Napisano 07 kwiecień 2011 - 22:19
Tak, jak Marek79 ujeżdżam Defy3 drugi sezon. Przejechałem niecałe 5000 km i na razie eksploatacyjnie tylko łańcuch wymieniony. Oprócz tego zmieniłem sztycę na Ritchey Wcs Carbon i opony na Vittorie Rubino Pro. W tym składzie rower waży 9,75 kg (rozmiar S, pedały Schimano 540, mój pomiar)). Rower kupiłem trochę z musu, bo potrzebowałem szybko taniej szosówki. Przymierzałem się do Scotta, ale w całej Europie nie było S-ki!
Dziś nie żałuję, bo rama jest naprawdę udana. Sztywna, a slopping dla mnie malucha jest bardzo wygodny. I naprawdę dobrze wykonana. Sora działa sprawnie, oczywiście w ramach swych możliwości. Dla mnie o małych łapach to klamki są jedynym mankamentem. Rower jest bardzo wygodny do takiej amatorskiej jazdy, bez superwyczynowego zacięcia. A z czasem osprzęcik będzie wymieniany na lepszy i będzie coraz lepiej. W dodatku nie wszyscy dealerzy trzymają cenę dystrybutora. Nie wiem, jak teraz, ale kupiłem go w necie w początku zeszłego roku za ok. 2 400 w sklepie erowery z Częstochowy (dołożyli licznik i zapięcie przeciwkradzieżowe).