2539 odpowiedzi w tym temacie

[Born Ready]

Chodziło mi bardziej o to, że trochę się rozczarowałem( może więcej wymagałem) tym radarem. Ubzdurałem sobie ten 1 km a tu.....okazuje się zasięg 140 m max .

Jeśli radar miałby jęczeć już od 1 km to bym zwariował. Plus łapałby masę aut, które nawet do mnie nie dojadą odbijając wcześniej. Szybko byś szukał sposobu na zmniejszenie zasięgu.

Obecne ustawienie jest świetne. Nie rozumiem trochę głosów, że jest mało czasu na reakcję, bo te kilka sekund po dłuższym użytkowaniu to też sporo.

Nie znam osoby, która przestała sprawdzać sytuację za plecami tylko dlatego, że ma radar, lol. To ma pomagać, a nie zastępować oczy.

Komfort jazdy z radarem jest niesamowity. Dziwnie się teraz czuję, jak wyjadę przełajem z lasu i nie ma reakcji licznika na coś jadącego z tyłu

[artho]

Panowie, czy nie lepiej 3 razy zerknąć, i upewnić się czy nic nie jedzie, niż ufać elektronice? 

Mylę się?

Nie no chwila: RADAR NIE ZWALNIA Z MYŚLENIA.

 

Jeżeli ktoś moje wywody na temat nikłej ilości false-positive-ów i false-negative-ów zrozumiał w taki sposób, że to teraz przed skrętem nie trzeba obejrzeć się za siebie to przepraszam za pisanie niedostatecznie jasno. Chodzi o wizualną oraz dźwiękową informację, która w takowym połączeniu daje nam "kolejny wirtualny zmysł", ale bardzo niebezpiecznie byłoby rezygnować z pozostałych prawdziwych zmysłów

 

Mi czasem zdarza się odbić kierownicą jak się obracam, więc taki radar mógłby się przydać. Walczę ze sobą od paru dni.

Kupuj śmiało, jedne z najlepiej wydanych pieniędzy przy rowerze szosowym.

W Garminie loguję ilość jak i prędkości mijających mnie samochodów. Dłuższa przejażdżka to kilkaset samochodów. Każdy z nich może być niebezpieczeństwem.

[alterego]

Przestań już z tymi kolejnymi statystykami i wykresami, które można by analizować po przejażdżce bo nie wytrzymam i kupię bez promocji. 😅

[Arked]

Radar jest narzędziem pomocniczym i zastępuje przede wszystkim słuch, który jest często bezużyteczny przy ciągłym szumie wiatru. Daje duży komfort spowodowany faktem, że bardzo spada prawdopodobieństwo, że jakiś pojazd nas zaskoczy. Nie da się cały czas oglądać za siebie, byłoby to wręcz niebezpieczne. Nawet wprawnym rowerzystom zdarza się minimalnie odbić w lewo przy oglądaniu do tyłu. Oczywiście przy skręcie w lewo, czy jakimkolwiek innym manewrze gdzie zbliżamy się do osi jezdni lub zmieniamy tor jazdy należy się obejrzeć przez ramię. To oczywiste. Jazda na ślepo to samobójstwo. Z radarem czy bez.

[artho]

Do zapisywania danych o ilości oraz prędkości (absolutnej oraz względnej) mijających nas samochodów użyjesz pola:

https://apps.garmin....2d-c3b871e9e733

 

Promki poszukaj, chociaż ja kupując używkę starszego modelu za 300zł po kilku jazdach uznałem, że dostałem radar za darmo. Jest wart i 500zł i 1000zł, chociaż gdybym miał dać 1000zł oczekiwałbym, że będzie działał bez problemów trochę dłużej - a prawdopodobnie będzie .

 

Po prostu w tym temacie Garminowi wybitnie dobrze siadło połączenie kilku pozornie kompletnie odrębnych ficzerów i bodźców, które trafiają do finalnego użytkownika na rowerze jak i do kierowcy samochodu. Wykrycie auta to jedno, nap..świetlanie mu w oczy intensywnie mrugającym czerwonym światłem po wykryciu go to drugie, sygnał wizualny na komputerku to trzecie ale sygnał dźwiękowy z komputerka to czwarte. Podnosimy swoją świadomość ale też kierowcy mam wrażenie są zaskoczeni/zaciekawieni drastyczną zmianą mrygania lampki

 

A jak ktoś chce się jeszcze ponakręcać to:

 

DCR RTL510:

DCR RTL515:

GPLama RTL510:

https://youtu.be/az6_XX9bIMs
GPLama RTL515:

https://youtu.be/UTLIeaRKN6c

W ostatnim nagrania z drona, z samochodu itd.

 

EDIT: Ktoś wie jak na tym forum sprawić aby dwa pierwsze linki w poście do YT nie zostały zamieniane na miniaturkę filmu zwiększającą post kilkukrotnie?.. Nie chcę robić tinyurl-ów etc..

[Born Ready]

W sumie nie mam jak tego sprawdzić, więc zapytam...

