vmax zgłoś sie do lekarza rodzinnego i weż L4 jesteś po wypadku drogowym i masz na obrażenia do 3lat. Są róże powikłania ja miałem wypadek w zeszłym roku tylko byłem szyty na twarzy i zdartą skóre z lewego biodra, rower nie był tak bardzo skasowany ale lekkie przetarcia. Ubezpieczenie ma na wypłatę 30dni, L4 dostarczasz do działu OC i ciągniesz koszty na sprawcę wypadku. Powinnienieś dostać za zadośćuczynienie w ciągu 14dni kase, ja dostałem 2tys, reszte dostałem za rower i po komisi lekarskiej jak zakończyłem leczenie, a byłem na L4 miesiąc. Mineło już ponad półroku i ponownie jestem na L4 załatwiam rechabilitacje, chodzę do psychologa i ponownie złożenie dokumentów do firmy ubezpieczeniowej i oni ustalają komisje. Wszystko robiłem sam nie przez jakąś firme, która na Tobie rzeruje jak by coś pytaj, powodzenia ;-) Acha co do wyceny roweru też robiłem to ze sklepem rowerowym, cześci które zostały uszkodzone lub porysowane do wymiany, ciuchy zniszczone a były wszystkie. Nie bój się tylko stawiaj na swoje i nie odpuszczaj, a nawet ponaglaj jak będzie miąjało około trzech tygodni to idz osobiście. Mi wypłacili za wszystko co było porysowane 8-)
[ Dodano: 2009-04-12, 10:58 ]GRES Nie strasz nie strasz ! ;P
Rzeczoznawca powiedział mi, że na wycenę "szkody osobowej" najlepiej umówić się już po rehabilitacjach, jak już wszystko będzie wiadomo. Z 1 strony spoko, będę chodził na rehabilitacje, dostane zwolnienie jakieś a to się liczy, ale z 2 strony wszystkie siniaki/zadrapania już mi się pogoją.... Więc ocb ? ;]
Ja porobiłem sobie fotki uszkodzeń ciała co trzy dni i z tymi fotami szedłem na komisje, nawet zabrałem fotkę jak wyglądałem przed. 8-) Zresztą miałem opis ze szpitala po wypatku jakie części ciał były uszkodzone to też jest ważne. 8-)