dajcie mi góry,
Nie sugerowałbym się klasą czy marką. Zastanawiające jest to że na przykład ramy Cervelo w niemieckich testach wypadają bardzo przeciętnie, gorzej niż taki Poison czy Radon. Diabeł zapewne tkwi w szczegółach a zwykły śmiertelnik nie jeżdżący zawodowo pewnie nie odczuje różnicy.
Przykład Canyon. Rama która zbiera bardzo dobre noty...jeszcze 3-4 lata temu nikt o tej firmie nie słyszał. Na pierwszy rzut oka zastanawiać by się można było że to jakaś kolejna bez prestiżu, tradycji itp. a tu proszę.
Prawa jest taka (o ile się nie mylę, jeśli tak to niech mnie ktoś poprawi), że wiele firm robi ramy w tych samych fabrykach, wystarczy spojrzeć na to że RDX ma ramy w kształcie Orbei Orca, czy zeszłorocznych modeli Koga Miata. Pytanie tylko czy nadzór nad jakością jest taki sam i czy przypadkiem identyczne ramy karbonowe nie są od siebie jakościowo gorsze. Czasem się zastanawiam czy taka rama Gianta których produkuje się miliony rocznie będzie tak samo wolna od wad jak np. ramy innych mniej znanych producentów (np. Poisona ;-) ) które są robione w tym samym zakładzie lub nieopodal.
jarek996, Czyli rowery Basso nie mają nic wspólnego z Iwanem Basso??
W niemieckichj testach zazwyczaj niemieckie rowery wypadają najładniej
To jak nasz Bikeboard Kellysa "sponsoruje " za każdym razem coby to nie było.
Poza tym jest tak że w jednej fabryce , która specjalizuje się w produkcji np ram karbonowych produkuje sie ramki dla paru firm zmieniając "tasme produkcyjną " albo po prostu wychodzą obok siebie.
To nie te czasy jak siedział Chińczyk i nawijał nici na steropianowy szkielet
Jeśli projekt nie został spitolony od początku to ramka służy długo.