To przyspieszenie migania ma miejsce zawsze, jeśli jeździ się z trybem migania? Czy na innych też zaczyna migać? Jeżdżę zawsze z migającym światłem, innych jakoś nie uruchamiam, ale może i na stałym zaczyna migać?

[artho]

Tak. Tak w trybie świecenia stałym światłym jak i mrugającym po wykryciu pojazdu następuje intensyfikacja. Nie dam głowy sobie urwać czy owa polega tylko na częstotliwości czy także na sile,  natomiast tryb testowy właśnie z ustawieniem światła stałego zaprezentował GPLama tutaj:

 

4 minuta 51 sekunda przykład trybu testowego na Garminie:

 

https://youtu.be/UTLIeaRKN6c?t=291

 

W przypadku najstarszego radaru, który ja używam (RTL500) mamy natomiast więcej diod, standardowo migają tylko środkowe 4 oraz boczne z interwałami: około 0.5 sekundy włączone, 0.5 sekundy wyłączone natomiast po wykryciu pojazdu zaczyna migać wszystkie 8 diod i ze zwiększoną częstotliwością.

[Born Ready]

Dzięki za odpowiedź

Lepiej jeździć w trybie stałym, czy migającym? A może tym stałym pulsującym?

[manfred]

Czy ktoś ma zamocowany radar do torby podsiodłowej? Niestety torba musi być ze względy na różne szpargały które wożę ze sobą. Torba podsiodłoma ma taki poziomy mocny pasek zaczep. Ścianka torby jest pod kątem prostym. Tylko nie mogę rozkminić jak ten radar z uchwytem zamocować do poziomego paska.

[artho]

Lepiej jeździć w trybie stałym, czy migającym? A może tym stałym pulsującym?

Gdzieś kiedyś mi się obiło, że migający mniej zużywa baterię. Mam wrażenie, że @Prozor może wiedzieć, chyba o tym nawet pisał.

 

EDIT: Tak, mocno wpływa na baterię: https://www.dcrainma...pth-review.html

 

 

[alterego]

Warto zwrócić uwagę, że choćby w Niemczech nie może mrugać - dlatego powstał okrojony o trybu migające RTL 516.

[Born Ready]

Tak samo było z 511

[bonobo]

Mnóstwo tu zostało napisane. Arturooo dzięki za to info, że można sprawdzić ile samochodów nas wyprzedziło i z jakimi prędkościami!! Ekstra opcja, tak z ciekawości.

 

Ja ufam Varii, choć faktycznie czasami widzi jedno auto, podczas gdy w rzeczywistości jadą dwa, jedno bardzo blisko za drugim. W tej sytuacji to drugie auto pojawia się dopiero, gdy to pierwsze zaczyna wyprzedzać. Ale z praktycznego punktu widzenia jest to bez znaczenia dla mnie. 

 

Oczywiście oglądam się do tyłu przy przecinaniu pasów ruchu. Najfajniejsze jest to, że można sobie swobodnie wyjechać na środek pasa i jechać ze świadomością, że z tyłu nic się nie zbliża. Podobnie przy omijaniu dziur. Nie muszę patrzeć do tyłu i upewniać się czy mogę sobie pozwolić na odbicie pół metra w lewo. 

 

Co do czasu na reakcję - nawet przy szybko zbliżających się pojazdach (na czerwono) moim zdaniem jest wystarczająco dużo czasu, żeby zmienić tor ruchu, zjechać spokojnie na prawo. Nigdy żaden pojazd mnie nie zaskoczył. Za to przy autach na pomarańczowo to czasu jest tyle, że zdążyłbym zjeść banana zanim do mnie dojedzie. 

 

Jeżdżę na trybie migającym. Podczas pierwszej jazdy sprawdzałem jak to działa - ustawiłem sobie rower oparty o drzewo, stanąłem kilka metrów za rowerem i obserwowałem jak zmienia się miganie i intensywność światła wraz ze zbliżaniem się auta i wtedy uznałem, że to jest genialne - niby widziałem to wszystko na YT, ale co innego oglądać, a co innego doświadczać samemu  

 

Natomiast wyłączyłem alerty dźwiękowe, bo mnie doprowadzały do szału przy wyjeździe i wjeździe do miasta. 

[artho]

... w przypadku najstarszego radaru szyldowanego Garminem także jest wersja na rynek Niemiecki: RTL500 (RTL501)

 

Umiarkowanie to rozumiem, jednak zawsze lepiej kupić produkt kompletny. W Niemczech skoro prawo zabrania rowerzyści powinni się zastosować do panującego prawa. Ale za granicą mogliby korzystać z innych ustawień. EOT.

 

Swoją drogą skoro temat jest na temat bezpieczeństwa poruszania się na rowerze szosowym to Niemcy są ciekawym tematem. Z tego co poszukałem to i światło stałe jak i migające mają swoje wady i zalety. Podobno tylna lampka migająca jest szybciej wychwycona przez kierowcę ale odległość od światła jest trudniejsza do oszacowania (trudniejsza może oznaczać po prostu, że kierowca nieco później wychwyci odległość od roweru), światło stałe nasz mózg szybciej "mierzy". Więc możliwe, że jest sens migać za dnia (on-off) a mieć stałe bądź częściowo stałe światło nocą. I w sumie Bontrager w Flare RT to mniej więcej w taki sposób rozwiązał. Dzienny tryb migający to ostre światło włączające się i wyłączające natomiast nocny tryb migający to światło ciągłe z dodatkowym miganiem ale już bez kompletnego gaszenia 'żarówki' (czyli miganie między słabszym a mocniejszym światłem).

