Przyszło dziś do mnie siodełko które można ustawić pod każde 4 litery
Siodełko Bisaddle
Started By
liftlodz
, 28 lut 2023 19:23
6 odpowiedzi w tym temacie
#7
Napisano 11 kwiecień 2023 - 07:32
Krótkie podsumowanie zalet i wad siodełka Bisaddle po ok 850 km oraz przyczyn poszukiwania kolejnego siodełka.
Dla czego poszukiwałem kolejnego siodła.
Na moim trekkingu (Breezer Beltway) jeździłem na Brooksie B 17, nie używałem pampersa i siodełko po ok 200 km od zakupu stało się wygodne, nic mnie nie uwierało i nie powodowało zdrętwień czy jakichś innych dolegliwości.
Przesiadłem się na Octane One Kode i okazało się ze moja pozycja na rowerze zmieniła się na tyle, że aby nie odczuwać drętwienia w okolicach krocza musiałem mocno pochylić nos siodełka, co spowodowało zsuwanie się z siodła i obciążanie nadgarstków.
Zacząłem jeździć w pampersie i poszukiwać nowego siodła.
Wybrałem się też do fittera.
Zbudowałem w międzyczasie nowy rower, geometrię ramy przystosowując do własnych warunków fizycznych.
Niestety pomimo wypróbowania kilku (nietanich) siodeł cały czas po pewnym dystansie czułem drętwienie krocza, które uniemożliwiało mi dalszą jazdę czasami nawet na kilka dni.
Pomyślałem sobie, latka lecą, może mam problemy z "męskimi" sprawami ( czyli prostatą). Zrobiłem więc sobie kompleksowe badania ( włączając w to te nieprzyjemne i bardzo nieprzyjemne ) i okazało się ze jestem okazem zdrowia jak na swój wiek.
Potrzebne mi było siodło które będę mógł wyregulować "pod siebie", i tu pojawia się
Bisaddle
Można je ustawić w każdej płaszczyźnie czyli
- może być płaskie, normalne lub zaokrąglone
- może być szerokie lub wąskie zarówno na tyle jak i na nosku
- może być z dziurą lub prawie bez niej
- może być twarde lub w miarę miękkie ( ale nie jak kanapa )
- może być bardzo krótkie, krótkie lub normalne
- może być elastyczne lub sztywne.
Wszystko zależy od tego jaką konfigurację wybierzesz.
Ja wybrałem elastyczną bazę ze stalowymi prętami i 2 nakładki, dłuższe dość twarde i krótkie trochę bardziej miękkie.
Proces ustawiania siodła jest prosty i jest dobrze opisany na stronie producenta, na której są zamieszczone także filmiki instruktażowe, poza tym po zakupie otrzymujemy je także na maila.
Dla mnie najważniejszą zaletą jest to, że siodło można ustawić niesymetrycznie, czyli dostosować do swojej anatomii i uwzględnić własne preferencje z niej wynikające.
Pojechałem na fitting roweru z matą tensometryczną.
Okazało się, że siedzę mocniej obciążając jedną stronę siodła, co powodowało ... ból prawego kolana - dało się to wyregulować właśnie dzięki możliwości asymetrycznego ustawienia padów - mam teraz rozkład masy 48% - 52%. Zminimalizowane też zostały naciski na tkanki miękkie - dla tego widać na zdjęciach mojego ustawienia tak dużą dziurę pomiędzy padami, poza tym ze względu na możliwość prawie płaskiego ( nos ok 1,5% w dół) ustawienia nie obciążam nadgarstków.
Tak na prawdę w moim przypadku, kupuję 1 siodło zamiast 10 i osiągam komfort podczas jazdy.
Wady ( bo zalety opisałem powyżej )
Siodełko jest drogie - z transportem, cłem i podatkami kosztuje ok. 2000 zł
Jest także ciężkie - waży w mojej obecnej konfiguracji 430 g.
Dla czego poszukiwałem kolejnego siodła.
Na moim trekkingu (Breezer Beltway) jeździłem na Brooksie B 17, nie używałem pampersa i siodełko po ok 200 km od zakupu stało się wygodne, nic mnie nie uwierało i nie powodowało zdrętwień czy jakichś innych dolegliwości.
Przesiadłem się na Octane One Kode i okazało się ze moja pozycja na rowerze zmieniła się na tyle, że aby nie odczuwać drętwienia w okolicach krocza musiałem mocno pochylić nos siodełka, co spowodowało zsuwanie się z siodła i obciążanie nadgarstków.
Zacząłem jeździć w pampersie i poszukiwać nowego siodła.
Wybrałem się też do fittera.
Zbudowałem w międzyczasie nowy rower, geometrię ramy przystosowując do własnych warunków fizycznych.
Niestety pomimo wypróbowania kilku (nietanich) siodeł cały czas po pewnym dystansie czułem drętwienie krocza, które uniemożliwiało mi dalszą jazdę czasami nawet na kilka dni.
Pomyślałem sobie, latka lecą, może mam problemy z "męskimi" sprawami ( czyli prostatą). Zrobiłem więc sobie kompleksowe badania ( włączając w to te nieprzyjemne i bardzo nieprzyjemne ) i okazało się ze jestem okazem zdrowia jak na swój wiek.
Potrzebne mi było siodło które będę mógł wyregulować "pod siebie", i tu pojawia się
Bisaddle
Można je ustawić w każdej płaszczyźnie czyli
- może być płaskie, normalne lub zaokrąglone
- może być szerokie lub wąskie zarówno na tyle jak i na nosku
- może być z dziurą lub prawie bez niej
- może być twarde lub w miarę miękkie ( ale nie jak kanapa )
- może być bardzo krótkie, krótkie lub normalne
- może być elastyczne lub sztywne.
Wszystko zależy od tego jaką konfigurację wybierzesz.
Ja wybrałem elastyczną bazę ze stalowymi prętami i 2 nakładki, dłuższe dość twarde i krótkie trochę bardziej miękkie.
Proces ustawiania siodła jest prosty i jest dobrze opisany na stronie producenta, na której są zamieszczone także filmiki instruktażowe, poza tym po zakupie otrzymujemy je także na maila.
Dla mnie najważniejszą zaletą jest to, że siodło można ustawić niesymetrycznie, czyli dostosować do swojej anatomii i uwzględnić własne preferencje z niej wynikające.
Pojechałem na fitting roweru z matą tensometryczną.
Okazało się, że siedzę mocniej obciążając jedną stronę siodła, co powodowało ... ból prawego kolana - dało się to wyregulować właśnie dzięki możliwości asymetrycznego ustawienia padów - mam teraz rozkład masy 48% - 52%. Zminimalizowane też zostały naciski na tkanki miękkie - dla tego widać na zdjęciach mojego ustawienia tak dużą dziurę pomiędzy padami, poza tym ze względu na możliwość prawie płaskiego ( nos ok 1,5% w dół) ustawienia nie obciążam nadgarstków.
Tak na prawdę w moim przypadku, kupuję 1 siodło zamiast 10 i osiągam komfort podczas jazdy.
Wady ( bo zalety opisałem powyżej )
Siodełko jest drogie - z transportem, cłem i podatkami kosztuje ok. 2000 zł
Jest także ciężkie - waży w mojej obecnej konfiguracji 430 g.
- Chertan i Mando lubią to