Szukając czegoś szybkiego na miasto (i czasami - weekendy - na wypady ok. 50km) pytałem o opinie w sprawie tzw. rowerów fitness : http://www.forumszos...pic.php?t=11638
Ze względu na większość negatywnych opinii na temat prostej kierownicy i propozycje aby się rozejrzeć za przełajówkami, to zacząłem szukać i znalazłem :
http://rower.com.pl/-p-300754.html
Proszę o opinię czy warto tą marką się interesować? Jeżeli tak to podaję link do modeli przełajowych na rok 2012 (będą w grudniu - a cena zimowa), a kolorystyka na 2012 wg mnie ładniejsza:
http://www.haibike.d...103,detail.html
Czy warto się tym interesować?
P.S.
A czy przełajówka z tarczówkami ma sens?? -
http://www.haibike.d...116,detail.html
Z góry dziękuję!
Haibike - opinia (przełajówki)
Started By
KrzysztofBB
, 23 Nov 2011 18:09
2 replies to this topic
#2
Posted 23 November 2011 - 20:18
Nie zdążyłem Ci odpisać w poprzednim temacie.
Rzucasz pytanie w gronie szosowców, więc większość z nas znajdzie wiele argumentów za szosówką :-D . Ja mam kilka różnych sprzętów, to może wyrażę swoją opinię:
1. Jeśli nie wsiąkłeś w klimaty szosowe i chcesz mieć jeden rower uniwersalny (jak w Twoim opisie) to rower z prostą kierownicą będzie Ok.
Do miasta będzie lepszy, np. klamki hamulcowe pod ręką i V-brejki będą wydajniejsze. Opony o szer. 28-32 można dobrać tak, że oporami nie będą odbiegać od szosowych. Jak będziesz chciał wjechać w teren, to właśnie tylko opony zmienisz. Baranek szosowy ma dużą możliwość zmiany chwytu, co się przydaje na długich trasach, ale do prostej kiery możesz dołożyć rogi i już zyskasz dodatkowy chwyt.
2. przełajówki nie mam, ale tą lukę wypełnia u mnie właśnie rower na kołach 28, z prostą kierownicą, z sztywnym widelcem. Od rowerów Fitness, o które pytałeś, różni się w zasadzie tym, że powstał na ramie Cross (sztywny widelec trochę wyostrzył kąty, ale fajnie się jeździ). Przewaga takiej ramy jest taka, że można włożyć koła na piastach MTB i dość szerokie opony - w ramach fitness stosowane są koła szosowe.
Mój rower o którym wyżej wygląda tak:
I jeszcze taka uwaga - ja, swój rower złożyłem za połowę ceny najtańszego z rowerów, które dawałeś pod rozwagę.
Odpowiadając na Twoje pytania w tym temacie:
Haibike - firma wydaje się dobra, choć u nas egzotyczna - mało tych rowerów u nas jeździ (przynajmniej w moich stronach). Stoiska na Targach mają zawsze bogate.
Przełajówka z tarczówkami ma sens, ale IMO tylko w terenie, gdzie wydajność i niewrażliwość tarczówek na warunki (błoto, deszcz) się przyda. Gdy będziesz jeździł w większości na asfalcie, dociążą Ci niepotrzebnie rower. Na asfalcie V-brake będą wystarczające.
Rzucasz pytanie w gronie szosowców, więc większość z nas znajdzie wiele argumentów za szosówką :-D . Ja mam kilka różnych sprzętów, to może wyrażę swoją opinię:
1. Jeśli nie wsiąkłeś w klimaty szosowe i chcesz mieć jeden rower uniwersalny (jak w Twoim opisie) to rower z prostą kierownicą będzie Ok.
Do miasta będzie lepszy, np. klamki hamulcowe pod ręką i V-brejki będą wydajniejsze. Opony o szer. 28-32 można dobrać tak, że oporami nie będą odbiegać od szosowych. Jak będziesz chciał wjechać w teren, to właśnie tylko opony zmienisz. Baranek szosowy ma dużą możliwość zmiany chwytu, co się przydaje na długich trasach, ale do prostej kiery możesz dołożyć rogi i już zyskasz dodatkowy chwyt.
2. przełajówki nie mam, ale tą lukę wypełnia u mnie właśnie rower na kołach 28, z prostą kierownicą, z sztywnym widelcem. Od rowerów Fitness, o które pytałeś, różni się w zasadzie tym, że powstał na ramie Cross (sztywny widelec trochę wyostrzył kąty, ale fajnie się jeździ). Przewaga takiej ramy jest taka, że można włożyć koła na piastach MTB i dość szerokie opony - w ramach fitness stosowane są koła szosowe.
Mój rower o którym wyżej wygląda tak:
I jeszcze taka uwaga - ja, swój rower złożyłem za połowę ceny najtańszego z rowerów, które dawałeś pod rozwagę.
Odpowiadając na Twoje pytania w tym temacie:
Haibike - firma wydaje się dobra, choć u nas egzotyczna - mało tych rowerów u nas jeździ (przynajmniej w moich stronach). Stoiska na Targach mają zawsze bogate.
Przełajówka z tarczówkami ma sens, ale IMO tylko w terenie, gdzie wydajność i niewrażliwość tarczówek na warunki (błoto, deszcz) się przyda. Gdy będziesz jeździł w większości na asfalcie, dociążą Ci niepotrzebnie rower. Na asfalcie V-brake będą wystarczające.
"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen
#3
Posted 23 November 2011 - 20:55
KrzysztofBB, napisałeś o swoich wymaganiach i preferencjach do jazdy, z tego co pamiętam dojazd do pracy i wycieczki weekendowe za miasto. Według mnie rower typowo sportowy się tu nie sprawdzi. Masz styl jazdy i wymagania na sportowego suva, ale chcesz ferrari.
Rower fitness lub cross jest ok, ale tak jak Ci napisałem, na Twoim miejscu poszedłbym w stylowy rower stalowy - zapewni większy komfort i będzie wieczny. Nie mówiąc już o unikalnym wyglądzie. Prosta kierownica jest jak najbardziej ok, wycieczki do 60-70 km możesz śmiało jeździć.
Rower fitness lub cross jest ok, ale tak jak Ci napisałem, na Twoim miejscu poszedłbym w stylowy rower stalowy - zapewni większy komfort i będzie wieczny. Nie mówiąc już o unikalnym wyglądzie. Prosta kierownica jest jak najbardziej ok, wycieczki do 60-70 km możesz śmiało jeździć.


