8 odpowiedzi w tym temacie

[bonobo]

Szukam sprawdzonych fajnych tras w okolicach Livigno. Stelvio oczywiście bez dyskusji, ale chętnie zapoznam się z sugestiami jak, skąd, którędy. 

 

Preferowane dystanse 100-150 km. 

 

Będę wdzięczny za wskazówki, tracki

[Yudo]

Łap pdfa, którego kiedyś namierzyłem (widzę, że mapa ta sama tylko rocznik zmieniają):

https://www.bormio.e...s/getbyid/14372(jak nie zadziała to wejdź ze strony https://www.bormio.eu/en/files-and-brochures -> Cycling map)

To bormiocentryczne ale zobacz w szczególności na trasę 9.

 

A z okolic Bormio masz Stelvio do Umbrail, potem przez Szwajcarię a potem powrót przez Stelvio z Prato (trasa 7).

I pętelka Mortirolo z Mazzo + Gavia z Ponte di Legno (trasa 8).

 

Edit:

Livigno też ma podobną rozpiskę:

https://www.livigno.eu/en/road-bike

I pdf stąd:

https://www.livigno....ale-informativo-> Info & Maps - Road Bike 2022

[bonobo]

Ekstra, dziękuję!! Trasy pokrywają się mniej więcej z tym co sam planowałem na stravie. Natomiast potwierdza się podstawowe info, że w tunelach można jeździć - a chyba można, skoro oficjalne trasy z przewodnika nimi prowadzą. 

[Yudo]

W tym między Szwajcarią a Włochami (Munt La Schera) nie można jeździć rowerem. Ale masz autobus wahadłowy (zobacz na koniec mapki z Livigno).

[bonobo]

Słusznie, zauważyłem. Rzeczywiście jest specjalny autobus dla kolarzy. 

[uraz]

Jest też pętla bez tunelu Bormio - Tirano - Livigno w obie strony całkiem spoko. Można też podjechać kawałek do Szwajcarii w okolice St Moritz i tam są 3 przełęcze: Maloja, Julier i Albula z czego 2 ostatnie można zrobić w pętli.

[bonobo]

A z innej beczki - Livigno to tzw. strefa bezcłowa - czy faktycznie można kupić jakieś szmaty kolarskie taniej niż w necie? Nie pytam o teorię, lecz o praktykę, bo że w teorii powinno być taniej, to jasne, a w praktyce sklepy mogą windować ceny do równych cenom sklepów internetowych. 

[uraz]

Część rzeczy jest dużo tańsza np. elektronika (garmin) albo alkohol. Tylko trzeba wziąć pod uwagę że przy wyjeździe z Livigno stoi celnik więc lepiej nie przesadzać z ilością zakupów. 

[bzx]

A z innej beczki - Livigno to tzw. strefa bezcłowa - czy faktycznie można kupić jakieś szmaty kolarskie taniej niż w necie? Nie pytam o teorię, lecz o praktykę, bo że w teorii powinno być taniej, to jasne, a w praktyce sklepy mogą windować ceny do równych cenom sklepów internetowych. 

 

Ja słyszałem legendy typu, wbijasz do Livigno w szmatkach kolarskich, kupujesz rower (bo taniej) i wyjeżdżasz na nim jak na swoim coby celnik się nie skapnął Nie wiem ile w tym prawdy.