Wypadek...odszkodowanie(pilne!!!)
#1
Napisano 07 maj 2008 - 19:20
Zostałem wczoraj potrącony na skrzyżowaniu, kobieta wyciągła mój rower spod kół i uciekła. Mam pokrzywione koła, lekko skrzywiony i zdarty widelec z carbonu, zdarte pedały oraz lekko wgniecioną rame. Zepsuta mam równiez kierownicę, owijkę, także tylne przeżutka źle działa. Jakiego odszkodowanie moge sie domagać.
Słyszałem że moge nawet zarządać równowartości rowera (2,500zł)??
Pomóżcie... :cry:
#3
Napisano 07 maj 2008 - 19:28
#5
Napisano 07 maj 2008 - 19:44
Masz świadków potrącenia ? Bardzo istotną sprawą jest notatka/raport policji na temat szkody.
Może jest szansa na odzyskanie pieniędzy z jej OC chociaż to może nie być proste ale próbować warto.
#6 Gosc_tlumik 79_*
Napisano 07 maj 2008 - 19:54
Najważniejsze jest stwierdzenie czy to ta kobieta była sprawcą wypadku. W przeciwnym razie o odszkodowaniu z jej polisy OC możesz zapomnieć.
p.s
Kiedy mnie potrąciła kobieta za 3 szwy na kolanie i parę siniaków dostałem o ile dobrze pamiętam ok 4,5 tys zl. Jest o co walczyć!
[ Dodano: 2008-05-07, 21:21 ]
Sorry, gazela93 ale sugerując sie Twoim nickiem byłem przekonany, że jesteś dziewczyną! :oops: Dopiero teraz zauważyłem. Mam nadzieję,że Cie nie uraziłem. Jeszcze raz przepraszam.
#7
Napisano 07 maj 2008 - 20:40
przy okazji. jesli w jakikolwiek sposob uderzyles, otarles czy w inny sposob naruszyles glowe nalezalo wezwac karetke i zrobic rezonans magnetyczny.
inaczej za jakis czas bedziesz sie zastawial dlaczego boli cie glowa a potem jak wysoka jest smiertelnosc od krwiaka w czaszce. aha normalnie profilaktycznie taka przyjemnosc kosztuje cos kilkaset zlotych.
#8
Napisano 07 maj 2008 - 20:48
Gdyby była potrzebna konsultacja w sprawie szkody z OC tej Pani to daj mi znać na PW - z racji wykonywanego zawodu na co dzień podpowiem Ci co robić - oczywiście bezpłatnie.
Poza tym zrobię jutro w pracy mały wywiad w temacie takiego zdarzenia i sposobu zgłoszenia szkody i uzyskania odszkodowania. Napiszę Ci na PW o szczegółach.
#12
Napisano 08 maj 2008 - 15:03
gazela93: wezwałeś policję na miejsce wypadku?
#13
Napisano 08 maj 2008 - 15:40
zdaje sie karty wydaje dyrektor szkoly. odpowiedzialna szkola. ja karty nie mialem. znaczy musialem zrobic sobie sam.testy na kartę rowerową były obowiązkowe do zdania na lekcji techniki, z tego co pamiętam to nie było w ogóle mowy o nie zaliczeniu tego.
uczestniczylem za to w wypadku (jakies 15 lat temu). w grupe jednosladow nastapil wypadek (kraksa). osoba poszkodowana (14lat) mimo procesu sadowego nie otrzymala odszkodowania z ubezpieczenia wypadkowego.
otrzymała je za to dziesieciolatka, tez bez karty, ale za to pod opieka ksiedza, znaczy osoby doroslej.
dlatego pisze o tym czesto, bo jest to sprawa zaniedbywana a wazna z punktu widzenia prawa. obiecuje ze wiecej nie bede. :-P
#14
Napisano 22 maj 2008 - 22:30
gdyby było tak jak mówisz to deliwkenta bez prawa jazdy w samochodzie możnaby nawet celowo "przejchać na śmierć" i za nic nie płacić
jedną sprawą jest stopień przyczynienia się do wypadku (tu można brac pod uwagę fakt braku uprawnień do prowadzenia) a co innego zwolnienie z odpowiedzialności cywilnoprawnej
art. 415 KC mówi o "z własnej winy, wyrzadzeniu szkody" jak ktoś chętny to mogę zrobić mały wykład
Co do sprawy się nie wypowiem bo tak jak lekarz nie wypowie sie bez badania pacjenta tak prawnik nie powie słowa bez dokladnego zapoznania sie ze stanem faktycznym
#15
Napisano 23 maj 2008 - 10:57
chyba ;]
a tak wogole to kierowcy to sa f... polamane, policja zreszta tez
mnie kiedys laska potracila tez chciala uciekac
no i jak przyjechala policja to wyszlo na to ze nie sa w stanie stwierdzic czyja to wina
#16 Gosc_vmax_*
Napisano 05 kwiecień 2009 - 18:21
kask do piachu
owijka wiadomo
klamki pożdzierane
przerzutka tył obdarta
tak na szybko straty oceniłem ,proszę o rade bardziej doświadczonych kolegów.
#19
Napisano 05 kwiecień 2009 - 19:56
2. Przyjdzie do ciebie pan obejrzeć straty i pewnie będziesz miał komisje lekarską. Wszystko to tylko formalnie, bo osoby raczej bez pojęcia większego.
3. dostaniesz pismo ile ci sie należy (u mnie było to 2000 łącznie), a potem najlepiej sie od niego odwołać (ja po odwołaniu dostałem kolejne 3000).
Zbieraj wszystkie papierki, nawet paragony z apteki itp., za wszystko muszą ci zwrócić.