Skocz do zawartości


Zdjęcie

Powiększone serce.


19 odpowiedzi w tym temacie

#1 kudlaty_00

kudlaty_00
  • Użytkownik
  • 329 postów

Napisano 27 maj 2011 - 18:39

Jak w temacie. Po jakim czasie serce staje się tak duże, że nie można przestać jeździć?

#2 Gosc_czonk86_*

Gosc_czonk86_*
  • Gość

Napisano 27 maj 2011 - 18:40

Co?

#3 gibber

gibber
  • Użytkownik
  • 1204 postów
  • SkądN. Tomyśl

Napisano 27 maj 2011 - 18:43

Ładujesz w siebie jakieś koksy ? Jeśli tak to przestań, jeżeli nie to o serce nie masz się co martwić.

#4 xubix

xubix
  • Użytkownik
  • 1552 postów
  • SkądKrotoszyn

Napisano 27 maj 2011 - 18:45

Czy to się nie odnosi to koszykarki Dydek ? Która nagle przestała trenować i boisz się ,że skonczysz tak samo ? Nie wiem.. Ale specjaliści kardiologii zaraz nam powiedzą ;-)

#5 pafcio

pafcio
  • Użytkownik
  • 1343 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 27 maj 2011 - 18:47

Jak w temacie. Po jakim czasie serce staje się tak duże, że nie można przestać jeździć?

:shock: :shock: :shock:

Co to za bzdury :?: :?: :?:

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

#6 gibber

gibber
  • Użytkownik
  • 1204 postów
  • SkądN. Tomyśl

Napisano 27 maj 2011 - 18:49

Jak to było w filmie Crank (Adrenalina)...?

- If you stop, you die!

:mrgreen:

#7 xubix

xubix
  • Użytkownik
  • 1552 postów
  • SkądKrotoszyn

Napisano 27 maj 2011 - 18:56

Jedna piosenka [jeśli tak ją można nazwać] też o tym mówi:

If this don't make your booty move, your booty must be dead :-P



#8 Virenque

Virenque
  • Moderator
  • 1536 postów
  • SkądPoznań

Napisano 27 maj 2011 - 19:01

Porównanie do filmu Adrenalina bezcenne ;)

#9 TSZ64

TSZ64
  • Użytkownik
  • 37 postów
  • Skądw-wa

Napisano 27 maj 2011 - 19:14

Chyba nikt na tym forum nie mysli o chwili w której przestanie jezdzić. Pamietam ilustaracje z podrecznika fizjologii sportu z którego uczyłem sie na studiach gdzie było porównanie wielkosci serca nie trenujacego zdrowego człowieka i kolarza wyczynowego .Wiadomo , ze przez lata treningu wyczynowego serce sie adaptuje do obciażeń a co za tym idzie powieksza swoja objetość .Wyczynowcy po zakonczeniu robia roztrenowanie nawet przez 2,3 lata , oczywiscie tacy co jeżdza w sezonie 20-30 tys w sezonie i mają tetno spoczynkowe w ok. 35 .

#10 wiki

wiki
  • Użytkownik
  • 2190 postów
  • SkądOzorków k/Łodzi

Napisano 27 maj 2011 - 19:49

Znaczne powiększenie serca, nazywane przez lekarzy po łacinie "cor bovinum", czyli sercem wołu może prowadzić do groźnych dla życia powikłań. Bywa spowodowane przez intensywne ćwiczenia, podwyższone ciśnienie krwi czy otyłość.


...wydaje mi się, że autor źle zadał pytanie ;-)

#11 robo

robo

    ble ble

  • Użytkownik
  • 2600 postów
  • SkądKońskie

Napisano 27 maj 2011 - 20:53

Takiej tezy to ja jeszcze nie słyszałem.

Toż dlatego zacząłem jeździć, bo przez lata pakowanie na siłowni i dbania o mięśnie szkieletowe, postanowiłem coś robić dla swojego serca, które też jest mięśniem, a więc można go ćwiczyć.

Pamietam ilustaracje z podrecznika fizjologii sportu z którego uczyłem sie na studiach gdzie było porównanie wielkosci serca nie trenujacego zdrowego człowieka i kolarza wyczynowego .Wiadomo , ze przez lata treningu wyczynowego serce sie adaptuje do obciażeń a co za tym idzie powieksza swoja objetość


To jest prawda, serce sportowca, szczególnie trenującego sporty wytrzymałościowe powiększa swoją objętość i jest to adaptacja do obciążeń (treningu), ale jest to adaptacja pozytywna. Pogrubieniu ulegają ściany komór serca, zwiększa się jego wydajność.

