2536 odpowiedzi w tym temacie

[SNJ]

Wielu kierowców ma jakieś przeświadczenie, że na drodze są ważniejsi (sic) i wolno im więcej (SIC) niż innym jej użytkownikom. Niestety lepiej nie będzie. Wieśniak czy inny palant nie rozumie, że swoją głupotą może pozbawić dziecko ojca. Od wielu lat jeżdżę z wideo rejestratorem w samochodzie, już nie raz nagrałem gagatków typu ośka warszawa przejeżdżających na czerwonym. Niestety dla portfela, czas zainwestować w podobne urządzenie podczas jazdy na rowerze. 

[mikroos]

Z ciekawości: zgłaszałeś tych kolarzyków? Czy policja zajęła się sprawą w jakikolwiek sposób, czy z automatu umorzenie z powodu braku tablic?

[Senninho]

Z rozmowy z jednym z politykujących kolegów, często bywających w Warszawie:
Na pytanko czy kiedyś Policja zacznie zwracać uwagę na rowerzystów jak na "tych niechronionych" a nie przestępców albo ktoś zacznie układać przepisy odnośnie ruchu drogowego z sensem odpowiedział: "nie ma szans".
W kraju obywatele mają się ze sobą kłócić. Robić będziemy trochę ścieżek rowerowych żeby kierowcy byli szczęśliwi, że rowerzystów nie ma na drodze. To nie żart. To fakt, że nie płacimy podatków, ubezpieczeń, mamy lepsze zdrowie, świeższy umysł i brak czasu na ich ogłupiające reklamy w radiu czy w telewizji. Jesteśmy idealnym wrogiem dla ich wyborców. Dla tego w Polsce mamy najwięcej znaków "zakaz jazdy rowerem" chyba w całej Europie ku uciesze kierowców bo przecież Pan z elektrycznego Audi zagłosuje na jednych a Pan z Passata w TDi na drugich a rowerzysta ma wszystkich w D****. Można pisać, robić akcje itp. a oni i tak będą uprawiać swoją politykę. Rada od kolegi: albo emigracja albo uważać na siebie bo lepiej nie będzie.

Wysłane z mojego motorola edge 20 przy użyciu Tapatalka

[mikroos]

Polityka to jedno. Drugie to wysokość mandatów.

 

Tak długo, jak mandat za stwarzanie niebezpieczeństwa będzie wynosił 100 złotych, policji zwyczajnie nie będzie opłacało się łapać sprawców. To już nie jest tylko polityka, a ekonomiczna rzeczywistość (wymuszona przez politykę, ale bezpośrednio policjantów trudno za to winić).

 

Można się wściekać na fotoradary straży miejskich, które jeszcze kilka lat temu stały (czasami w dziwacznych miejscach, absolutnie nie przeczę) i nabijały miejskie budżety. Mimo to przyznać trzeba, że przynajmniej egzekucja kar się opłacała, więc system miał ekonomiczny fundament, a nie tylko misję.

[Rowerex]

Dla tego w Polsce mamy najwięcej znaków "zakaz jazdy rowerem" chyba w całej Europie ku uciesze kierowców bo przecież Pan z elektrycznego Audi zagłosuje na jednych a Pan z Passata w TDi na drugich a rowerzysta ma wszystkich w D****. Można pisać, robić akcje itp. a oni i tak będą uprawiać swoją politykę. Rada od kolegi: albo emigracja albo uważać na siebie bo lepiej nie będzie.

 

 

Lata temu obserwując poważne budowy całkowicie niepoważnej infrastruktury rowerowej oraz inwazję znaku B-9 wymyśliłem na to określenie: trzebienie ruchu rowerowego - nie mylić z krzewieniem.

[Jaca911]

Wielu kierowców ma jakieś przeświadczenie, że na drodze są ważniejsi (sic) i wolno im więcej (SIC) niż innym jej użytkownikom. Niestety lepiej nie będzie. Wieśniak czy inny palant nie rozumie, że swoją głupotą może pozbawić dziecko ojca. Od wielu lat jeżdżę z wideo rejestratorem w samochodzie, już nie raz nagrałem gagatków typu ośka warszawa przejeżdżających na czerwonym. Niestety dla portfela, czas zainwestować w podobne urządzenie podczas jazdy na rowerze.

Hehe to jest mentalność szlachetki, który przesiadł się z konia do samochodu. Wszystkich nie w samochodach chcę szpicrutą zganiać z drogi jak chłopa pańszczyźnianego.

Wysłane z mojego SM-A525F przy użyciu Tapatalka

[manfred]

Nie wnikając kto ma rację ,ale żeby kobietę psikać gazem po twarzy. No łajza sakramencka
https://przegladspor...o-dawaj/ycmwq1t

[HSM]

Zdziczenie obyczajów... Najpierw próba zabójstwa samochodem, potem pyskówka, jakieś wyładowywanie emocji na samochodzie, aż po użycie gazu. A to wszystko w informacyjnym chaosie, gdzie tak naprawdę nie wiadomo, co i jak. Najśmieszniejsze, że jak już policja przyjechała, to sytuacja zaszła tak daleko, że dali sobie spokój z ustalaniem kto mówi prawdę, kto kłamie, kto kogo zaatakował...

