Skocz do zawartości


Zdjęcie

Co mi daje jazda rowerem?


16 odpowiedzi w tym temacie

#1 vuki

vuki
  • Użytkownik
  • 494 postów
  • SkądRawicz

Napisano 16 czerwiec 2011 - 21:06

Prowadzę głównie siedzący tryb pracy i szukam ruchu
zwłaszcza, że doskwierają mi kolana i czasem jest problem z przysiadem.
Chodziłem na basen przez kilka lat, 5 razy w tygodniu i przepływałem po 1,5 km.
Efekt ... żadny, po basenie czułem się zmęczony i głodny oraz chlor atakujący gardło.

Pod koniec ub. roku kupiłem szosówkę i w tym roku się zaczęło,
już 3000 km i rower lżejszy o 5 kg, konkretnie to to co na nim siedzi.
Jeżdżę krótkie trasy (50-70km) bo czas nie pozwala na więcej,
jednak staram się trzymać jakieś przyzwoite tempo.
Raczej nie ma to być półzawodowstwo jak większość amatorów ale sport
przynoszący radość, kondycję i zdrowie.
No i kolana jakoś odpuściły, przysiady mogę zrobić!

#2 MaKuz

MaKuz
  • Użytkownik
  • 15 postów
  • SkądŁódź

Napisano 16 czerwiec 2011 - 21:23

W grudniu 2008 ważyłem 118kg. Zasznurowanie butów powodowało zadyszkę, a badania wykazały początki cukrzycy II typu. Dzisiaj ważę 70kg, nie biorę żadnych lekarstw obniżających poziom cukru, a w ostatnią niedzielę, na maratonie w Łasku przejechałem 188 km w 5 godzin 58 minut. Mam 48 lat. A wystarczyło zacząć kręcić na szosówce i zmienić podłe żarcie na normalne.
Pozdrawiam
Marcin

#3 Rooney

Rooney
  • Użytkownik
  • 187 postów
  • SkądCzęstochowa

Napisano 16 czerwiec 2011 - 22:40

Hmmm ,a ja mam odwrotnie.
Jak nie jeździłem na szosie to miałem ładny umięśniony brzuszek, a teraz mi rośnie. :mrgreen:

Ale rzeczywiście jest progres, bo z 74 teraz na 72kg zszedłem i stale się to trzyma. ;-)

#4 Gosc_sook_*

Gosc_sook_*
  • Gość

Napisano 16 czerwiec 2011 - 22:53

Dla mnie w okolicach maja rower miał stać się sposobem na tanie dojazdy do pracy, wyciągnąłem ramę od starego huragana, kółka, reszte części... i na miesiąc prawie przepadłem w warsztacie. Potem dziadzia zaczął jeździć, a ja połknąłem bakcyla, na tą chwilę robię krótkie trasy 40-60 km (+15 do pracy), dorobiłem się spodenek i koszulki, wciąż szukam kasku (patrz podpis). Co mi to dało? Przede wszystkim pomaga w leczeniu nerwicy, z którą zmagam się od kilku lat, pozwoliło odejść od kompa, które to zajęcie absorbowało 90% mojego czasu. Efektów kondycyjnych, siłowych chwilowo nie dostrzegam - miesiąc to raczej za krótko, ale trzymajcie kciuki.

#5 jark

jark
  • Użytkownik
  • 276 postów
  • Skąd:)

Napisano 17 czerwiec 2011 - 10:39

Co mi daje jazda na rowerze ? ....
.... od lat funkcjonuje u mnie taki układ
w lato, rower
w zimę, narty
basen, cały rok