Powiększenie serca u osób otyłych, z nadciśnieniem i z innymi schorzeniami jest stanem patologicznym, ponieważ zwiększone obciążenie serca jest u nich chroniczne, występuje cały czas, czy śpią, siedzą, leżą, serce u nich cały czas musi pokonywać zwiększone opory przepływu krwi. Choć na pierwszy rzut oka wygląda podobnie, do serca sportowca, to jest co całkowicie odmienny stan, który należy rozpatrywać w połączeniu z obrazem całego organizmu i jego schorzeń.

Sportowiec natomiast, po dawce odpowiedniego treningu, trwającego 2, 3, 5 godzin wraca do normalnej aktywności, a jego serce do leciutkiej pracy w tempie 40-60 uderzeń/min. U osoby trenującej, dobry stan naczyń krwionośnych powoduje, że opory przepływu krwi są małe. Trenujący regularnie raczej nie ma nadwagi. Tak więc wytrenowane serce sportowca, w normalnym życiu ma lekkie życie :-D

"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen


#12 kaziklcd

kaziklcd
  • Użytkownik
  • 583 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 28 maj 2011 - 10:26

Jak w temacie. Po jakim czasie serce staje się tak duże, że nie można przestać jeździć?


...na tak postawione pytanie, odpowiedzieć zna maszyna która robi "PING"

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

#13 remio666

remio666
  • Użytkownik
  • 57 postów
  • SkądOstrołęka

Napisano 22 lipiec 2011 - 19:33

Chyba nikt na tym forum nie mysli o chwili w której przestanie jezdzić. Pamietam ilustaracje z podrecznika fizjologii sportu z którego uczyłem sie na studiach gdzie było porównanie wielkosci serca nie trenujacego zdrowego człowieka i kolarza wyczynowego .Wiadomo , ze przez lata treningu wyczynowego serce sie adaptuje do obciażeń a co za tym idzie powieksza swoja objetość .Wyczynowcy po zakonczeniu robia roztrenowanie nawet przez 2,3 lata , oczywiscie tacy co jeżdza w sezonie 20-30 tys w sezonie i mają tetno spoczynkowe w ok. 35 .


Czym spowodowane jest tak niskie tętno spoczynkowe? Czy jest to pozytywne zjawisko??
35 uderzeń na minutę?

#14 gibber

gibber
  • Użytkownik
  • 1204 postów
  • SkądN. Tomyśl

Napisano 22 lipiec 2011 - 21:13

Jeżeli przyczyną niskiego tętna nie jest bradykardia to jest to korzystne zjawisko. Pompa każdego człowieka jest obliczona na ograniczona liczbę cykli. Jeżeli spoczynkowa ma mniej niż 60 ud/min to: masz szanse dłużej z serca korzystać, masz większą rezerwę HRR, czyli podczas zwykłych czynności tętno będzie niższe niż u osoby z tętnem spoczynkowym 60 ud/min czy więcej.

#15 woody

woody
  • Użytkownik
  • 1415 postów
  • Skądłódź

Napisano 23 lipiec 2011 - 00:29

gibber, tylko teraz u osoby trenującej ciązko określić czy to bradykardia czy po prostu efekt jakiegoś tam trenowania.

u2250y2014v3.gif


#16 gibber

gibber
  • Użytkownik
  • 1204 postów
  • SkądN. Tomyśl

Napisano 23 lipiec 2011 - 08:38

Zanim się nie pójdzie do lekarza to może być trudno. Od tego są oni :lol:

#17 Gosc_Rzysko_*

Gosc_Rzysko_*
  • Gość

Napisano 23 lipiec 2011 - 09:44

woody dokładnie, mi stwierdzono barykardie zatokową ( mam 47bitów na minutkę ) ale lekarz kardiolog w medycynie sportowej powiedział że lajcik takie zboczenie zawodowe i nie ma problemu - nie wspomnę też że lekarz sportowy wysyłając mnie do kardiologa z nieprzyjemną miną oznajmił że wyniki nie są zbyt dobre ... bardziej się bałem o licencje niż o serce :mrgreen: :lol:

Problem dosyć popularny, jak mój ojciec miał siłownie aż dwie osoby mu zjechały na pęknięcie komory, jeden na siłce drugi w chacie jak był sam... teraz mi przypomina żeby korzystać z 101% na wyścigach a nie na treningach ale średnio go słucham :-?

