Skocz do zawartości


Zdjęcie

Pomiar Zużycia Łańcucha - Metody I Narzędzia


33 odpowiedzi w tym temacie

#1 bonobo

bonobo
  • Użytkownik
  • 1963 postów
  • SkądWrocław

Napisano 14 luty 2022 - 11:42

Ponownie wraca u mnie problem z ocenianiem zużycia łańcucha.

Jakiś czas temu kupiłem urządzenie do weryfikacji zużycia łańcucha, takie właśnie jak poniżej:

9d9571b3217a16bae55404bffbab0523.jpg



Mam jednak problem z tym urządzeniem, ponieważ pokazuje ono na nowym łańcuchu KMC wyciągnięcie rzędu 0,5%. I sprawdzałem to na kilku łańcuchach KMC. W napędach 11-rzędowych 0,5% zużycia to już kwalifikacja do wymiany.

Skoro tak, to urządzenie jest źle wyskalowane albo coś jest nie tak z łańcuchami KMC. Oczywiście mógłbym zawsze zakładać, że 0,5% to tak jakby 0%, a 1% to tak jakby 0,5%.

W związku z tym wróciłem do metody z suwmiarką. Pomiar wykonuję w ten sposób, że umieszczam górne szczęki suwmiarki tak, aby między nimi znalazło się 10 rolek łańcucha, jak na poniższym zdjęciu

9c799a20882268ae82578a3c46c8ae64.jpg


Nowy łańcuch KMC pokazuje w takim pomiarze 132,36 mm (noniusz z dokładnością do 0,02mm). Natomiast pomiar mojego obecnie założonego łańcucha, eksploatowanego od połowy października, wykazuje 132,58 mm, co oznacza, że wyciągnięcie wynosi blisko 0,16%.

Narzędzie Unior pokazuje w obecnie eksploatowanym łańcuchu około 3/4 drogi pomiędzy 0,5% a 0,75%. Czyli można mniej więcej przyjąć, że potwierdza wskazania suwmiarki.

448f93a1c87a73dc0fb9ddbbfface7ab.jpg


Czy uważacie, że metoda z suwmiarką jest dobra do wykonywania takich pomiarów? Czy może pomijam jakiś istotny czynnik?

Postanowiłem przy tej okazji sprawdzić moje urządzenie i zrobić trochę matematyki.
W pozycji 0%: 115,26 mm długości pomiędzy jednym bolcem a drugim.
w pozycji 0,5%: 115,8 mm. Wydłużenie 0,47 %.
w pozycji 0,75%: 116,12 mm. Wydłużenie 0,77%
w pozycji 1%: 116,52 mm. Wydłużenie 1,09%.

Wydłużenie w procentach zaokrąglane do 2 miejsc po przecinku.

ef9b426e0922cecfbe744d549738aabd.jpg



Przy czym doszedłem też do wniosku, że moja tania suwmiarka z castoramy nie nadaje się do dokładnych pomiarów, a noniusz z dokładnością do 0,02 mm przy tego typu tanim sprzęcie to raczej żart. Na samej wysokości ramienia szczęki i miejsc oparcia punktów pomiarowych różnica potrafi wynosić do ok 0,08 mm. Przy tej dokładności znaczenie ma również dokładnie prostopadłe ustawienie szczęk względem punktów pomiarowych, bo każde przesunięcie skutkuje pomiarem na skos, co oznacza większą długość. Dlatego podane powyżej wyniki są średnimi z 3 pomiarów w każdym położeniu ustawienia urządzenia. Nie dziwi mnie teraz, że suwmiarki mogą kosztować kilkaset złotych.

Zastanawiam się na ile można polegać na tych najprostszych narzędziach do pomiaru wyciągnięcia łańcucha, typu Park tool CC-3.2
https://www.parktool...ndicator-cc-3-2

W jaki sposób sprawdzacie łańcuchy u siebie? Z jednej strony zależy mi na dokładnym pomiarze, a z drugiej nie chcę zbędnie rozbijać sprawy na atomy.

