Jestem w trakcie 4 letniej wyprawy rowerowej solo dookoła świata:
▓▒░ Rowerem Dookoła Świata W 4 Lata. Jaki Koszt?
#2
Napisano 04 grudzień 2020 - 22:29
No i wszystko fajnie piękne, od razu "Like" za wielką podróż - na pewno wymagała i nadal wymaga sporo pracy, na pewno jest wspaniałą przygodą - mega szacun.
Ale jednocześnie od razu rzuciło mi się i nieco mnie obruszyło i przetelepało mną to:
Dużo tam masz tego typu wstawek, takich "mądrostek"?...
EDIT:
No jednak wychodzi, że dużo, kolejne za moment to poniżej, więc wybacz - ale z nagrań ja pasuję i kulturalnie podziękuję i się wycofam z ich oglądania.
Niemniej mega szacun za wspaniałą wyprawę i przygodę!
#3
Napisano 05 grudzień 2020 - 06:07
Specjalnie pisałem to czego 90% Polaków nie jest świadoma.
Nie powtarzałem że są weseli i mają dobre piwo, bo to wszyscy wiemy.
Każdy Polak lubi Czechów i ja również. Zgłębiałem temat polsko czeskiej przyjaźni osobiście, podczas pracy w UK w międzynarodowej firmie, a więc oddział w Pradze. Zgłębiałem wirtualnie śledząc Czeskie fora internetowe, co piszą o Polakach, o newsach np. wizyty Trumpa w Polsce etc
Czesi mają ten sam kompleks wobec nas, co my wobec Rosji. Duży kraj z którym nigdy już nie wygramy. Więc jakoś odsunąć na bok jak się da, dogryźć.
Podczas meczu Polska-Niemcy, Czesi oglądają w piwiarni mecz i ze szczęścia podskakują gdy Niemcy nam strzelają gola. Tak samo jak my byśmy się cieszyli jakby Niemcy strzelili Rosjanom.
"Ten czeski dystans do siebie jest jednak w pewien sposób wymuszony. Jak twierdzi Tomáš Baldýnský, to mechanizm obronny i fasada, zza której nie widać ogromnych kompleksów. - Wiem, że wszyscy mają nas za autoironicznych wesołków. Prawda jest inna. Żartujemy z siebie, bo tak naprawdę nie mamy z czego być dumni. Do tego jesteśmy dość leniwi, więc nic z tym nie robimy. Co nam w tej sytuacji pozostało? Powiedzmy, że jestem niski. I co mam zrobić, załamać ręce? Nic na to nie poradzę. W takich sytuacjach trzeba nauczyć się z tym żyć. A więc stąd to słynne czeskie poczucie humoru - mówi Baldýnský.
"Zawsze mnie zastanawiało, dlaczego Polacy tak lubią Czechów. Większość z nas naprawdę nie lubi Polaków. Sądzę, że w rzeczywistości chodzi właśnie o zazdrość. Walczyliście w wielkich wojnach, mieliście Solidarność. Bycie Polakiem napawa was dumą, znaczy coś dla was. My tego nie mamy, dlatego próbujemy wam czasem dogryźć - podkreśla."
