Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jak obliczyć nachylenie wzniesienia ?


62 odpowiedzi w tym temacie

#1 travisb

travisb
  • Użytkownik
  • 1761 postów
  • Skąd54.351 �N 18.645 �E

Napisano 02 maj 2008 - 19:43

No właśnie... Czy jest jakiś przelicznik (programowy), który obliczałby stopień nachylenia podjazdu. Załóżmy że mam wszystkie potrzebne dane (a nawet więcej): długość wzniesienia, czas podjazdu, prędkość stałą (zakłądając, że na całej długośći wzniesienia jadę z tą samą prędkością), kadencję. Nie znam niestety przewyższenia.
Czy ktoś się spotkał z takim programikiem do obliczeń? (W ogóle czy coś takiego istnieje...)

#2 Muniek

Muniek
  • Użytkownik
  • 350 postów
  • SkądPszczyna

Napisano 02 maj 2008 - 19:47

travisb: na podstawie danych które podałeś nie da sie tego obliczyć.

#3 Miguel

Miguel
  • Użytkownik
  • 840 postów
  • SkądGOP - Będzin

Napisano 02 maj 2008 - 20:28

Takie programu prawdopodobnie nie ma.

Jeśli chcesz obliczyć średnie nachylenie to potrzebna Ci jest długość podjazdu oraz jego przewyższenie. Wtedy dzielisz przewyższenie przez długość w metrach i mnożysz razy 100.

#4 travisb

travisb
  • Użytkownik
  • 1761 postów
  • Skąd54.351 �N 18.645 �E

Napisano 02 maj 2008 - 20:35

Dzięki Miguel. Na taką właśnie metodę trafiłem w necie. Co prawda miałem nadzieję, że bez podanej wartości przewyższenia da się obliczyć nachylenie w jakiś inny sposób, ale skoro nie ma takiej opcji to będę musiał kupic dokładną mapę z poziomicami :)
Dzięki jeszcze raz ...

#5 horny

horny
  • Użytkownik
  • 530 postów
  • Skądmazowieckie

Napisano 02 maj 2008 - 21:58

Wydaje mi się, że koledzy wyżej nie mają racji. Teoretycznie istnieje możliwość wyliczenia stopnia nachylenia, ale trzeba posiadać trochę obszerniejsze dane, niż wyszczególnił travisb, a mianowicie.
- długość podjazdu
- waga kolarza
- waga roweru
- rodzaj kół
- rodzaj opon
- rodzaj ramy
- gęstość powietrza
- prędkość kolarza
- moc kolarza na podjeździe
- współczynnik zależny od pozycji kolarza
Dlaczego tak sądzę? ... bo w internecie są zamieszczone kalkulatory, które na podstawie podanych wyżej parametrów + przewyższenie obliczają moc, albo przy znanej mocy, prędkość kolarza na podjeździe. W takim razie, przy znanej mocy i prędkości można obliczyć przewyższenie, a więc stopień nachylenia wzniesienia. Problem tylko z pomiarem mocy kolarza, chociaż ... są dostępne takie urządzenia, tyle że nieco drogie :-P


pozdro horny

#6 Gosc_mjolnir_*

Gosc_mjolnir_*
  • Gość

Napisano 03 maj 2008 - 07:19

Ja do obliczania nachylenia mam dość prosty sposób, co prawda nie jest jakoś szczególnie aptekarsko dokładny, ale się sprawdza. Mianowicie biorę przewyższenia z Google Earth i dalej wg wzoru przewyższenie/długość * 100

#7 ASSASSING

ASSASSING
  • Użytkownik
  • 141 postów
  • Skądinternet

Napisano 03 maj 2008 - 07:51

A co ma wspólnego waga roweru czy gęstość powietrza rodzaj ramy oraz inne takie dane jak wymieniasz Horny do obliczenia stopnia nachylenia podjazdu ja nieznam logicznego powiązania tych danych z obliczaniem szukanej wartości

#8 Tik_Tak

Tik_Tak
  • Użytkownik
  • 88 postów
  • Skądwschodnie rubieże

Napisano 03 maj 2008 - 08:34

a ja myślałem że wystarczy po prostu kątomierz i ekierka ;-)