na rowerze jeżdżę ....od zawsze
wliczając w ten okres, pierwszy rowerek z bocznymi kółeczkami
to .... grubo ponad 4 dychy
na swoja pierwsza szosówkę .... wymarzonego Jaguara
zbierałem i odkładałem pieniądze przez 3 lata
mam go do dziś ....
tak naprawdę, zawsze jeździłem na szosie
ostanie 5 sezonów było MTB .... dziurawe drogi i ogromny ruch pojazdów
wygoniły mnie, na łono natury
tyle tylko, że zaczęło czegoś brakować
.... wróciłem na szosę
kupiłem używany, na dobrym przyzwoitym osprzęcie rower ? ... tu przydała się wiedza zaczerpnięta z tego forum , wiedza sprzętowa – kiedyś było tego wszystkiego mniej, albo nie było wcale :->
no i jeżdżę
.... tak jak poprzednicy
na rowerze odrywam się, od dnia codziennego
to dobry czas na przemyślenia i poukładanie w łepetynie tego, na co po prostu nie ma czasu
do tego oczywiście, kondycja i ogólna wydolność organizmu ....
z własnego doświadczenia wiem, że warto jazdę na rowerze, przeplatać z byciem na basenie
ważne by nie siedzieć w domu z 'lotnikiem' w garści


pozdrawiam .... rówieśników w szczególności
jarek ;-)

#6 SPIKE

SPIKE

    Spike

  • Użytkownik
  • 4694 postów
  • SkądKraków

Napisano 17 czerwiec 2011 - 20:23

Tak siedze i sie zastanwaim , co założyliście kółko odchudzaczy czy jak bo nie rozumiem tego, anonimowi " alkoholicy " takie monologi zazwyczaj prowadzą. :lol:

Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów  www.velotech.pl   

Serwis rowerowy - Kraków  tel: 666-316-604[email protected]

Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!!  w godz. - 12.oo - 19.oo


#7 vuki

vuki
  • Użytkownik
  • 494 postów
  • SkądRawicz

Napisano 30 czerwiec 2011 - 21:02

trochę wątek wyszedł jak przepis na odchudzanie
raczej miałem na myśli czynniki zdrowotne
problemy z kolanami u mnie zniknęły a dodatkiem jest spadek wagi
istotny także jeśli chodzi o kolana bo mniej dźwigają

#8 piotrekgp

piotrekgp
  • Użytkownik
  • 14 postów
  • SkądLublin

Napisano 01 lipiec 2011 - 06:08

Mi daje wolność :) i możliwość wyjechania poza miasto (a tam zdrowsze powietrze).
A moja kondycja się poprawiła. Nad wagą pracuję.

#9 vuki

vuki
  • Użytkownik
  • 494 postów
  • SkądRawicz

Napisano 01 lipiec 2011 - 08:58

fajnie jest poczuć wiatr we włosach ... byle nie za mocny :mrgreen:

#10 gibber

gibber
  • Użytkownik
  • 1204 postów
  • SkądN. Tomyśl

Napisano 01 lipiec 2011 - 09:51

Dla mnie to:
- sposób na trzymanie wagi
- utrzymanie kondycji
- przekraczanie ograniczeń swojego organizmu
- aktywny sposób spędzania czasu
- radość

#11 Krzysiek1994

Krzysiek1994
  • Użytkownik
  • 184 postów
  • SkądIława

Napisano 01 lipiec 2011 - 10:12

Podczas wysiłku się produkuje jakiś tam hormon szczęścia :mrgreen:
A tak poważnie to od zawsze jeździłem na rowerze a z Tatą nawet poza miasto :shock: :lol:
W czasie roku szkolnego jest to jakieś tam oderwanie od nauki bo się po rowerze lepiej myśli :-P
A oczywiście utrzymanie kondycji, odpoczynek, właśnie ta wolność: ogólnie coś pięknego ;-)

#12 handbikerka

handbikerka
  • Użytkownik
  • 13 postów
  • SkądWrocław

Napisano 26 lipiec 2011 - 12:42

Rower daje mi "przypomnienie" tego co znaczy być ZDROWYM i niezależnym, nie skazanym na łaskę i pomoc innych ludzi.
Rower daje mi namiastkę szczęścia, które utraciłam bezpowrotnie w dzień wypadku.
Rower pozwala mi zapomnieć na chwilę, że nie czuję ponad połowy ciała, że nie ruszam nim..
Rower daje mi radość, szybkość i dumę, że można, że wystarczy chcieć...
Rower daje mi zdrowie :D
Kocham mojego handbikea :P

#13 Siara_iwj

Siara_iwj

    Zło Konieczne

  • Moderator
  • 2263 postów
  • SkądSheffield

Napisano 26 lipiec 2011 - 16:45

Rower jak narazie daje mi spory debet na koncie i pobite palce od prób zakładania szajskich opon (btw - udało się :D ).

