W moim TCR zaczęła zjeżdżać sztyca. Stało się to po ponad roku jak ostatni raz przy niej grzebałem i wiem, że wtedy było to wszystko prawidłowo dokręcone. Sztyca była przesmarowana pastą do karbonu. Niestety pierwszy zjazd sztycy zakończył się wybraniem warstwy ochronnej z tyłu sztycy, to tak jakby lakier, i na pewnym odcinku nie ma go i może jego brak skutkuje jakimś uślizgiem. Sztyca i rama wewnątrz, a także sam klin były przeze mnie wyczyszczone i odtłuszczone. Na nowo nałożyłem pastę i wkręciłem klin z maksymalnym momentem obrotowym dopuszczonym przez Giant tj. 5,5 nm - moment sprawdzony na dwóch kluczach dynamometrycznych.
Niestety sztyca przy każdym trenażerowym treningu zjeżdża w dół. To co sobie wymyśliłem to zakup jakiejś specjalnej pasty. Polecono mi tę: https://www.centrumr...2MaAr2HEALw_wcB
Czy jest coś lepszego? Ewentualnie jakby ktoś coś doradził mi w moim problemie to będę wdzięczny.