Witajcie
Jako, ze juz nie raz na forum znalazlem fajne porady chcialbym podpytac o rade odnosnie trenazera w moim przypadku. Waga obecnie okolo 120 kg (mam 194 cm wzrostu, nie jestem typowym brzuchaczem, raczej caly jestem duzy, troche wczesniej sie cwiczylo na silowni i ogolnie szybko rosne jesli chodzi o kg czy to miesni czy tluszczu ).
Wiadomo jak to z nowym rokiem, czlowiek chcialby schudnac, dlatego zastanawiam sie nad dolozeniem jakiejs aktywnosci (biegac nigdy nie lubilem i nie jestem w stanie tego robic czy to na silce czy na dworze...). Jakos 3 lata temu kupilem rower szosowyi bardzo spodobala mi sie jazda i zawsze moim celem bylo robienie dlugi tras, taka bardziej wycieczkowa jazda, nigdy nie traktowalem tego jako sciganie itp bo po prostu nigdy nie bede mial ku temu predyspozycji ale sama jazda jest dla mnie mega przyjemna (choc z modelem nie do konca trafilem bo to Van Rysel Af 105 a wiec nie do konca Endurance...)
Przechodzac do sedna, zastanawiam sie nad trenazerem do mieszkania (mieszkanie 60 m, poki co jestesmy we dwoje wiec miejsce bym wygospodarował). Teraz chcialbym Was poprosic o rade odnosnie modelu. Z tego co sie zorientowalem, zeby np móc komfortowo podczas jazdy ogladac TV to raczej trzeba celowac w DirectDrive? Po to rowniez aby byl cichy ( wiadomo, blok...) Szczerze mówiac jako ze raczej nigdy nie bede planowal się ścigać nie są mi potrzebne raczej zadne opcje typu wirutalne wyscigi i takich apek raczej uzywal nie bede.
Czy jestescie w stanie polecic jakis trenazer Direct Drive, który bez problemu wytrzyma moja wage? Budzet powiedzmy 1000-1500 (o ile wogole da sie cos w tej kwocie znalesc...). Jesli nie direct to czy warto myslec o standardowym? W przypadku gdzie nie bede robil nie wiadomo jak szybkich interwałów?
Pozdrawiam