Jak obliczyć nachylenie wzniesienia ?
#22
Posted 05 May 2008 - 08:18
kazdy procent zmniejsza moja predkosc o 10% ;-) * [dotyczy to dowolnych procentow]
jest to mniej wiecej wartosc niezmienna w ciagu roku (juz od paru lat :-P nawet), a jako ze wiele sie nie scigam, zeby nie powiedziec wcale, wypracowalem sobie pewne tempo jazdy (znaczy sie jezdze na stala moc) i patrzac na licznik moge porownac to co czuja moje nogi z tym co widza oczy.
jako ze dysponuje rowniez urzadzeniem mechanicznym do pomiaru i rejestracji parametrow jazdy to moge potem porownac wlasne wyobrazenie o podjezdzie z suchymi danymi. rzadko sie zdarza zebym byl zaskoczony. choc oczywiscie czasem zdarza sie. zwlaszcza jak solidnie wieje :-P
*jako ze moja predkosc podrozna na plaskim wynosi 30km/h a "minimalna" wynikajaca z przelorzenia i jakiejs tam kadencji 9km/h, maksymalnym podjazdem na jaki jakos tam wjezdzam jest podjazd 12%. na wyzsze sie nie pcham, bo bym chyba sie zmeczyl :-P czy cos takiego.
i wyglada to mniej wiecej tak:
1% 27km/h 2% 24,5km/h 3% 22km/h
4% 20km/h 5% 17,5km/h 6% 16km/h
7% 14km/h 8% 13km/h 9% 11km/h
10% 10km/h
#23
Posted 05 May 2008 - 09:35
PS.
No i problem w tym że jednak nie. Moc kolarza mierzy się specjalnymi korbami z urządzeniem do pomiaru mocy.
TO JEDNAK TY MUNIEK POWIEDZIAŁEŚ ŻE TAKIEJ DANEJ NIE DA SIE POLICZYÆ GDYŻ DO TEGO MOŻNA URZYÆ TYLKO "SPECJALNYCH KORB" A JA POWIEDZIAŁEM ŻE NIE MAMY WSZYSTKICH ZMIENNYCH WIÊC W ZWIĄZKU Z TYM NIE MOŻEMY POLICZYC MOCY KOLARZA, GDYBYŚMY TAKOWE POSIADALI TO NIE BYŁO BY PROBLEMU, ALE ICH NIE MAMY!
#24
Posted 05 May 2008 - 09:43
:mrgreen:... Załóżmy że mam wszystkie potrzebne dane (a nawet więcej):
potem zostaly wymienione pewne dane. oczywiscie w zaden sposob nie da sie policzyc przy pomocy tylko tych danych ktore zostaly wymienione.
niemniej nawet jesli nie znamy mocy, to i tak kolarz majac kilka odcinkow testowych (wzorcowych o znanych nachyleniach) bedzie w stanie metoda bardziej lub mniej dokladna na podstawie tych danych, z grubsza oszacowac wartosc nachylenia innego podjazdu.
ale musi znalezc sobie taka (lub podobna) zaleznosc jaka opisalem w swoim poscie powyzej.
#26
Posted 05 May 2008 - 11:47
PS.
No i problem w tym że jednak nie. Moc kolarza mierzy się specjalnymi korbami z urządzeniem do pomiaru mocy.
TO JEDNAK TY MUNIEK POWIEDZIAŁEŚ ŻE TAKIEJ DANEJ NIE DA SIE POLICZYÆ GDYŻ DO TEGO MOŻNA URZYÆ TYLKO "SPECJALNYCH KORB" A JA POWIEDZIAŁEM ŻE NIE MAMY WSZYSTKICH ZMIENNYCH WIÊC W ZWIĄZKU Z TYM NIE MOŻEMY POLICZYC MOCY KOLARZA, GDYBYŚMY TAKOWE POSIADALI TO NIE BYŁO BY PROBLEMU, ALE ICH NIE MAMY!
Zobacz do czego odnos się to "nie" w moim zdaniu. Do tego jak liczy się moc kolarza, a nie jak ją MOŻNA obliczyć. I właśnie po to się używa takich korb czy piast żeby minimalizować działanie czynników o których sam wspominasz. Koniec dyskusji o tym wzorze, bo temat jest o czym innym. Pozdro
#28 Gosc_kosai_*
Posted 05 May 2008 - 20:24
obliczanie kąta nachylenia za pomocą tej metody to jakiś żart i brak znajomości podstaw matematyki (trygonometrii )
jeśli mamy znane przewyższenie i długość podjazdu to robimy tak: arcsin(przewyższenie/długość) i wychodzi wszystko pięknie
przykłdowo: mamy podjazd o długości 400m i przewyższenie 100m
1.licząc według pierwszej metody wychodzi nam nachylenie 25°
2. licząc poprawnie arcsin(100/400)=sin^-1(100/400) wychodzi nam 14,5° :-)
także metoda pierwsza jest szalenie niedokładna i sami sie oszukujemy ;-)
#29 Gosc_mjolnir_*
Posted 05 May 2008 - 20:41
http://www.agro.ar.s...ka/Skrypt_2.htm
tutaj chociażby jest dowód, w punkcie Obliczanie spadku terenu
#31
Posted 05 May 2008 - 22:40
Z tego co ja wiem, to nachylenie powinno się obliczać (tak jak w linku który dałeś mjolnir) funkcją tangensa.
Jednak biorąc dane z licznika rowerowego (a więc przeciwprostokątną) jesteśmy w stanie obliczyć co najwyżej sinusa.
Na szczęście te dwie funkcje przy małych kątach są do siebie bardzo zbliżone.
I problem rozwiązany.
pozdrawiam :-)
#34
Posted 06 May 2008 - 21:38
#36
Posted 07 May 2008 - 12:13
[ Dodano: 2008-05-07, 13:15 ]
kąt nachyleni stoku
#37
Posted 07 May 2008 - 12:33
takie że jeżeli liczymy stopień wzniesienia z funkcji trygonometrycznej to długość trasy jest w naszym trójkącie przeciwprostokątną a przewyższenie przyprostokątna przeciwległą trzeba tu zauważyć że im bardziej kręta trasa to długość naszej przeciwprostokątnej ulega cozaz większemu wydłużeniu podczas gdy w ogóle nie zmienia sie długość przyprostokątnej przeciwległej co automatycznie zmienia nasz wynik. Wiec że im bardziej kręta trasa tym nasz średni kąt wznoszenia wydaje się mniejszy
[ Dodano: 2008-05-07, 13:15 ]
kąt nachyleni stoku
łoj, cos mi tu nie gra. sinus to sinus, chyba ze w poblizu horyzontu zdarzen.
faktem jest ze z srednio 10% podjazdu da sie zrobic srednio 7%, pod warunkiem ze jest dostatecznie szeroki i akurat nikt nie jedzie samochodem.
no i fajne laski przy plocie nie stoja, bo wtedy to takie 10% robi sie na jednym wdechu :-P
#38
Posted 07 May 2008 - 14:38
zgadzam się, sinus to sinus ;-)łoj, cos mi tu nie gra. sinus to sinus,
Wiadomo, że na krętej drodze procent będzie mniejszy, niż jak byśmy podjechali po prostej, no ale po to właśnie są te zakrętasy.
Podjazd nigdy nie jest na całości identyczny, ale po to właśnie mówimy o średnim nachyleniu. Nie widzę potrzeby większej precyzji w obliczeniach.