#2 Dziaku

Dziaku
  • Użytkownik
  • 73 postów

Napisano 14 luty 2022 - 11:49

Ja używam narzędzia park tool cc-4, eliminuje ono z pomiaru zużycie rolek jak i ich tolerancje (głownie chodzi tu o tolerancje na średnicy zew. rolki) wykonania (bo mierzymy z tej samej strony rolki), dodatkowo łańcuch jest odpowiednio napięty.

Szerzej problem pomiarów wyciągnięcia łańcuch opisano tutaj: https://cyclingtips....hecking-for-it/


  • bonobo lubi to

#3 bonobo

bonobo
  • Użytkownik
  • 1963 postów
  • SkądWrocław

Napisano 14 luty 2022 - 11:59

Dzięki, zaraz się zagłębiam w ten artykuł. Tak na szybko zastanawiam się czy luz na rolkach, czyli wytarcie wewnątrz między elementami to jednak nie jest coś, co właśnie powinniśmy uwzględniać. Większość urządzeń działa na zasadzie pomiaru między jedną rolką, a drugą i ich rozepchnięciu w przeciwnych kierunkach. Do tego pomiar wykonuje się na napiętym łańcuchu. 

 

Pewnie odpowiedź znajdę w linku od Ciebie. Za pół godzinki będę miał czas, żeby się z nim zapoznać.



#4 admsk

admsk
  • Użytkownik
  • 383 postów

Napisano 14 luty 2022 - 12:04

Moim zdaniem i jedno i drugie.

Warto też sprawdzać łańcuch w wielu miejscach, bo nie rozciąga się równomiernie.

Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka

#5 Dziaku

Dziaku
  • Użytkownik
  • 73 postów

Napisano 14 luty 2022 - 12:24

Zużycie rolek nie ma większego znaczenia bo liczy się odległość między poszczególnymi pinami, a rośnie ona wtedy kiedy piny się wyrabiają (ew. możliwe jest też rozciągniecie płytek jeżeli były z jakiegoś lipnego materiału), jak jest za duża to wtedy łańcuch zaczyna podbierać zęby w kole. Jestem teraz w pracy, dlatego tylko podsyłam kolejne linki dla zainteresowanych tematem ;)

 

Na tym obrazku wyjaśniono dlaczego zużycie rolki nie wpływa na odległość między pinami (tzw. pitch)

https://bike.bikegre...er_distance.png

 

https://bike.bikegre...ear-elongation/

https://www.sheldonb...chain-wear.html



#6 bonobo

bonobo
  • Użytkownik
  • 1963 postów
  • SkądWrocław

Napisano 14 luty 2022 - 19:33

Przekonują mnie te artykuły. Chyba też kupię CC-4. Ciekawi mnie jaka będzie powtarzalność pomiarów. Teraz zastanawia mnie, czy takie narzędzie w nowym KMC nie pokaże od razy zużycia bliskiego 0,5%, jak ten przyrząd od Uniora, ale mając na uwadze, że pomiar jest wykonywany między tymi samymi stronami pinów, chyba można takie ryzyko wykluczyć. 



#7 alterego

alterego
  • Użytkownik
  • 1224 postów

Napisano 14 luty 2022 - 19:43

Mam akurat CC-4 i sprawdzałem na 3 nowych łańcuchach po woskowaniu i łamaniu: YBN SLA, Sram PC1190, Shimano hg801. Ku mojemu zaskoczeniu wszędzie pokazał to samo.
  • bonobo lubi to

