Skocz do zawartości


Zdjęcie

Kupno roweru który nie posiada żadnych papierów


3 odpowiedzi w tym temacie

#1 darecki_de

darecki_de
  • Użytkownik
  • 57 postów
  • SkądBełchatów

Napisano 18 wrzesień 2011 - 12:04

http://allegro.pl/sh...1816541225Witam serdecznie.
Chciałbym zapytać o konsekwencje jakie ewentualnie mogę mieć kupując rower używany bez dokumentów.Czy można zaryzykować?.Kwota zaten rower to 2000 zł.

#2 Gosc_kobrys_*

Gosc_kobrys_*
  • Gość

Napisano 18 wrzesień 2011 - 12:12

1. Nie musisz zakładać do każdego pytania osobnego tematu.

2. Popraw linka

3. Większość z nas ma rowery 'bez papierów' albo po zakupie gdzieś te papiery gubi... rower to nie samochód... Ten co podlinkowałeś to używana bianka w rozsądnej cenie - nie jest nowa co widać, rama jest aluminiowa choć opis tak skonstruowany by kupujący myślał, że i rama jest z węgla.

#3 bezdred

bezdred
  • Użytkownik
  • 491 postów
  • SkądPTB

Napisano 18 wrzesień 2011 - 12:56

Najgorszym przypadkiem jaki może kogoś spotkać po zakupie roweru bez papierów to gdy rower został ukradziony a właściciel ten fakt zgłosił na policję wraz z numerami ramy itp...i jakimś przypadkiem ktoś zechce skontrolować legalność twojego roweru (trzeba mieć pecha albo właściciel go rozpozna na ulicy). W takich sytuacjach z tego co słyszałem rower przepada i możliwe jest oskarżenie o paserstwo... ale to chyba najgorszy scenariusz...ale rower i kasa tak i tak nie do odzyskania na pewno no chyba, że sąd to jakoś rozwiązuje inaczej ale wątpię bo znam ludzi co tracili zakupione kradzione rzeczy (nie rowery) :mrgreen:

#4 Gosc_cookie_*

Gosc_cookie_*
  • Gość

Napisano 18 wrzesień 2011 - 13:23

Najgorszym przypadkiem jaki może kogoś spotkać po zakupie roweru bez papierów to gdy rower został ukradziony a właściciel ten fakt zgłosił na policję wraz z numerami ramy itp...i jakimś przypadkiem ktoś zechce skontrolować legalność twojego roweru (trzeba mieć pecha albo właściciel go rozpozna na ulicy). W takich sytuacjach z tego co słyszałem rower przepada i możliwe jest oskarżenie o paserstwo... ale to chyba najgorszy scenariusz...ale rower i kasa tak i tak nie do odzyskania na pewno no chyba, że sąd to jakoś rozwiązuje inaczej ale wątpię bo znam ludzi co tracili zakupione kradzione rzeczy (nie rowery) :mrgreen:

Na szczęście jest coś takiego jak zasiedzenie, które dla rzeczy ruchomych wynosi 3 lata. polecam lekturę KC i wujka google.



Dodaj odpowiedź