Rower DA mi zapewne sporo radości, powrót do dawnej wagi (86 kilo, teraz 98) i od czasu do czasu dobrego szlifa na dupsku :>

 Lekkie. Tanie. Mocne. Wybierz dwa - C. Boardman


#14 Wirek

Wirek
  • Użytkownik
  • 102 postów
  • Skądwyspa

Napisano 08 sierpień 2011 - 06:24

:mrgreen:
A u mnie wyrobił zwyczaj normalnego wstawania rano bez włączania drzemki z pięć razy.
Za chwilę będzie mnie denerwować grzechoczącym łańcuchem na trybikach 4-5 i dżwigienką do redukcji bo zacina się z rana. Zawsze rano, później już nie.
Ponadto wyrobił u mnie zwyczaj pogardliwego traktowania samochodów na światłach bo się przepycham na chama :mrgreen:
Fajnie
Oczywiscie w następnej kolejności jest radość jazdy
Radość! Inaczej tego nie mozna nazwać. Chwilami śmieję się jak gupia do sera jadąc.
Czy jest sposobem na wagę? N cóź, trudno do tego sie przyznać ale tak jest w istocie, a z drugiej strony wcale też chyba nie potrzebowałam jakichś diet itp. Schudłam jednak 4 kilo mniej więcej i teraz ważę 52.
Oczywiście jest jeszcze zdrowie. Rower ładuje mnie energią .
Na koniec w szefostwie wykrzesałam dobre cechy bo zainwestowali w uchwyty na rowery gdzie można je wstawić.
Tak tak, uchwyty bo dałam dobry przykład i kilka osób też zaczęło jeździć rowerami
:mrgreen:
Na koniec odkryłam w sobie chęć do jechania, oglądania i wcale trasa nie musi być zaplanowana.

#15 Julkos

Julkos
  • Użytkownik
  • 468 postów
  • SkądBolesławiec

Napisano 08 sierpień 2011 - 21:06

Rower mi daję ogromną przyjemność nawet jeśli trening jest męczący. Pomaga mi być wysportowanym, mieć kondycję i zdrowie psychiczne, daję dobrze wyrzeźbioną sylwetkę, a także bycie silnym i naładowanym energią człowiekiem. Wolę czuć się jak sportowiec aniżeli jak normalny człowiek, który nie uprawia żadnych fizycznych sportów, je wszystko co popadnie i nie dba o dietę, pije piwo za piwem i nie martwi się swoim zdrowiem. Czasem chcę się poczuć jak prawdziwy sportowiec. Szanuję bardzo kolarzy czy innych ludzi, uprawiają inne sporty i dbają o siebie, bo są to zazwyczaj dużo bardziej sympatyczniejsi i mają swoje pasje. Marzę o kobiecie, ktora by lubiała sport i trochę go uprawiała, ale czy są jeszcze takie na świecie? 1%? Pozdro dla wszystkich!

#16 Gosc_Ecobike_*

Gosc_Ecobike_*
  • Gość

Napisano 29 sierpień 2011 - 15:38

Ja mam bardzo podobne podejście do sprawy jak kolega powyżej,czyli rower daje mi dużo satysfakcji oraz odprężenia. Jak tylko jest pogoda to ruszam w dłuższe trasy,bardzo to lubię,szczególnie jeżeli mam dobry rower,a mój obecny jeszcze mnie nie zawiódł.

#17 Wirek

Wirek
  • Użytkownik
  • 102 postów
  • Skądwyspa

Napisano 01 wrzesień 2011 - 23:51

elektryczny?



Dodaj odpowiedź