Skocz do zawartości


Zdjęcie

Triban Rc120 Vs Kross Esker 1.0


6 odpowiedzi w tym temacie

#1 mesjasz19

mesjasz19
  • Użytkownik
  • 37 postów

Napisano 23 styczeń 2023 - 22:30

Podpowiedzcie bardziej doświadczeni koledzy który spomiędzy tych dwóch rowerów wybrać.
Od 10 lat mam starą szosę na stalowej ramie, kiepska pozycja do jazdy, manetki na ramie itp...
Naszło mnie żeby w końcu coś kupić nowocześniejszego. Upatrzyłem sobie w cenie do 3k te 2 modele.
 

Triban wiadomo typowa szosa ale zainteresował mnie też ten Kross z racji że mogę tam włożyć większe opony co przełoży się na komfort. Nie nazwałbym siebie nawet amatorem kolarstwa bo w sezonie robiłem może z 2 tys km nie licząc dojazdów do pracy. 
W używki nie chcę się pchać, bardziej bym wolał dbać o nówkę i stopniowo dokładać/wymieniać osprzęt. 



#2 cauchy

cauchy
  • Użytkownik
  • 2911 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 24 styczeń 2023 - 00:18

Esker to taki bardzo entry level gravel. I na shimano. Ja bym w niego poszedł.

Tak jeszcze z ciekawosci spojrzalem na najtanszego Krossa z hydrauliką… 7.5k
Czyli hydraulika nie zejszła pod strzechy.

#3 Dari

Dari
  • Użytkownik
  • 3190 postów

Napisano 24 styczeń 2023 - 17:50

Czy te rowery mają chociaż sztywne osie? Bo jeśli nie, to pewnie za chwilę nie będzie można do nich kupić  lepszych kół więc pomysł ze "stopniowym dokładaniem sprzętu" jest taki sobie...



#4 Invincible.

Invincible.
  • Użytkownik
  • 378 postów

Napisano 24 styczeń 2023 - 18:38


W używki nie chcę się pchać, bardziej bym wolał dbać o nówkę i stopniowo dokładać/wymieniać osprzęt. 

Żeby było warto w cokolwiek inwestować to baza (w tym przypadku rama) powinna być tego warta a tutaj to kryterium nie jest spełnione nawet w małym procencie. Każda złotówka włożona w jakikolwiek z tych sprzętów to kasa wyrzucona w błoto, niektórych rzeczy się nie przeskoczy, możesz do malucha wsadzić silnik z ferrari za 100 krotność jego wartości a nadal będzie maluchem.

 

Z tej dwójki zdecydowanie esker choć tak naprawdę za takie pieniądze nic sensownego kupić się nie da



#5 Yudo

Yudo
  • Użytkownik
  • 693 postów

Napisano 25 styczeń 2023 - 14:26

Człowiek chce przejechać 2-3 tys. km rocznie.
Nie potrzebuje do tego stożków karbonowych, DI2 i ramy cipolliniego.
98% radości z jazdy to miejsce, czas, towarzystwo i jak noga podaje. 
A pisząc o inwestycjach zakładam,  że nie chodzi mu zrobienie tuningowanego lanosa, tylko o to, że jak zajedzie korbę na kwadrat to wymiana jej na jakąś tiagrę lub grx-a 400.
 

[..] Każda złotówka włożona w jakikolwiek z tych sprzętów to kasa wyrzucona w błoto, [...]

 

Zupełnie się z tym nie zgadzam. Każda złotówka, która sprawi, że przejedzie parę kilometrów dalej jest tego warta. Może nie zainwestuje optymalnie. Ale po to robi się błędy by z nich wyciągać wnioski. 


  • mikroos i mesjasz19 lubią to

#6 mesjasz19

mesjasz19
  • Użytkownik
  • 37 postów

Napisano 25 styczeń 2023 - 16:01

W końcu ktoś rozumie czego oczekuję od roweru. 
Korbę już na octalink nawet mam bo chciałem wsadzić do starej szosy ale jakoś nie mogłem znaleźć czasu. Jak będzie pasować to pierwszy upgrade zrobię zaraz po zakupie. 
Czytałem też że te standardowe hamulce w Krosie są słabe więc też pewnie bym wymienił z czasem. Więcej udogodnień mi nie potrzeba, ważne żeby jeździł i nie rzęził przy każdym depnięciu. 
 



#7 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8625 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 25 styczeń 2023 - 16:13

Jestem absolutnie pewny, że w porównaniu do obecnych hamulców i tak będziesz zdumiony, jak doskonale hamuje Esker.

 

Co więcej, przy użytku rekreacyjnym różnica pomiędzy rowerem za 4 i 14 tys. zł jest w zasadzie nieodczuwalna.


  • mesjasz19, Senninho i Sławek lubią to

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?




Dodaj odpowiedź