Wczoraj po umyciu roweru, odstawiłem go do garażu. Po godzinie, gdy przestał padać deszcz, wystawiłem go na zewnątrz, by porządnie wysechł i by następnie naoliwić łańcuch. Niestety, to co ujrzałem, załamało mnie -rdza.
Z łańcuchem nie ma problemu, bo i tak najwyższy czas na zmianę. Zastanawiam się tylko, co z pozostałymi elementami napędu, bo wykwity rdzy stykały się z zębatkami. Czy będę musiał wszystko wymieniać (w związku z tym, że rdza może przejść na nowy łańcuch)? Czy zwykłe umycie kasety i tarczy zagwarantuje, że na nowym łańcuchu nie pojawi się to świństwo?
Sorry za pytanie, być może wyda się niektórym naiwne :oops: Będę wdzięczny za radę
rdza na łańcuchu
Started By
arte
, 22 maj 2011 07:56
4 odpowiedzi w tym temacie