2 odpowiedzi w tym temacie

[Prozor]

Żeby nie było, że spawa jest banalna typu - przytnij tyle co w poprzednim widelcu.

Zmieniam ramę z SCR na TCR composite. Teoretycznie wymiary są zbliżone - generalnie różnice wymiarów są niewielkie: krótsza baza kół - krótszy tylny trójkąt ok 1,5 cm, minimalnie dłuższa górna rura ok 0,5 cm, pół stopnia różnicy w kącie rury podsiodłowej, jednak największa różnica to wysokość główki ramy, SCR ma wyższą o 2 cm. Na dodatek stery SCR są zakończone miseczką stożkową o wysokości kolejnych 3 cm, w TCR mam nakładkę / miseczkę na sterach prawie płaską, wysokość ok. 1 cm. Czyli różnica w wysokości montażu mostka od poziomu gruntu wyniesie jakieś 4 cm niżej.

W SCR'rze jeździło mi się dobrze i w górnym i w dolnym chwycie (kiera compact, czyli nie głęboka), jednak spuszczenie kierownicy o kolejne 4 cm w dół plus nieco większe rozciągnięcie tułowia może być bolesne dla moich pleców. Zwłaszcza na początku.

Tyle tytułem wstępu - teraz meritum.

Wizualnie dawanie 4 cm (właściwie 5 cm, bo w SCR miałem tu 1 cm podkładki) podkładek pomiędzy mostek a nakładkę sterów nie bardzo mi się widzi. Kierownicę mógłbym obniżyć o 1, góra 2 cm (na początku) plus 1 cm sterówki nad mostek (dla bezpieczeństwa, bo co gdy jednak będę musiał podnieść kierę?).

Jaki kawałek sterówki powinienem zostawić? Czy dla bezpieczeństwa (wiadomo, po odcięciu nie dokleję) lepiej zostawić jednak większy kawałek? Zacząć od wysokości takiej jak mam teraz w SCR'rze, opuszczać po trochę (przekładając podkładki) i ostateczne cięcie zrobić po przejechaniu kilkuset km tudzież parunastu (dziesięciu) godzinach jazdy, gdy będę pewny, że ta wysokość, a nie inna mi odpowiada?

[ROZMIAR]

Zacząć od wysokości takiej jak mam teraz w SCR'rze, opuszczać po trochę (przekładając podkładki) i ostateczne cięcie zrobić po przejechaniu kilkuset km tudzież parunastu (dziesięciu) godzinach jazdy, gdy będę pewny, że ta wysokość, a nie inna mi odpowiada?

No pewnie, że zaczynaj od takiej samej, wygoda najważniejsza. Jak już ustalisz wysokość o kup sobie

miseczką stożkową o wysokości

takiej jak potrzeba i będzie ładniej. Lepiej parę razy przycinać niż cierpieć, bo się źle zrobiło. Powodzenia w doborze pozycji :-)

[Prozor]

No właśnie - przyzwyczaiłem się do tego stożka nad sterami, płaska miska i walec do mostka jakoś mi nie pasuje. Faktycznie po dopasowaniu wysokości mocowania mostka będę musiał rozglądnąć się za odpowiednią stożkową podkładką dystansową :-).

Jak dobrze pójdzie (i czas się znajdzie), to przesiadka i testy od soboty...