http://www.powerbicy...product_en.html
Ta strona jest wspaniała. Oferta to taki rowerowy rotten, takiego nagromadzenia absolutnego szajsu nie widziałem już dawno w jednym miejscu. Musiałem powiększać obrazki, bo czasem nie wierzyłem, że da się wyprodukować taki paździerz. Creme de la creme makrokeszowych ścierwojadów. Dział 'O Nas' to rozprawka jak w tekście na całą stronę nie przekazać ani grama użytecznej informacji. Coś wspaniałego.
Na poprawienie humoru cz.2
Started By
xGx
, 21 lip 2011 00:22
2211 odpowiedzi w tym temacie
#1961
Siara_iwj
-
- Moderator
-
- 2263 postów
Zło Konieczne
- SkądSheffield
Napisano 11 czerwiec 2019 - 20:39
Lekkie. Tanie. Mocne. Wybierz dwa - C. Boardman
#1966
OpaQ
-
- Użytkownik
- 190 postów
- SkądBiałystok
Napisano 21 wrzesień 2019 - 11:20
W końcu jest alternatywa dla drogich kluczy dynamometrycznych.
Strzela w palcach - 5Nm
Strzela w nadgarstku - 10Nm
Strzela w łokciu - 25 Nm
Strzela w ramieniu - 50 Nm
Strzela w kolanie - 200 Nm
Strzela w krzyżu - 300Nm
- mikroos i Yar_Tur lubią to
#1969
Gosc_tobo_*
Gosc_tobo_*
-
- Gość
Napisano 12 październik 2019 - 08:40
Klient przeprowadził szosę "zimową" na mały serwis - wymiana linki i naprawa- jeśli się da - wyrwanej z rurki podłańcuchowej przelotki.
"Jeśli możesz to podlej jakimś olejem hamulce bo w ogóle się nie ruszają. To i tak rower tylko na teraz, nie musi działać super".
Po wymianie linki i naprawieniu przelotki okazało się że przerzutka z tyłu jest kompletnie sztywna na górnym piwocie. I stery mają luz. Otworzyłem, w środku zgon. Zadzwoniłem i pytam czy to robić. Tak robić co uznam za konieczne- tym razem zmiana zlecenia
Wątpliwości budziła też przerzutka przednia która opornie ruszają się na przegubach. Ale jak robić wszystko to robić. Przerzutka ożyła ale linka podpięta do niej generowała opór. Wewnętrzne prowadzenie linek w wiekowym rowerku... przeczyściłem, przesmarowałem, bez efektu... wrzuca dobrze ale nie zrzuca, trzeba pomóc palcami.
Z 30 minut zrobiły się w sumie 2 godziny a i tak skrzynia biegów działa w 50 procentach
Piszę wiadomość żeby właściciel przyszedł (mieszka 5 minut ode mnie).
Przyszedł, pokazuję mu w czym problem a on na to "Aaaa sorki, zapomniałem Ci powiedzieć że ta przednia przerzutka to nigdy nie działała jak trzeba i jak chciałem zrzucić to pomagałem jej butem" 😁😁
....
"Jeśli możesz to podlej jakimś olejem hamulce bo w ogóle się nie ruszają. To i tak rower tylko na teraz, nie musi działać super".
Po wymianie linki i naprawieniu przelotki okazało się że przerzutka z tyłu jest kompletnie sztywna na górnym piwocie. I stery mają luz. Otworzyłem, w środku zgon. Zadzwoniłem i pytam czy to robić. Tak robić co uznam za konieczne- tym razem zmiana zlecenia
Wątpliwości budziła też przerzutka przednia która opornie ruszają się na przegubach. Ale jak robić wszystko to robić. Przerzutka ożyła ale linka podpięta do niej generowała opór. Wewnętrzne prowadzenie linek w wiekowym rowerku... przeczyściłem, przesmarowałem, bez efektu... wrzuca dobrze ale nie zrzuca, trzeba pomóc palcami.
Z 30 minut zrobiły się w sumie 2 godziny a i tak skrzynia biegów działa w 50 procentach
Piszę wiadomość żeby właściciel przyszedł (mieszka 5 minut ode mnie).
Przyszedł, pokazuję mu w czym problem a on na to "Aaaa sorki, zapomniałem Ci powiedzieć że ta przednia przerzutka to nigdy nie działała jak trzeba i jak chciałem zrzucić to pomagałem jej butem" 😁😁
....
- Prozor lubi to
#1970
Gosc_grzesiek32_*
Gosc_grzesiek32_*
-
- Gość
Napisano 12 październik 2019 - 09:10
Podjeżdżam sobie do wiejskiego sklepu, pani mnie pyta czy do grudnia przyjechałem, ja mówię nie, do października. Zmierzyła mnie dziwnym wzrokiem i pyta a gdzie ten październik? Po czym ja ją zmierzyłem wzrorkiem, myślę sobie że chyba jakaś wariatka albo pijana ,wyszedłem a potem okazało się że Grudzień to nazwisko jednego z mieszkańców i pytała czy do niego przyjechałem 
#1971
mikroos
-
- Użytkownik
- 8618 postów
- SkądSzczecin
Napisano 12 październik 2019 - 10:21
"Jeśli możesz to podlej jakimś olejem hamulce bo w ogóle się nie ruszają.".
