Dziś nagle poluzował mi się łańcuch. Wydaje mi się, że to wina tylnej przerzutki ale nie wiem co z tym zrobić.
Nie jest aż tak luźny, że zwisa, ale jak jadę przez wyboje, słychać łańcuch uderzający o tarczę korby.
Jeśli przyczyna może być gdzie indziej, czekam na pomysły.
luźny łańcuch
Started By
Adson_:D
, 11 cze 2011 16:59
8 odpowiedzi w tym temacie
#5
Napisano 11 czerwiec 2011 - 19:01
Adson_
,
Ale tam chyba jest śruba na srubokręt płaski/krzyżak ? :roll:
Poza tym wg mnie to co innego. Wrzuć zdjęcie napędu przy założonym łańcuchu na najmniejszy blat z przodu i na najmniejsza koronkę z tyłu to wszystko bedzie widać.
Może jakimś cudem masz za długi łańcuch, albo faktycznie trzeba dokręcić magiczną śrubkę.
Ale tam chyba jest śruba na srubokręt płaski/krzyżak ? :roll:
Poza tym wg mnie to co innego. Wrzuć zdjęcie napędu przy założonym łańcuchu na najmniejszy blat z przodu i na najmniejsza koronkę z tyłu to wszystko bedzie widać.
Może jakimś cudem masz za długi łańcuch, albo faktycznie trzeba dokręcić magiczną śrubkę.
#6
Napisano 11 czerwiec 2011 - 20:31
http://zapodaj.net/6...8d60a9.jpg.html
co do śrubki, to jak dokręcałem tę na krzyżak, to nic się nie zmieniało...
co do śrubki, to jak dokręcałem tę na krzyżak, to nic się nie zmieniało...
#8
Napisano 11 czerwiec 2011 - 21:04
http://rowerowisko.p...lugosc_lancucha
I przetrzyj go trochę szmatą - łańcuch ma być nasmarowany tylko na osiach ogniwek a nie kapać smarem. A koronki też powinny być suche i czyste bo takie lepkie łapią piach i łatwiej się "frezują".
I przetrzyj go trochę szmatą - łańcuch ma być nasmarowany tylko na osiach ogniwek a nie kapać smarem. A koronki też powinny być suche i czyste bo takie lepkie łapią piach i łatwiej się "frezują".
#9
Napisano 11 czerwiec 2011 - 21:27
skróciłem możliwie najmniej, i nie wiem czy dalej powinienem skracać... mimo to dalej przy wstrząsie łańcuch uderza o tarczę. aaa... i jedno głupie pytanie... większe napięcie będzie jak dokręcę śrubę? czy jak ja wykręcę?
Wiem. muszę go dokładnie całego wyczyścić...
Dobra. Zrobione. chyba się wreszcie udało... okaże się jutro w trasie.
Dzięki wszystkim za pomoc
ciekawostka: po skróceniu dalej mi coś trzeszczało i już się miałem brać za sprawdzanie widelca od a do z, jednak na szczęście zauważyłem, że to śrubka od koszyka na bidon się poluzowała... :-P
Wiem. muszę go dokładnie całego wyczyścić...
Dobra. Zrobione. chyba się wreszcie udało... okaże się jutro w trasie.
Dzięki wszystkim za pomoc
ciekawostka: po skróceniu dalej mi coś trzeszczało i już się miałem brać za sprawdzanie widelca od a do z, jednak na szczęście zauważyłem, że to śrubka od koszyka na bidon się poluzowała... :-P