#18 woody

woody
  • Użytkownik
  • 1415 postów
  • Skądłódź

Napisano 23 lipiec 2011 - 14:08

Mi holter wykazał minimalne 33 hr :D a normalnie 45 mam ale mam dwupłatkowość zastawki aortalnej więc też chyba ardziej od tego

u2250y2014v3.gif


#19 FJ

FJ
  • Użytkownik
  • 98 postów
  • SkądKuj-Pom/Kraków

Napisano 10 sierpień 2011 - 20:17

Dlaczego tak się dzieje?

Podczas długiej pracy na treningach (wytrzymałościowych - kolarze, wioślarze, biegacze długodystansowi, pływacy) powiększa się lewa komora serca.

Dlaczegoi co się dzieje wtedy?
Podczas treningów, dajmy na to robienie przysiadów - zwiększa się nasza siła i wytrzymałośc mięśni, a co za tym idzie możemy ich po prostu robić więcej i nie odczywać zmęczenia. Mięśnie nóg adaptują się do wysiłku, rosną rozwijają i pozwalają nam na więcej.

Jak wszyscy wiecie serce jest również mięśniem i to takim, który pracuje nieprzerwanie aż do naszej śmierci. Zatem serce, podczas treningu również się rozwija, wzmacnia i jest zdolne do większych obciążeń.
W wyniku treningu możemy zaobserwować zmniejszenie liczby uderzeń serca (w spoczynku i podczas wysiłku.) Serce bije mocniej, jest sprawniejsze. Powiększa się lewa komora. Pojemność wyrzutowa serca jest większa (podczas jednego skórczu serce wyrzuca do obiegu więcej krwi) więc serce może bić sobie wolniej tłocząc do naszego krwiobiegu tyle samo krwi. A więc zmniejsza się częstotliwość jego bicia (HR)

Podczas wysiłków również HR wytrenowanej osoby jest mniejsze niż niewytrenowanej (podzczas takiego samego obciążenie) Wytrenowany może więcej. Szybciej następuje też regeneracja.

Dlaczego roztrenowanie?
Po długoletnim uprawianiu sportów wytrzymałościowych na wysokim poziomie (mówimy to o zawodowcach, o zawodnikach, którzy trenują dzień w dzień i żyją tym z dnia na dzień) należy się roztrenować. Każdy nietrenowany mięśień wraca do "normy" (Zobaczcie po złamaniach - nietrenowana/unieruchomiona kończyna szybko traci na objętości) Dlatego trzeba stopniowo pozwolić sercu wrócić do normy, żeby nie zrobiło się nagle takim "Balonem, z którego uszło powietrze" Osoby takie często są "Zmuszone" - (Zaleca im się) podejmowanie już sprawnośći fizycznej dla zdrowia do późnej starości.

Jeśli mówimy o sportowcach trenujących na średnich obrotach 3-5 razy w tygodniu nie obciążających zanadto serca (nie wzbijających się na wyżyny, wyżyny, wyżyny i startujących na zawodach i wyprówających sobie flaki na wyśicgach, często gęsto długo dochodząc do siebie po sezonie) to możemy śmiało stwierdzić, że ich trening ma charakter głównie zdrowotny i nie zagraża takiej sytuacji a tylko pozytywnie wpływa na ich zdrowie, sampoczucie oraz zmniejsza ryzyko występowania wielu chorób.

Chciałem zaznaczyć, że cały czas mówimy o zdrowym człowieku. Który nie jest obciążony żadnymi wadami genetycznymi i ukrytymi i nie rozpoznanymi chorobami.

Na życzenie mogę postarać się rozwinąć temat.

#20 szamanviking

szamanviking
  • Użytkownik
  • 1199 postów
  • SkądWadowice

Napisano 07 luty 2012 - 21:33

Jak w temacie. Po jakim czasie serce staje się tak duże, że nie można przestać jeździć?

:shock: :shock: :shock:

Co to za bzdury :?: :?: :?:

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

żadne bzdury,a fakty,zawodnicy trenujący intensywne sporty wytrzymałościowe w okresie dojrzewania sa obdarowani przerośnietym mięsiskiem na całe życie,po zerwaniu z treningiem,ruchem,pojawiają się problemy,np arytmia. Sam siebie również sakazłem na ruch do końca życia,o czym poinformował mnie kardiolog po serii badań kilka lat temu.



Dodaj odpowiedź