#9 Gosc_Klaudiusz_*

Gosc_Klaudiusz_*
  • Gość

Napisano 03 maj 2008 - 09:04

horny, oczywiscie moznaby policzyc, ale chyba zdajesz sobie sprawe z dokladnosci takiego "pomiaru"

#10 travisb

travisb
  • Użytkownik
  • 1761 postów
  • Skąd54.351 �N 18.645 �E

Napisano 03 maj 2008 - 10:17

no dobra chłopaki ... wczoraj wieczorem czytając Runner's World natrafiłem na inny sposób:

"Aby ocenić stopień nachylenia stoku, po jakim chcesz biegać, wykorzystaj rower. Zatrzymaj się na szczycie i bez pedałowania zjeżdżaj przez 3 sekundy. Prędkość, jaką uzyskasz (w km/h), daje w przybliżeniu nachylenie stoku w procentach."

co Wy na to? osobiscie jeszcze nie sprawdzałem tej metody - pogoda nad morzem dzisiaj niezbyt zachęcająca do jazdy ;/

#11 Muniek

Muniek
  • Użytkownik
  • 350 postów
  • SkądPszczyna

Napisano 03 maj 2008 - 11:02

travisb:
1. dostaniesz nachylenie ODCINKA po którym zjeżdżasz przez 3 sekundy, a nie nachylenie całego stoku.
2. niech Ci sprobuje wiatr zawiac
3. dokladnosc metody jest raczej dosyc watpliwa ;/
ASSASSING: mając te parametry, a w szczególności MOC kolarza można obliczyć nachylenie podjazdu, bo - znamy parametry aerodynamiczne + wiemy ile ten sam kolarz potrzebuje mocy żeby jechać po płaskim (można to zapewne obliczyć z tych samych wartości). Wiemy teraz jaką moc generuje żeby jechać pod wzniesienie przy jakiej prędkości - wszak moc będzie o ileś większa, bo wciąga swoje 4 litery pod górę i walczy z siłą grawitacji. I z tych cudownych danych można % obliczyć ;-)

Ja osobiście widzę jeszcze jeden sposób. Bierzemy ze sobą nawigację i licznik. Podjeżdżamy pod górkę, jesteśmy na szczycie i porównujemy wskazania licznika i gpsa.


**** /|
**d*/*|
** /**| p
*/****|
/*****|
**g

d to dystans z licznika, g to dystans z nawigacji (nawigacja widzi wszystko "płasko"), p to przewyższenie, które można obliczyć choćby i z twierdzenia pitagorasa...

#12 ASSASSING

ASSASSING
  • Użytkownik
  • 141 postów
  • Skądinternet

Napisano 03 maj 2008 - 11:44

Muniek nie bieżesz pod uwage zmiennych pogodowych takich jak wiatr za pleców czy od przodu więc ten sam podjazd w przypadku wiatru w dwóch przeciwnych kierunkach rowerzysta pokonuje zużywając inna ilość energi takich zmiennych jest tak wiele jak choćby ułożenie sylwetki na rowerze, czy podjazd był pokonywany cały czas na siedząco czy chwilami stojąc na pedałach że dokładność takich wyliczeń jest po prostu niemiarodajna moim zdaniem a znając długość podjazdu i wysokość bezwzględną stoku można wyliczyć kąt wzniesienia używając funkcji trygonometrycznej a dokładnie sinusa

#13 morbiass

morbiass
  • Użytkownik
  • 30 postów
  • SkądLubartów

Napisano 03 maj 2008 - 11:50

apropo tematu, ostatnio mialem okazje podjezdzac pod 20% wzniesienie. duzy to % czy maly ?

