Witam.
Postanowiłem zakupić nowy kask aero na szosę. Wpadł mi w oko abus gamechanger 2.0. Zmierzyłem obwód głowy 56-57cm. Wychodzi m-ka 54-58cm. Niestety wymiar, który jest podany, to wymiar tego plastikowego, regulowanego stelarzu. Skorupa w m-ce jest tak wąska, że kask nie dotyka czubka głowy, trzyma się na bokach. Mam głowę typu "odwrócona gruszka" Dodatkowo zauważyłem, że tył kasku mocno odstaje od głowy. Jeśli w m-ce odstaje to w l-ce jeszcze bardziej. Zaczynam się zastanawiać czy to kask dla mnie. Sam jego wygląd bardzo mi się podoba, bardzo agresywny. Tylko czy ta l-ka to nie będzie wielka kopuła na mojej głowie. Czy one tak mają odstawać z tyłu?
Drugi model to hjc furion 3.0. M-ka 55-59cm wchodzi ale jak na maksa poluzuję regulację. Efekt podobny, trzyma się raczej na bokach głowy i nie dotyka czubka. Musiałaby być l-ka.
Czy te wszystkie kaski a w zasadzie powinienem powiedzieć skorupy aero, są takie wąskie? Czy mój łeb się do nich nie nadaje? Może polecicie jakieś fajne aero z szerszą skorupą?