#8 tomek232

tomek232
  • Użytkownik
  • 84 postów

Napisano 15 luty 2022 - 09:49

Ja do pomiaru łańcucha używam metody "na gwoździa". Według mnie jest to o wiele bardziej dokładniejsza metoda niż te wszystkie przymiary (i zarazem najtańsza).
Mam w garażu w ścianę wkręcony kołek (zamiast gwoździa), na którym wieszam łańcuch. Od kołka odmierzone mam 127cm, czyli tyle ile wynosi długość 100 ogniw nierozciągniętego łańcucha. Wiadomo, w zależności od producenta ta długość minimalnie się różni, ale teoretycznie ogniwo ma 1/2" czyli 1.27cm, czyli 100 ogniw ma 127mm. Ja używam łańcuchów KMC, więc zawiesiłem sobie łańcuch na ścianę i po 100 ogniwach zaznaczyłem kreskę, która odpowiada 0% wyciągnięcia łańcucha. Przy 101 ogniwie zaznaczyłem kreskę, która odpowiada 1% wyciągnięcia łańcucha. Odległość pomiędzy jedną a drugą kreską podzieliłem na 10 części, dzięki temu mam podziałkę wyciągnięcia łańcucha co 0.1%. Wieszam teraz wyciągnięty łańcuch i patrzę na podziałce jaką wartość wskazuje mi 100 ogniwo łańcucha. Proste i skuteczne :)



#9 heavy_puchatek

heavy_puchatek
  • Użytkownik
  • 485 postów
  • SkądWroclaw

Napisano 15 luty 2022 - 10:50

I wymagające zdjęcia łańcucha do powieszenia na gwoździu.

 

Jak komu wygodniej. Wolę wydać jednorazowo te 80/90zł na ParkToola i co jakiś czas sprawdzić założony łańcuch. Jeżeli już mam go zdjać to tylko po to, żeby go zanieść do śmietnika i założyć nowy.

 

Gdyby policzyć ile w ciągu X lat "kosztuje" jednostkowe zaoszczędzenie czasu na zdjęcie łańcucha tylko do sprawdzenia jego długości (np. sprawdzenie co 2 tygodnie) to taki przymiar okazuje się bardzo, bardzo tani :)

 

Chociaż używam od niedawna - tzn odkąd łańcuchy dramatycznie podrożały. Kiedyś kupowałem najtańsze 11rzędowe Sramy (nawet sporo poniżej 40zł były) i zwyczajnie wywalałem to co ~2 miesiące nie patrząc nawet na zużycie, najczęściej jak się mocno zasyfił żeby go nie czyścić. Napęd był WIECZNY dopóki się tego nie przeciągnęło. Teraz gdy byle jaki najtańszy łańcuch kosztuje już 100zł (a rowerów kilka) to moja wewnętrzna cebula każe mi to już kontrolować :)


  • Senninho i Dziaku lubią to

#10 Dziaku

Dziaku
  • Użytkownik
  • 73 postów

Napisano 15 luty 2022 - 11:01

Metoda fajna, jak ktoś jeździ na 3 łańcuchy, ale nie wyobrażam sobie ściągać łańcucha z roweru do pomiaru. Po drugie pomiar powinien być na wstępnie napiętym łańcuchu - kasuje to wszystkie luzy w łańcuchu.



#11 tomek232

tomek232
  • Użytkownik
  • 84 postów

Napisano 15 luty 2022 - 11:26

To zależy kto jak często mierzy, jak raz na tydzień to rzeczywiście zdejmowanie łańcucha upierdliwe ;)

Ja jeżdżę na 3 łańcuchy, zdejmuję łańcuch do szejkowania. Po umyciu i wysuszeniu mierzę, zakładam ten, który mam krótszy. A jak dłuższy to wkładam do woreczka strunowego i karteczkę z zapisaną wartością rozciągnięcia.

Załączone pliki


  • admsk i hi_im_krzysiu lubią to

#12 bonobo

bonobo
  • Użytkownik
  • 1963 postów
  • SkądWrocław

Napisano 15 luty 2022 - 11:43

I wymagające zdjęcia łańcucha do powieszenia na gwoździu.

