3 odpowiedzi w tym temacie

[Argi]

Jak w temacie. Trek Emonda 2020, więc chyba BB90. Postanowiłem zajrzeć do supportu i żałuję 😁
Jedno łożysko wyszło razem z korbą, a drugie wyjąłem palcami. Czy powinienem zacząć się martwić?😵‍💫
A tak poważnie, co mam z tym zrobić? Do tej pory nic się nie działo, nie trzeszczało. Włożyć na smar i udawać, że tego nie widziałem? Ale wiecie, co się zobaczyło, to się nie odzobaczy...

[KonradTrek800]

Nasmarować, złożyć i taki serwis dokonywać co rok. Smar odporny na wilgoć, kupić w sklepie slecjalistycznym za grosze a nie żadne kolorowe wynalazki guru marketingu. Ja ostatnio rozbierałem łożyska kół po roku jazdy gravelem, błoto, zima, śnieg, itp. No i też straszny syf był. Wszystkie nietypowe dźwięki ucichły i nawet lżej się kręci, bo średnia wzrosła.
Generalnie większość ludzi nie zagląda do łożysk a potem dziwią się, że rozsypują się po dwóch sezonach w trudniejszych warunkach.

[Argi]

Nie zaglądałem tam dotychczas, bo w międzyczasie serwis zakładał Di2 i wymieniał korbę. Zapewniali, że wszystko w supporcie jest OK.

[KonradTrek800]

Profesjonalny serwis Treka to w razie jakichkolwiek wątpliwości wymienia łożyska na nowe a nie babra się w otwieranie, czyszczenie i smarowanie. Odkręcenie misek( u ciebie pewnie trzeba użyć ściągacza), wybicie łożysk i wbicie nowych to 15min roboty a przy takiej maszynie kasują pewnie zdrowo. Smarować to sobie mogą majsterkowicze DIY jak ja w garażu. Delikatne otworzenie łożysk RS, dokładne czyszczenie rozcieńczalnikiem, przedmuchanie kompresorem, dokładne nasmarowanie i rozprowadzenie smaru. Ja jeszcze go rozgrzewam opalarką aby dokładnie wszędzie wszedł, potem zamykam delikatnie i po wystygnięciu jest tam gdzie trzeba i ile trzeba. No ale to minimum godzina zabawy więc profesjonalny serwis Treka nie będzie na to tracił czasu, bo nikt za taką usługę nie zapłaci adekwatnie do czasu.