https://turystyka.wp...12564523632257a
Blokwanie transportow wojskowych zorganizowanych przez Francuzów w 1920 (przyznaje mój błąd, napisalem podczas II wojny, powinno byc podczas I wojny)
https://wyborcza.pl/...orty-broni.html
Apropos cytatu że Czesi namawiali Niemców żeby najpierw weszły kraje z odrobinę lepszym PKB (Czechy, Estonia, Słowenia) to ja te newsy śledziłem kiedyś, czytałem o tych czeskich delegacjach. Teraz tego nie potrafię znaleźć w sieci. Dziś jednak widać wyraźnie że te 3 kraje są trochę wyżej (spośród grupy która weszła do UE w 2004) jeśli chodzi o wynagrodzenia
https://en.wikipedia...by_average_wage
#4
Napisano 05 grudzień 2020 - 11:16
"Mądrkowanie" to nieco źle użyte tutaj przeze mnie słowo i w sumie kompletnie zbędnie z mojej strony - ot zbędnie nakreśla to, co sądzę o Twojej wiedzy w temacie a to tylko zbędny pierwszy odruch. W końcu Cię nie znam. Widzisz akceptuję obie sytuacje tutaj na równi: tak pierwszą, jeżeli tego typu wstawki są Twoim życiowym doświadczeniem (nawet, jeżeli zdanie jest mocno wyrobione jedynie na podstawie np. dwóch poznanych Czechów i jednego artykułu) jak i drugą sytuację, tą bardziej ambitną, czyli np. poświęciłeś zagadnieniu 3-5 lat życia i napisałeś pracę magisterską bądź doktorską w temacie. Każdy się zgodzi, że w przypadku tej drugiej sytuacji zdecydowanie bardziej można zwrócić honor i zaakceptować wiedzę autora pracy a w przypadku pierwszej sporo osób podchodzi mniej lub bardziej sceptycznie. Niemniej dla uproszczenia wyłączmy owo słowo "mądrkowanie" bo ja tak naprawdę w pełni akceptuję, że mniej lub więcej poczytałeś w danym temacie i wyrobiłeś sobie jakieś lepsze lub gorsze zdanie. To, co mnie najbardziej wewnętrznie "atakuje" i krzyczy "to nie dla mnie", "aaa" itd. to wydźwięk owych wstawek. Bo na pewno zdajesz sobie dobrze sprawę, że wydźwiękiem sterujesz w przypadku twojego materiału tylko Ty. Czasem może to balansowanie może być trudne bo granica jest dość cienka. Ciekawostki w tego typu materiałach są oczywiście super sprawą i podkreślają, że odrobiłeś zadanie domowe - takie materiały się zawsze lepiej ogląda gdy przy okazji możemy się czegoś dowiedzieć.
I tak naprawdę miast Twojej długiej wypowiedzi powyżej, broniącej wykonania researchu wolałbym pół długości w temacie - "z notatnika filmowca" (niekoniecznie "z notatnika podróżnika", choć może też?). Jaki był Twój zakładany przekaz? Co chciałeś przekazać widzom, tak wprost, jak i między wierszami. Jakie emocje chciałeś wywołać u widzów? Jaki problem zaznaczyć, uwypuklić? Tylko zrozum mnie dobrze, ja wiem, że chciałeś pokazać mniej znane ciekawostki - ale ja pytam stricte o wydźwięk oraz emocje.
#5
Napisano 05 grudzień 2020 - 11:48
"Jaki był Twój zakładany przekaz? Co chciałeś przekazać widzom, tak wprost, jak i między wierszami."
Chciałem trochę odczarować ten naród który my gloryfikujemy, chcemy być tacy jak oni, a oni zatracili tożsamość pod panowaniem austro-węgier. Polacy za bardzo się zastanawiają na forach dlaczego Czesi są niechętni do nas. A Czesi mają swoje ukryte powody.
Ale ten Czech z którym jechałem na rowerze był zupełnie normalny, może dlatego że mieszkał 10 lat w UK?
Czytałem też fora internetowe litewskie, łotewskie... oni wszyscy zazdroszczą nam położenia geograficznego, lepszej pozycji.
Wg nich jesteśmy jedynym krajem z tego bloku wschodniego z którymi Europa odrobine się liczy, który cytują zagraniczne media etc
Co też jest widoczne gołym okiem w rozdzielaniu stanowisk: najpierw Buzek (President of the European Parliament between 2009 and 2012), potem Tusk (President of the European Council (2014–2019)
#7
Napisano 05 grudzień 2020 - 14:31
Przebywam od 14 lat poza Ojczyzną i zgłebiam intensywniej niż przeciętna osoba moje korzenie.
Lubię mój kraj, chcę do niego wrócić, choć większość polskich znajomych np. z UK podkreśla że przeprowadzka będzie trudna nie tylko ze względów finansowych ale głównie mentalych. To co było oczywiste tam, u nas jest "w trakcie ładowania".
#8
Napisano 05 grudzień 2020 - 16:06
No właśnie- stereotypy. Mam rodzinę w Czechach i Niemczech oraz znajomych w Rosji /od lat 60tych/. Zupełnie inaczej odbierasz ludzi w osobistych relacjach, a i dużo się dowiadujesz o nacjach. Jak wszędzie, ludzie są różni. Ja mam dobre doświadczenia. pozdr