846 odpowiedzi w tym temacie

[siku]

hmm .. faktycznie , jak się weżmie je do porównania to co innego wypisują , podpierałem się katalogiem papierowym , w którym opisy ram są takie same ...

przyznaje rację :mrgreen:

[kuba259]

Ta "teoretycznie" nowsza jest chyba cięższa (i to sporo) w porównaniu do tej "zeszłorocznej"
Wnioskuję tak po porównaniu tych samych modeli KTM Strada LC 6000, gdzie model na 2011 rok jest aż 400gram (szok!) cięższy.

model 2010
model 2011

P S
Na innych modelach tej różnicy tak nie widać, ponieważ było więcej zmian tj. koła (w modelu 2011 lżejsze o 150g, gdzie rower w/g producenta jest cięższy o 100 g)

[marceln]

moim zdaniem to inne ramy, wnioskuje po opisie ramy, innym w obydwu rowerach oraz po długości rury podsiodłowej wystającej ponad rurę górną - jest moim zdaniem inna - większa w mniejszej ramie.

[bezdred]

http://allegro.pl/ra...1428143641.html Jeździł ktoś na tych ramach "KTM" od Gilickibike? Są tanie i dość lekkie i zastanawiam się jak z ich jakością np w porównaniu do Via Montany itp

[bezdred]

No fajny w tej cenie tylko jak teraz spojrzałem to mają tylko rozmiar 56 i w tym ktmie też a ja bym raczej 54 szukał. W sumie to szukam czegoś do max 1000 z widelcem ale do wiosny jeszcze chwila jest a ja teraz się powoli przymierzam. Chciałem coś z mniejszym slopingiem kupić najlepiej ale ciężko z tego co widzę. Ciekawy jestem jak ten nowy accent
http://www.velo.com....=1&pk=%&id=3085 pewnie jeszcze nikt na tym nie jeździł. Trochę na pierwszy rzut oka przypomina z tymi rurami nowe Vitusy na Chainreactioncycles ale z daleka to wiadomo jak jest ;-)

[kholbee]

Eurobike ma niższe ceny na ramy Corrateca

[bezdred]

Ta dolomiti jak widziałem z rowerem to nawet fajnie się prezentuje gorzej z wagą i fakt, że sprzedają bez sterów ale nad tą corones w innych kolarch jakby były to bym pomyślał. A jeśli takie ceny były jak pisałeś wcześniej to faktycznie podrożały sporo. Dzięki za propozycje coś będę kombinować.

Widzieliście tego Accenta Apex bo za 484 złote w przedsprzedaży mogę go kupić i odebrać w sklepie niedaleko? Optycznie jest ładniejszy wg mnie od corrateca dolomiti co do reszty to trudno powiedzieć. Z tych ram w podobnej cenie jakoś najbardziej mi pasuje ale jest to wynalazek na 2011.

[kermit]

Witam!
Mam dylemat mianowicie zastanawiam się nad nową rama ale nie wiem która jest lepsza, czy chińska karbonowa czy może coś w stylu tego corrateca: http://allegro.pl/sz...1422390591.html . Chodzi głównie o to czy taka chińska rama karbonowa jest wytrzymała i czy w ogóle warto coś takiego kupić?

[wiki]

kermit popraw link - nie działa. Chińskie ramy ujeżdża już paru chłopaków z FS. Jest Nawet oddzielny temat o tych ramach. Wszystko zależy między innymi ile masz kasy do wydania. Dla przykładu: jeżeli kupisz chińskiego carbona (oszczędzasz) to zostaje więcej kasiory na grupę i koła. Z tego co piszesz wynika, że wszystko masz, zmieniasz ramę tylko. Masz kasę - kup coś markowego na terenie UE. Takie moje zdanie.

[kermit]

Na ramę chcę przeznaczyć ok. 1500zł, ale nie wiem czy w ogóle warto.

[wiki]

Na ramę chcę przeznaczyć ok. 1500zł, ale nie wiem czy w ogóle warto.

Jeżeli chiński carbon to masz tutaj.

[Deadi]

Moim zdaniem lepiej kupić markowe ALU. Jeśli nie zależy Ci na wadze, nie ścigasz się, to lepiej mieć pewne ALu w piwnicy i święty spokój niż carbon, który zawsze pozostanie zagadką. Poza tym świadomość, że ma się Biankę, Treka, czy inną renomowaną markę z długoletnią historią to niepodważalna satysfakcja, której nie da się wycenić, w przeciwieństwie do dosłownie szarego carbonu, który jest tylko carbonem pozbawionym duszy ;-)

[p.o.s.t]

Do mnie właśnie przybywa Hongfacz i nie czuję się pozbawiony duszy. Za to mogę sobie pozwolić na zainwestowanie w porządne koła. Może uda się wyskrobać kasę na EC90tki dzięki temu .
zdr.

[rafalwspin]

Na http://forums.roadbikereview.com temat "chińskie ramy" ma już z 6 tys. postów, ludzie opisują setki ram, które nabyli i są szczęśliwi. Są tam tacy, krórzy mieli możliwość porównać je do markowych. Ludzie z USA, Kanady, Włoch czy UK, nie chcą przepłacać za "markowe" ramy, niewiele różniące się od ram z Hongfu. Jak kupujecie od sprzedawcy z ebay'a (ja polecam Carbonzone), nie musicie się martwić jakością. Jak możecie kupić ręcznie robioną we Włoszech De Rose, lub coś w ten deseń to rozumiem. Ale płacić krocie za ramę robioną w Chinach, która ma znaczek firmy z tradycjami? Robienie karbonowych ram to nie jest technologia z kosmosu, zarezerwowana dla kilku wybranych firm... Można wybrać: duma z posiadania naklejek firmy z tradycjami, czy długi, niezapomniany urlop w rowerowym raju? Każdy decyduje za siebie...

[kermit]

Dzięki za odpowiedzi, coraz bardziej przekonuje się do kupna w chinach.
Ale mam jeszcze pytanie: czy sprzedawca carbonzone zgadza się wysyłać paczki bez zadeklarowanej wartości aby nie płacić cła, ktoś próbował?
I jeszcze jedno: widzę że u tego sprzedawcy ramy 3k i 12k są w tej samej cenie, czy jest jakaś znacząca różnica oprócz wyglądu?