 

Jak komu wygodniej. Wolę wydać jednorazowo te 80/90zł na ParkToola i co jakiś czas sprawdzić założony łańcuch. Jeżeli już mam go zdjać to tylko po to, żeby go zanieść do śmietnika i założyć nowy.

 

Gdyby policzyć ile w ciągu X lat "kosztuje" jednostkowe zaoszczędzenie czasu na zdjęcie łańcucha tylko do sprawdzenia jego długości (np. sprawdzenie co 2 tygodnie) to taki przymiar okazuje się bardzo, bardzo tani :)

 

Chociaż używam od niedawna - tzn odkąd łańcuchy dramatycznie podrożały. Kiedyś kupowałem najtańsze 11rzędowe Sramy (nawet sporo poniżej 40zł były) i zwyczajnie wywalałem to co ~2 miesiące nie patrząc nawet na zużycie, najczęściej jak się mocno zasyfił żeby go nie czyścić. Napęd był WIECZNY dopóki się tego nie przeciągnęło. Teraz gdy byle jaki najtańszy łańcuch kosztuje już 100zł (a rowerów kilka) to moja wewnętrzna cebula każe mi to już kontrolować :)

 

A jakie masz narzędzie od Parktoola? Który model?

 

To zależy kto jak często mierzy, jak raz na tydzień to rzeczywiście zdejmowanie łańcucha upierdliwe ;)

Ja jeżdżę na 3 łańcuchy, zdejmuję łańcuch do szejkowania. Po umyciu i wysuszeniu mierzę, zakładam ten, który mam krótszy. A jak dłuższy to wkładam do woreczka strunowego i karteczkę z zapisaną wartością rozciągnięcia.

 

Ja nigdy nie rozumiałem idei jazdy na 3 łańcuchy - nie krytykuję, po prostu zawsze byłem zwolennikiem zakładania nowego łańcucha, zamiast zajeżdżania starych i celowego ucierania zębatek. Po prostu wymieniam łańcuch zanim się zużyje i kasety oraz blaty korby eksploatuję przez długi, długi czas. Nigdy nie miałem też problemu z działaniem nowego łańcucha, wszystko się dobrze zazębia z przodu i z tyłu, bez żadnych kolizji.

 

Dochodzi u mnie jeszcze konieczność eliminowania ryzyka zerwania łańcucha, co przy metodzie 3 łańcuchów jest prawdopodobne. Zdecydowanie nie chciałbym tego doświadczyć w sprincie do mety na wyścigu. Regularnie ścigając się nie mogę ryzykować sprzętu i zdrowia swojego oraz współzawodników. 



#13 tomek232

tomek232
  • Użytkownik
  • 84 postów

Napisano 15 luty 2022 - 11:53

Ale jak ucierania zębatek? Chyba rzeczywiście nie rozumiesz idei jazdy na 3 łańcuchy :)

Mi od wielu lat łańcuch nigdy się nie zerwał (dlaczego miałby się zerwać?), ale to może dlatego, że ja się ni ścigam :)



#14 bonobo

bonobo
  • Użytkownik
  • 1963 postów
  • SkądWrocław

Napisano 15 luty 2022 - 12:19

A nie na tym polega metoda na 3 łańcuchy, że zakłada się coraz bardziej zużyte łańcuchy, byle tylko "grały" już ze zużytym napędem? Jeżeli nie, to ja rzeczywiście nie rozumiem metody ;)

 

Łańcuchy jak najbardziej się zrywają, zwłaszcza przy nagłych skokach obciążenia. W przy sprincie jest to raczej przepis na ogromnego i potencjalnie tragicznego w skutkach dzwona.



