
Wysokość Siodła
#1
Napisano 23 styczeń 2023 - 00:02
Muszę jeszcze trochę pojeździć żeby stwierdzić czy będzie ok ale mam pewne obawy przed kupnem roweru w rozmiarze na którym miałbym ustawiać siodło wyżej niż jestem do tego przyzwyczajony i wyżej niż mówią internety.
I tak się zacząłem zastanawiać. 82cm x 0.883 = 72cm. Przy standardowej korbie 17cm i wysokości buta max 2 cm daje to 72+17-2=87 cm odległości pedał do siodła. Brakuje 5cm.
Wg tego wzoru statystycznemu człowiekowi pokazuje siodło o ok 10 cm niżej od długości nogi. To jak to się może spiąć przy korbach 17 cm?
Pal licho wzór, czy to możliwe żeby teoretycznie mając siodło tak jak sztuka wskazuje i ustawione przez fitera mieć 3 cm do pedała (na pięcie)? Boję się że po czasie jednak będę musiał siodło opuścić co będzie się wiozało z obniżeniem dropu czego bym nie chciał.
#2
Napisano 23 styczeń 2023 - 00:33
Ogolnie kilka cm roznicy na tym parametrze to jest potężna zmiana, bo kazde pol centymetra realnie czuć.
No ale jak Ci sie jezdzi po tym fittingu?
#3
Napisano 23 styczeń 2023 - 06:00
Skoro zapłaciłeś za fitting, to obowiązkiem fittera jest przeprowadzić proces do końca. Jeżeli czujesz, że noga nie pracuje poprawnie, to po prostu to zgłoś i umów się na korektę. Płacisz nie za czas w studiu, tylko za obiecany efekt - rower ma pasować.
Wzór na wysokość siodła to w najlepszym wypadku pierwsza wskazówka i punkt wyjścia, ale w praktyce każdy ma inną długość nóg, więc ostateczny wynik jest bardzo indywidualny. Natomiast jeżeli Ty nie sięgasz do pedału piętą albo jeżeli biodra kołyszą się na boki podczas normalnej, płynnej jazdy, to coś jest mocno nie tak.
BTW but z całą pewnością nie ma 2 cm grubości.
Z jeszcze innej strony: weź pod uwagę, że fitting na rowerze innym niż docelowy zawsze jest obarczony ryzykiem. Może się okazać, że nawet jeżeli uzyskasz idealną pozycję teraz, po zakupie nowego roweru będą jeszcze potrzebne drobne korekty. Za to już akurat ciężko winić fittera, po prostu bądź gotowy na taką ewentualność.
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#4
Napisano 23 styczeń 2023 - 23:21
Zostawmy proszę na razie mój konkretny przypadek.
Zastanawiam się czysto logicznie, matematycznie nad wzajemną sprzecznością obu wymienionych przeze mnie podejść tzn:
1. Pomiar wg wzoru
2. Test polegający na oparciu piętą o pedał.
Na moją logikę i wyliczenia te dwa podejścia są po prostu niemożliwe do pogodzenia.
Jak ktoś lubi takie rozkminki na liczbach to zachęcam do zastanowienia się nad tym bo od kilku dni się dziwię jak to możliwe że obie te metody są często przytaczane skoro dają aż tak drastycznie różniące się od siebie wyniki.
Jeszcze raz:
Noga 82cm x 0.883 = 72 cm od siodła do środka supportu. Teraz do tych 72 cm dodajemy ramię korby 17cm. Wynik to 72+17=89 cm. Aby móc potwierdzić tak ustawione siodło testem pięty musiałbym mieć nogę o długości 89cm. A mam przecież 82cm

Aby spełnić oba równania należy mieć nogę długości 145cm. Wtedy 145x0,883=128cm. Plus ramię korby 17cm = 145 cm i dopiero wtedy wszystko się zgadza. Szybki google mówi, że najdłuższe nogi na świecie ma Maci Currin i mają one 135 cm. Nawet Maci dopierając wysokość siodła wg wzoru nie oprze pięty o pedał

Żeby nie było - powtarzam - nie jestem zwolennikiem trzymania się jakichś wytycznych i zawsze słucham organizmu.
Po prostu mnie to zaciekawiło. Może źle rozumuję, może ktoś jest mi to w stanie wytłumaczyć z matematycznego punktu widzenia.
A może faktycznie te 2 metody są od siebie totalnie oderwane i warto o tym wiedzieć Aby ktoś nie stosował ich bezmyślnie? Tylko jeśli ktoś bardzo musi to którą wybrać? Liczę na ciekawą dyskusję

- merfi lubi to
#5
Napisano 24 styczeń 2023 - 06:01
Skoro chcesz pofilozofować...
Noworodek człowieka powinien mieć wzrost 46-55 cm. Nagle ląduje na porodówce dziecko, które po urodzeniu ma 59 cm. Co robisz:
- krzyczysz "Olaboga, toż to nie może być!"
- mierzysz dziecko, na wszelki wypadek powtarzasz pomiar, a potem wpisujesz do kartoteki 59 cm
?
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#7
Napisano 24 styczeń 2023 - 07:45
U mnie też jest tak samo. Wzrost 176 cm, noga 87,5 cm.
Między korbą a siodłem 96 cm (pomiar z dokładnością +/- 1 cm, bo przyłożyłem na szybko miarkę).
Weź tylko pod uwagę, że między Twoim tyłkiem na siodełku a pedałem w dolnym położeniu korby jest jeszcze blok w bucie i sam but (grubość wkładki, podeszwy). Ponadto i przede wszystkim Twoja noga pracując i kręcąc naturalnie korbą w dolnym położeniu układa się tak, że kierujesz palce stopy w dół, a pięta jest uniesiona. Nie pedałujesz tak, że stopa jest cały czas równolegle do podłoża. W skrócie, gdybyś miał przełożyć odległość między siodłem a pedałem w dolnym położeniu korby na długość od ziemi do najwyższego miejsca między Twoimi nogami, to musiałbyś wykonywać pomiar stojąc na palcach.
Ale wracając do tej pięty na pedale: ja w swoim ustawieniu, nie przechylając się na żadną ze stron nie dosięgam piętą do pedału w dolnym położeniu korby. A siodło na pewno na wysokość dobrze ustawione - jest mi wygodnie, nie bujam się na boki i taka wysokość wyszła na fittingu.
Pozdrowionka!
Dodaj odpowiedź