 

Linki:

https://bicycles.sta...t-a-steady-beam

 

https://www.quora.co...s-or-solid-ones

 

https://www.reddit.c...id_bike_lights/

 

Niemiecka ustawa: https://www.gesetze-..._2012/__67.html

 

EDIT: ja natomiast bonobo alerty dźwiękowe używam i polecam - nie patrzę cały czas w licznik. Natomiast alert dźwiękowy zmieniłem z tego bardziej hałasującego na krótkie "BIP", sporo mniej irytujące ale jednocześnie dobrze wychwytywalne.

[Bzyk]

 

 

Jeżdżę na trybie migającym. Podczas pierwszej jazdy sprawdzałem jak to działa - ustawiłem sobie rower oparty o drzewo, stanąłem kilka metrów za rowerem i obserwowałem jak zmienia się miganie i intensywność światła wraz ze zbliżaniem się auta i wtedy uznałem, że to jest genialne - niby widziałem to wszystko na YT, ale co innego oglądać, a co innego doświadczać samemu

 

 

Po dzisiejszej jeździ za Tobą muszę Cię poinformować, że jeździsz na trybie stałego świecenia  . Migać zaczyna dopiero jak dojeżdża auto. 

[bonobo]

O dzięki za info, to coś źle poklikałem przed wyjściem, bo faktycznie gmerałem tam! Ale poza tym jednym razem zawsze mam miganie. 

[big75]

. Nie da się cały czas oglądać za siebie, byłoby to wręcz niebezpieczne.

To właśnie  był w moim przypadku główny powód zakupu tego sprzętu,

Mój syn , już nie taki młody bo teraz 18 lat ale podczas jednej z wspólnych jazd co chwile się odwracał i mnie ''ostrzegał '' o zbliżającym się samochodzie......aż do przesady.

Na mnie auta po tylu latach jazdy już nie robią aż takiego wrażenia , choć oczywiście Tiry przejeżdżające <1/2 metra od nogi to nie jest przyjemne.....tyle że takie trakty ( ca.drogi krajowe) wybiera się z rzadka.

Bardziej boję się źe jakiś kundel wyskoczy na zjeździe, czy nawet zaatakuje gdziekolwiek, ostatnio jakby więcej tego się szwęda.

 

Często też dłuższe jazdy robimy w 2 kę z kolegą, najczęściej jadąc koło siebie ( my nie ścigacze nie jeździmy po zmianach) ,znaczy jak trzeba to jedziemy grzecznie gęsiego  ........i to był drugi powód zakupu. 

 

( pierwszy powód się sprawdził bo młody zafascynowany radarem, drugi przez pogodę nie było jeszcze okazji )

[Prozor]

Czy ktoś ma zamocowany radar do torby podsiodłowej? Niestety torba musi być ze względy na różne szpargały które wożę ze sobą. Torba podsiodłoma ma taki poziomy mocny pasek zaczep. Ścianka torby jest pod kątem prostym. Tylko nie mogę rozkminić jak ten radar z uchwytem zamocować do poziomego paska.

 

Tak, w szosówce mam na mocowaniu podsiodłówki. Tyle tylko, że podsiodłówkę mam z mocowniem fizika, czyli łatwiej bo uchwyt mocowany do sztywnego elementu. Ale zawsze się da, tylko trzeba pokombinować. 

[cowall]

chciałbym Cię zapytać, ile lat jeździsz i kiedy nadeszło przyzwyczajenie do tego typu sytuacji? Ja to już szukam dróg gdzie nie ma ruchu, albo są jakieś drogi dojazdowe prowadzące do nikąd, bo tylko tam można ze spokojem potrenować. Przejeżdżający obok mnie z pełną prędkością wariat psuje mi całą wycieczkę, czasami mam wrażenie, że walczę o przetrwanie na drodze. Może za mało praktyki w ruchu, a może zbyt lękliwa głowa 

 

Na mnie auta po tylu latach jazdy już nie robią aż takiego wrażenia , choć oczywiście Tiry przejeżdżające <1/2 metra od nogi to nie jest przyjemne.....tyle że takie trakty ( ca.drogi krajowe) wybiera się z rzadka.

 

( pierwszy powód się sprawdził bo młody zafascynowany radarem, drugi przez pogodę nie było jeszcze okazji )

 

[cauchy]

Nie wszedzie sa fajne trasy do jazdy kolarką, niestety. A nieraz tam gdzie są jak np okolice Jeleniej G. to zaden z kierowcow nie zachowuje 1mW 2020 bylem tam 2 tyg i gdy na koniec pojechalem pohasać na Singltreku to z ulgą odstawiłem kolarkę. 10 dni jazdy solidnie nadszarpnęło mi tam nerwy. A okolice świetne.