#14 travisb

travisb
  • Użytkownik
  • 1761 postów
  • Skąd54.351 �N 18.645 �E

Napisano 03 maj 2008 - 11:51

travisb:
1. dostaniesz nachylenie ODCINKA po którym zjeżdżasz przez 3 sekundy, a nie nachylenie całego stoku.
2. niech Ci sprobuje wiatr zawiac
3. dokladnosc metody jest raczej dosyc watpliwa ;/


1. załóżmy że wzniesienie jest na całej długości jednakowo nachylone, poza tym można po prostu uśrednić wynik
2. rozwiązanie - dokonanie pomiaru w bezwietrzna pogodę lub wyczekanie-pomiędzy podmuchami :)
3. to wynik przybliżony

ASSASSING: mając te parametry, a w szczególności MOC kolarza można obliczyć nachylenie podjazdu, bo - znamy parametry aerodynamiczne + wiemy ile ten sam kolarz potrzebuje mocy żeby jechać po płaskim (można to zapewne obliczyć z tych samych wartości). Wiemy teraz jaką moc generuje żeby jechać pod wzniesienie przy jakiej prędkości - wszak moc będzie o ileś większa, bo wciąga swoje 4 litery pod górę i walczy z siłą grawitacji. I z tych cudownych danych można % obliczyć ;-)


Ja osobiście widzę jeszcze jeden sposób. Bierzemy ze sobą nawigację i licznik. Podjeżdżamy pod górkę, jesteśmy na szczycie i porównujemy wskazania licznika i gpsa.


Właśnie o to chodzi, że nie ma nawigacji. Jest tylko licznik z podstawowymi danymi + kadencja. Nawet nie ma podanej wartości przewyższenia - jakby była to nie byłoby pytania, bo można spokojnie z tym wyliczyć nachylenie. Szukałem alternatywnego sposobu ale skoro nie ma dokładnego to albo polegać na tym, który podałem, uśredniając wynik, albo chociażby kupić mapę z poziomicami i w ten sposób, mając przewyższenie, obliczyć w bardziej dokładny sposób nachylenie.

**** /|
**d*/*|
** /**| p
*/****|
/*****|
**g

d to dystans z licznika, g to dystans z nawigacji (nawigacja widzi wszystko "płasko"), p to przewyższenie, które można obliczyć choćby i z twierdzenia pitagorasa...


No nic. Jutro wypróbuję metodę '3 sekund zjazdu' a w poniedziałek postaram się o mapę i porównam oba wyniki.

#15 Miguel

Miguel
  • Użytkownik
  • 840 postów
  • SkądGOP - Będzin

Napisano 03 maj 2008 - 12:41

Ta metoda zjazdu przez 3 sek. jest beznadziejna :-/

#16 Muniek

Muniek
  • Użytkownik
  • 350 postów
  • SkądPszczyna

Napisano 03 maj 2008 - 15:52

Muniek nie bieżesz pod uwage zmiennych pogodowych takich jak wiatr za pleców czy od przodu więc ten sam podjazd w przypadku wiatru w dwóch przeciwnych kierunkach rowerzysta pokonuje zużywając inna ilość energi takich zmiennych jest tak wiele jak choćby ułożenie sylwetki na rowerze, czy podjazd był pokonywany cały czas na siedząco czy chwilami stojąc na pedałach że dokładność takich wyliczeń jest po prostu niemiarodajna moim zdaniem a znając długość podjazdu i wysokość bezwzględną stoku można wyliczyć kąt wzniesienia używając funkcji trygonometrycznej a dokładnie sinusa



- współczynnik zależny od pozycji kolarza


Może to i przypadek, ale raczej ja jeżdżąc w górach z mocnym wiatrem się nie spotkałem, zazwyczaj trasa jest osłonięta drzewami. Co do jazdy na siedząco/na stojąco - nie ma znaczenia w przypadku mocy. Chodzi po prostu o fakt ze taka a taka ilość mocy była potrzebna żeby ciągnąć 4 litery przez tyle a tyle.
Co do tego co powiedziałeś, to sorki ale... nie domyśliłbym się że znając przewyższenie mogę obliczyć nachylenie, skądże ;/ Gdyby autor miał taką informację to raczej nie byłoby tematu.

Co do nawigacji. może być samochodowa nawet.