Przypomniał mi się klient jeszcze ze "stacjonarnych" czasów, bardzo dumny z rozwiązania problemu piszczących hamulców: gość polał klocki Rohloffem i jak ręką odjął 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#1972
Gosc_tobo_*
Gosc_tobo_*
-
- Gość
Napisano 12 październik 2019 - 10:58
Podjeżdżam sobie do wiejskiego sklepu, pani mnie pyta czy do grudnia przyjechałem, ja mówię nie, do października. Zmierzyła mnie dziwnym wzrokiem i pyta a gdzie ten październik? Po czym ja ją zmierzyłem wzrorkiem, myślę sobie że chyba jakaś wariatka albo pijana ,wyszedłem a potem okazało się że Grudzień to nazwisko jednego z mieszkańców i pytała czy do niego przyjechałem
Ciekawe jakie skojarzenia wywołałoby stwierdzenie "będę jeździł w grudniu".
#1973
Gosc_beskidbike600_*
Gosc_beskidbike600_*
-
- Gość
Napisano 12 październik 2019 - 18:20
Cytaty z forumrowerowe(coś dla @grzesiek32)
"Więc tak... Najpierw musisz kupić pomiar mocy. Najlepiej jak najlepszy. Ale coś musi zbierać z niego dane, więc trzeba kupić Garmina Edge. Najlepiej najdroższy model.
Jak już coś zbierze dane z pomiaru mocy, to ktoś musi je przeanalizować. Trzeba więc płacić miesięcznie trenerowi kilka stówek. No ale same wyniki z pomiaru mocy trenerowi nie wystarczą - trzeba jeszcze zrobić komplet badań (krew, mocz, kał, na rzeżączkę i HIV też na wszelki wypadek, najlepiej też mieć badania zwierząt domowych - pasożyty i te sprawy, wiadomo...). Trener musi mieć jakieś narzędzie, gdzie będzie wprowadzał dane o Twoich treningach, więc trzeba wykupić abonament na jakiś program. Oczywiście im droższy, tym lepszy. Zostaje dieta - ale skoro jesteśmy już na tym etapie, to te "parę złotych" na regularne konsultacje dietetyczne to nic.
Warto też ogolić nogi, ręce, głowę, i brwi, żeby poprawić swoją aerodynamikę i oszczędzić 0,00001 wata mocy.
Jaki jest Twój kod UCI?"
Epicka odpowiedź:
"To jest właśnie pomoc na którą liczyłem i czy uważasz ze spełnienie powyższych wytycznych pomoże mi poprawić czas o 0,1s w wyścigu o uścisk dłoni sołtysa?"
"Więc tak... Najpierw musisz kupić pomiar mocy. Najlepiej jak najlepszy. Ale coś musi zbierać z niego dane, więc trzeba kupić Garmina Edge. Najlepiej najdroższy model.
Jak już coś zbierze dane z pomiaru mocy, to ktoś musi je przeanalizować. Trzeba więc płacić miesięcznie trenerowi kilka stówek. No ale same wyniki z pomiaru mocy trenerowi nie wystarczą - trzeba jeszcze zrobić komplet badań (krew, mocz, kał, na rzeżączkę i HIV też na wszelki wypadek, najlepiej też mieć badania zwierząt domowych - pasożyty i te sprawy, wiadomo...). Trener musi mieć jakieś narzędzie, gdzie będzie wprowadzał dane o Twoich treningach, więc trzeba wykupić abonament na jakiś program. Oczywiście im droższy, tym lepszy. Zostaje dieta - ale skoro jesteśmy już na tym etapie, to te "parę złotych" na regularne konsultacje dietetyczne to nic.
Warto też ogolić nogi, ręce, głowę, i brwi, żeby poprawić swoją aerodynamikę i oszczędzić 0,00001 wata mocy.
Jaki jest Twój kod UCI?"
Epicka odpowiedź:
"To jest właśnie pomoc na którą liczyłem
i czy uważasz ze spełnienie powyższych wytycznych pomoże mi poprawić czas o 0,1s w wyścigu o uścisk dłoni sołtysa?"
- kaido2 lubi to
#1974
Prozor
-
- Moderator
-
- 8612 postów
- SkądSulęcin
Napisano 23 październik 2019 - 12:08
Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750
#1976
Dari
-
- Użytkownik
- 3187 postów
#1980
Gosc_grzesiek32_*
Gosc_grzesiek32_*
-
- Gość
Napisano 06 listopad 2019 - 10:55
Ach ten wicher czasów . Dawniej jak miałeś motorynke rometa albo fiata 126P to miałeś kolegów i respect na dzielni, bo każdy chciał się karnąć .W modzie były też kompy commodore i dresie z adasia.Każdy chciał pograć w shadow dancer albo mieć kolegę w ciuchach z pewexu . Teraz ZWiFT rzondzi, pomiary mocy i full carbony. Tacy wzbudzaja respect na dzielni, poszanowanko. Ciekawe co jeszcze zachód wymyśli
Dodaj odpowiedź