Inna sprawa, że nie rozumiem robienia treningowych nawrotów w skupieniu na lemondce główną ulicą wsi, gdzie obok - jak wyrzut sumienia - wije się droga dla pieszych i rowerów, na której asfalt jest chyba równiejszy niż na tej jezdni...

 

Inna sprawa, że ten informacyjny chaos na 100% spowoduje, że zaraz po przeciwległych stronach barykady okopią się dwie wrogie grupy samochodziarzy i rowerzystów (a, nie przepraszam, kolarzy! sportowców!) i będą nawzajem przerzucać się najgorszymi inwektywami, utwierdzając się, że ich prawda jest bardziej prawdziwa.

[Rowerex]

A to wszystko w informacyjnym chaosie, gdzie tak naprawdę nie wiadomo, co i jak.

 

A to nie Ty dyskutujesz o tym na innym forum przywołując filmy z tego zdarzenia, czy to tylko przypadkowa zbieżność nicków? Podsycaniem takich konfliktów jest zainteresowanych bardzo wiele stron, a to dlatego że można na tym kręcić polityczne i finansowe lody do końca świata.

[HSM]

Póki co obecność na różnych forach internetowych nie jest zakazana, więc nie widzę problemu. Natomiast jeżeli przypisujesz mi jakieś zdolności do monetyzowania konfliktu, albo zbicia na nim politycznego kapitału, to muszę Cię rozczarować. Gybym takowe posiadał, to by mnie tu nie było...

Mój wpis tutaj dodałem zanim znalazłem filmy wyrywkowo pokazujące całe zajęcie. Te relacje z przeglądu sportowego czy onetu wydały mi się tak absurdalnie jednostronne, że postanowiłem poszukać więcej informacji. Teraz już nie napisałbym tego wszystkiego, co o 19:50, bo po prostu na filmach widać więcej. Dziewczyna nie gnała na złamanie karku na lemondce jak to opisuje Akademia Triathlonu, a i okolica do tego treningu (jak ją sobie obejrzeć na GSV) wydaje się taka sobie.

Bandyta w samochodzie postanowił ją "skarcić" za zignorowanie "ścieżki", a ona - z urażoną dumą - postanowiła się zrewanżować, wyhamowując go na środku jezdni. To wzajemne udowadnianie doprowadziło do rękoczynów: skopania pojazdu i użycia gazu...

 

Jak już piszesz o dyskusji na konkurencyjnym forum, to w sumie muszę przyznać, że najbardziej zaciekawiło mnie, że niektórzy jego uczestnicy w jakimś odruchu stadnym uznali, że takie eskalowanie konfliktu na drodze, to w sumie spoko , a jak naszych biją (czytaj rowerzystów), to trzeba bić larum...

[Rowerex]

Zauważ, że bez powodu wpadasz w retorykę i emocjonalność tej dziewczyny.

 

 

[mikroos]

żeby kobietę psikać gazem po twarzy.

Jaki związek z oceną sytuacji ma jej płeć? Gdyby to był facet, byłoby to mniej czy bardziej naganne?

 

Wybacz pytanie, gubię się we współczesnym pojmowaniu równouprawnienia.

[lupus]

Pojawily sie kolejne filmy z tego zajscia i juz to nie wyglada tak rozowo dla tej dziewczyny.

 

Oczywiscie kierowa swir i agresywny, ale widac, ze ona nie pozostawala mu dluzna.

 

[Rowerex]

Sąd może uznać, że stan silnego wzburzenia mógł być całkowicie uzasadniony tym co go wywołało, tak więc nie będzie to wzburzenie miało żadnego znaczenia. W takim stanie może się znaleźć każdy z nas, a niektórzy zareagowaliby jeszcze gwałtowniej. Należy się wstrzymać ze zmianą kolorystyki do czasu sądowego wyroku.

[manfred]

Jaki związek z oceną sytuacji ma jej płeć? Gdyby to był facet, byłoby to mniej czy bardziej naganne?

 

Wybacz pytanie, gubię się we współczesnym pojmowaniu równouprawnienia.

Ty tak serio czy sobie jaja robisz? Serio uważasz że facet w tym przypadku miał prawo psikać ją gazem? Ty a może powinien jej po pysku dać jak to nieraz jest na filmikach na stopchamie. No jprd bo przecież jest równouprawnienie to jak się z pięściami skacze do innego kierowcy to czemu by nie spróbować zlać kobietę. 

[Robert555]

Taki gość powinien mieć z urzędu zabrane prawko i sprawę o usiłowanie zabójstwa. Do tego mąż albo ojciec tej Pani powinien mu dokumentnie obić ten ordynarny ryj. Za takie akcje co ludzie odwalają na drogach nie powinno być litości. Tacy idioci jak ten cwel stanowią zagrożenie dla innych kierowców i ich rodzin.

[mikroos]

Ty tak serio czy sobie jaja robisz? Serio uważasz że facet w tym przypadku miał prawo psikać ją gazem? Ty a może powinien jej po pysku dać jak to nieraz jest na filmikach na stopchamie. No jprd bo przecież jest równouprawnienie to jak się z pięściami skacze do innego kierowcy to czemu by nie spróbować zlać kobietę. 

Emocje musiały na moment przyćmić Twoją zdolność czytania ze zrozumieniem.

 

Słowem nie odezwałem się na temat faktu zastosowania przemocy. Zapytałem jedynie, jaki związek z oceną sytuacji ma płeć uczestników.