Witajcie,
Mam nadzieję, że dobrze wpasowałem się z tematem do działu, bo generalnie odnosi się do kół. Otóż przez ostatnie 3 lata traktowałem szosę jako trening pod MTB. Mam niby dwa komplety kół, ale i tak używam jednego. Tylne koło mam na powertapie, a przednie to Fulcrum 3. Najpierw kupiłem te Fulcrumy, później powertapa razem z przednim kołem i tak się jakoś porobiło, ale nie o tym... Otóż powoli zaczynam odchodzić od MTB na rzecz maratonów szosowych i takich tam i jednym słowem zamierzam zacząć startować głównie na szosie. W przyszłym sezonie zawody szosowe to będzie priorytet, a MTB jedynie jako dodatek do całości, bo jednak tę wersję kolarstwa również kocham... Chodzi o to, że przymierzam się do złożenia nowego roweru jakoś przez jesień/zimę i przychodzi problem. Nie zaczynam nawet tematu ramy, bo to już w ogóle masakra na co się zdecydować, osprzęt chociaż wiem na 102%, ale koła i pomiar mocy wprowadził trochę zamieszania. Mając PT oczywistym jest, że będę go używał do treningów i na treningi raczej! skłaniam się ku oponkom, ale na wyścig koniecznie! szytki. Zostawiając powertapa jedyne wyjście, to treningowe z PT, wyścigowe bez, ale PT przydaje się na zawodach z dwóch względów: późniejszej analizy danych, a także monitorowania pracy w trakcie wyścigu. Zatem albo 2 komplety z PT albo... power2max. Wagowo wyjdzie podobnie, ale umożliwi bezstresową zmianę kół z treningowych na wyścigowe. Wadą jest cena i fakt, że pomiar mocy jednak mam i musiałbym dołożyć zdrowe kilka tysięcy plus Garmin dla komfortu zmainy kół... Oczywiście można złożyć jedne fajne koła na PT na szytki, ale czy to jednak ma sens? Proszę brać szosową o poradę, wybaczcie długi wstęp, po prostu jestem trochę skołowany ;] tymi kołami i zastanawiam się czy wybulić się na p2m i sprzedać pt czy jednak zostawić pt do treningów, a złożyć koła wyścigowe bez miernika mocy. Nadmienię, że po 3 latach treningów z pt jazda bez niego jest jak bez jednej nogi. Po prostu czegoś mi brakuje jak nie widzę liczby W na ekranie. Odnośnie samych kół, to treningowe zostały by Fulcrumy 3, a na wyścigi Reynolds/FFWD (ewentualna zmiana klocków nie jest problemem). W momencie jednych kół na pt, uniwersalnych, dt240/pt i obręcze FFWD F4C. Uff... dzięki!
Koła treningowe/wyścigowe
Started By
jabko
, 04 lip 2011 21:49
6 odpowiedzi w tym temacie
#2
Napisano 06 lipiec 2011 - 07:03
Witaj,
moim zdaniem najlepszą opcją jest power2max. Pomiar mocy masz niezależnie od rodzaju kół jaki chcesz zastosować.
A cenowo przypadkiem PT x 2 nie wyjdzie taniej niż power2max?
Gdybym stał przed podobnym wyborem to również miałbym zabitego ćwieka.
moim zdaniem najlepszą opcją jest power2max. Pomiar mocy masz niezależnie od rodzaju kół jaki chcesz zastosować.
A cenowo przypadkiem PT x 2 nie wyjdzie taniej niż power2max?
Gdybym stał przed podobnym wyborem to również miałbym zabitego ćwieka.
#3 Gosc_xsnailx_*
Napisano 06 lipiec 2011 - 07:26
Mam ten sam problem odkad kupilem power2maxa do czasowki to az mnie korci by wymienic na niego powertapa w szosie, zwlaszcza ze korbe mam kompatybilna. Pytanie jest zasadnicze czy w wyscigach pomiar dla ciebie jest wazny, dla mnie wyszlo ze jednak jest wiec do czasowki kupilem. i teraz mnie powertap mierzi w szosie bo nie moge kol zmieniac
#4
Napisano 06 lipiec 2011 - 08:33
Wszystko zmierza ku temu, że faktycznie wezmę p2m. Początkowo cena robiła się wyższa, bo chciałem rotora 3d+, ale wszystko wskazuje na to, że rama będzie z suportem na BSA i wezmę tańszego 3d. Szukam jeszcze samej korby, żeby zamówić tylko pałąk, to może będzie jeszcze taniej... Prawdę powiedziawszy zastanawiałem się nad tym czy moc na wyścig jest AŻ tak ważna. O ile w czasowym rowerze bardzo się przydaje, o tyle na wyścigu zmiany tempa, ataki itp. powodują, że i tak często nie da się jechać "swojego". Jak już wspomniałem dane z wyścigu są jednak strasznie wartościowe w celu analizy i dostosowania programu treningowego... Jak zwykle rozchodzi się o pieniądze po prostu, bo w momencie, gdy będę brał p2m, to dochodzą jeszcze koła. Gdybym się zdecydował na pt w treningowych tylko i koła na wyścig, to odchodzi koszt p2m, czyli wcale nie tak mało. Chyba trzeba się z tym przespać jeszcze;] BTW, jak się sprawuje p2m? Faktycznie odczuwa się ten 2s "lag", o którym wspomina producent przy transmisji?