No chyba że tyrka w błocie i soli to nie ma wyjścia i trzeba lać na łańcuch oliwkę i często dokładnie myć. Albo nie myć i po zimie wymienić cały napęd.
#52
Napisano 27 październik 2020 - 23:06
- ~1.5x dłuższe przebiegi między smarowaniem
- ~5x dłuższe przebiegi pomiędzy gruntowym myciem napędu
- jest czyściej, dużo czyściej
- łańcuchy wytrzymują więcej (to na czuja)
- kółeczka przerzutki wytrzymują więcej, w zasadzie trudno powiedzieć ile bo po ~15kkm w szosie są jak nowe
Ale uwaga, wymaga umiejętnego stosowania. Napęd musi być w 100% czysty przed pierwszym nałożeniem. Zostawisz nawet minimalną pozostałość oliwki i będzie fail.
#54
Napisano 28 październik 2020 - 07:56
Konkretnie używam Squirt, porównując do np rohloff zalety:
- ~1.5x dłuższe przebiegi między smarowaniem
- ~5x dłuższe przebiegi pomiędzy gruntowym myciem napędu
- jest czyściej, dużo czyściej
- łańcuchy wytrzymują więcej (to na czuja)
- kółeczka przerzutki wytrzymują więcej, w zasadzie trudno powiedzieć ile bo po ~15kkm w szosie są jak nowe
Ale uwaga, wymaga umiejętnego stosowania. Napęd musi być w 100% czysty przed pierwszym nałożeniem. Zostawisz nawet minimalną pozostałość oliwki i będzie fail.
Osobiście robiłem łańcuchy tak:
Łańcuch do słoika i zalany benzyną ekstrakcyjną i zostawiony na noc takie traktowanie dwa razy
Potem płukanie alkoholem Izo dwa razy.
Łańcuchy po takiej kąpieli suche jak wiór i świetnie „przyjmowały” zarówno squirt jak i wosk z garnuszka.
#55
Napisano 28 październik 2020 - 08:02
Jak łańcuch jest już „po wosku” to już tak bardzo nie przykładam się do mycia jak za pierwszym razem. Dlatego np. do trenażera mam dedykowany łańcuch smarowany oliwką.
#57
Napisano 28 październik 2020 - 08:07
Jaką masz myjkę?
Ten model: DK SONIC Professional Ultrasonic Cleaner 2L 60W 28/40KHz Sonic Cleaner with Heater Basket Digital Timer for Jewelry,Ring,Eyeglasses,Denture,Watchband, https://www.amazon.c...p_IJm1PybqTiVaj
Ale gdybym mial kupiwac drugi raz to kupilbym odrobine wieksza