#17 horny

horny
  • Użytkownik
  • 530 postów
  • Skądmazowieckie

Napisano 03 maj 2008 - 20:28

Zwróćcie uwagę na tytuł mojego poprzedniego postu.
Wszystkie dane są potrzebne i logiczne i na tym poprzestaję. Mamy do czynienia z równaniem pierwszego stopnia, które ma jedno rozwiązanie, więc jeżeli przy znanym przewyższeniu, prędkości i pozostałych parametrach można obliczyć moc kolarza, przy znanym przewyższeniu, mocy i pozostałych parametrach można obliczyć prędkość, to przy znanej prędkości i mocy (i znanych pozostałych parametrach) można obliczyć przewyższenie - logiczne ;-)
Dokładność, wbrew pozorom dosyć duża. Na pewno większa niż zjeżdżający z góry kolarz, bo ten, który zjeżdża wyprostowany, w górnym chwycie, będzie miał mniejszą prędkość od kolarza, który przyjmie pozycję czasową (współczynnik pozycji) ;-)

pozdro horny

#18 ASSASSING

ASSASSING
  • Użytkownik
  • 141 postów
  • Skądinternet

Napisano 04 maj 2008 - 12:33

jeśli obliczamy moc kolarz to jedna ze składowych jest współczynnik areodynamiczny, który zależy do pozycji kolaża jak cytujesz i to jest prawda, ale zmiana pozycji na rowerze wiąże się ze zmianą tego współczynnika, więc jeżeli kolarz zmienia pozycje podczas pokonywania podjazdu zmienia sie równierz ten współczynnik. Po drugie żeby policzyć z tego równania moc kolarza potrzebna jest dana która mówi o stopniu nachylenia stoku a tej nie mamy gdyż jest naszą szukaną więc przekształcając taki wzór by wyliczyc nachylenie stoku otrzymójemy równanie z dwiema niewiadomymi gdyz nie znamy kąta nachylenia i mocy logiczne prawda. Po trzecie gdyby kolega miał dostęp do takich danych jak jego wspólczynnik areodynamiczny pomiar mocy i kilku innych jakie wymienia Horny w pierwszym poście to posiadał by pewnie również narzędziami pozwalającymi sprawdzic przewyrzszenie stoku i nie było by tematu w ogóle. A tak najprostszą metoda pozostaje mapa z poziomnicami by odczytac przewyższenie i licznik rowerowy by znać dystans trasy pod warunkiem że jest ona prosta bo jeśli ma kształt serpentyny czy łuku to pomiar również wyjdzie niewiarygodny

[ Dodano: 2008-05-04, 13:40 ]
a i jeszcze jedno ja często spotykam sie z wiatrem w czasie jazdy rowerem nawet w zalesionym terenie a w takim właśnie mieszkam

#19 Muniek

Muniek
  • Użytkownik
  • 350 postów
  • SkądPszczyna

Napisano 04 maj 2008 - 13:26

Po drugie żeby policzyć z tego równania moc kolarza potrzebna jest dana która mówi o stopniu nachylenia stoku a tej nie mamy gdyż jest naszą szukaną więc przekształcając taki wzór by wyliczyc nachylenie stoku otrzymójemy równanie z dwiema niewiadomymi gdyz nie znamy kąta nachylenia i mocy logiczne prawda.


No i problem w tym że jednak nie. Moc kolarza mierzy się specjalnymi korbami z urządzeniem do pomiaru mocy.

#20 ASSASSING

ASSASSING
  • Użytkownik
  • 141 postów
  • Skądinternet

Napisano 04 maj 2008 - 21:23

oczywiście istneją specjalne użądzenia do pomiaru mocy np. power tap firmy tune corporation, ale moc jest z fizyki miarą pracy w odniesieniu do czasu i wyrażana jest w jednostce zwanej watem, wyrażana jest wzorem MOC=PRACA/CZAS więc można ją policzyć. Żeby policzyć prace potrzeba posiadać dane dotyczące tych wszystkich parametrów jakie wymienił Horny potem wystarczy prace podzielić przez czas jak przedstawiłem to we wzorze i w ten sposób obliczamy moc kolarza wiec twoje stwierdzenie Muniek że nieda się jej policzyc jest tak samo absurdalne jek stwierdzenie że nieda sie policzyć jakiegoś równania bez kalkulatora, kalkulator jest tylko urządzeniem przetważającym dane tak samo jak ta maszyna do wyliczania mocy kolarza.



Dodaj odpowiedź