#15 Hargin

Hargin
  • Użytkownik
  • 277 postów

Napisano 15 luty 2022 - 13:46

A nie na tym polega metoda na 3 łańcuchy, że zakłada się coraz bardziej zużyte łańcuchy, byle tylko "grały" już ze zużytym napędem? Jeżeli nie, to ja rzeczywiście nie rozumiem metody ;)

 

Łańcuchy jak najbardziej się zrywają, zwłaszcza przy nagłych skokach obciążenia. W przy sprincie jest to raczej przepis na ogromnego i potencjalnie tragicznego w skutkach dzwona.

 

Ja gotuję w wosku. Mając kilka łańcuchów mam komfort czyszczenia ich raz na jakiś czas. Jeden się upaćka, to wjeżdża kolejny gotowy do użycia. Jak się kończy rezerwa (2-3 m-ce) poświęcam 2 godziny na szejkowanie i gotowanie, w między czasie oglądając jakiś film. 



#16 bonobo

bonobo
  • Użytkownik
  • 1963 postów
  • SkądWrocław

Napisano 15 luty 2022 - 14:15

Za gotowanie wosku się nie zabieram na razie, bo jestem zadowolony z obecnego smaru. Rower i tak myję latem względnie często, a jeżeli nie myję, to raz na trzy tygodnie zdejmuję łańcuch (mam spinkę) i szejkuję go w celu dokładniejszego wyczyszczenia. 



#17 Rrr16

Rrr16
  • Użytkownik
  • 63 postów

Napisano 15 luty 2022 - 15:15

Panowie, moze poradzicie: po 7000 jazdy i braku zuzycia 0,5%, wymienilem lancuch dla swietego spokoju. Ale zaczalem sie zastanawiac czy to nie kwestia Squirta? Po dluzszym uzywaniu ta „plastelina” zostaje w rolkach i pomiar jest oszukany - nie trzeba wyshakowac go do pomiaru?
Tak mi sie wydaje bo dodatkowo po zamianie, nowy lancuch przeskakiwal mi na jednej zebatce, najczesciej uzywanej, jak depnalem na stojaco (mam nadzieje ze nie jest po kasecie) - testuje


Plus: Czym po squircie shakujecie? Degreaser, nafta, benzyna, czy ciepla woda z ludwikiem?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

#18 bonobo

bonobo
  • Użytkownik
  • 1963 postów
  • SkądWrocław

Napisano 15 luty 2022 - 15:42

Ja miałem istotny problem z czyszczeniem squirta. Zrezygnowałem z tego smaru. Ale z moich obserwacji wynika, że jest on dość odporny na odtłuszczacze. Dokładne czyszczenie to zawsze było u mnie kilkukrotne szejkowanie, zalewanie gorącą wodą, mycie detergentem, z znowu zalewanie ciepłą wodą, szejk i takie ze trzy cykle.

Co do pomiaru zużycia to jeżeli ten łańcuch pracował na świeżej kasecie i blatach korby, to coś rzeczywiście musi być nie tak.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

#19 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8551 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 15 luty 2022 - 15:55

Squirt nie da się wypłukać odtłuszczaczem, bo jest olejem na bazie wodnej, a nie węglowodorowej. To wosk, a więc będzie tak samo trudny do usunięcia jak wosk ze świeczki - można go zdrapać, ale nie wypłukać.

 

Cała logika Squirta opiera się na założeniu, że wszelki brud wytrąca się z zawiesiny sam. W zasadzie nie istnieje potrzeba czyszczenia łańcucha ponad starcie nadmiaru i nałożenie nowej warstwy.


  • bonobo i juhas99 lubią to

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#20 Hargin

Hargin
  • Użytkownik
  • 277 postów

Napisano 15 luty 2022 - 16:46

Woskowany łańcuch przed kolejną kąpielą czasami wystarczy przelać wrzątkiem. Jeśli jest mocniej spracowany/usyfiony, to zawsze benzyna daje radę. Odtłuszczacz (ja daję denaturat) usuwa tłusty film po benzynie, aby lepiej się wiązał wosk.





Dodaj odpowiedź