Witam, pojeździłem trochę w deszczu po brudnych/zapiaszczonych drogach no i wygląda na to że łożyska w kołach odmawiają posłuszeństwa. Zarówno przednie jak i tylne koło kręci się ciężko, słychać piski i inne dziwne dźwięki co jakiś czas. Przejechałem ok 20km zastanawiając się czemu jazda jakaś niemrawa, dopiero na końcu trasy znalazłem problem - mimo przejechania takiego dystansu łożyska nie rozruszały się.
Mam koła Fulcrum racing 7DB, (albo 700 DB - to chyba to samo)
Z katalogu Fulcrum ustaliłem że do przodu wchodzą dwa łożyska RT-004 a do tyłu dwa RP9-004.
No i teraz pytania do forum
- czy muszę kupić dokładnie te typy łożysk od Fulcrum, czy może dostępne są jakieś zamienniki, może jakieś bardziej odporne na brud i wodę?
- czy samodzielna wymiana jest bardzo trudna i czy trzeba mieć specjalne narzędzia?
- a może da się je jakoś zregenerować/wyczyścić?
ostatnie pytanie to co u diabła się stało i dlaczego tak szybko załatwiłem te łożyska. W ostatnich paru tygodniach przejechałem ze 150 km w deszczu albo po mokrych drogach, było sporo namoczonego pyłu i piachu. Ale np rower mtb był traktowany w ten sposób przez lata i nigdy nie było podobnego problemu - więc da się zrobić konstrukcję odporną na brud.
Pozdrawiam
R






