Troche se posklejałem ten rower...
i troszke powychodziło...
na sam pierw - zapomnialem o tym, ze blat bedzie po drugiej stronie pajaka, co powoduje ze zatoczenie pod łeb śruby jest od strony pająka i swieżo kupione śruby z kominami nie spełniają swojej roli... - chyba ze odwróce blat - i tak zrobiłem, ale wtedy blat tyłem do przodu i śrubki tez... - narazie tak bedzie chyba, nie mam kasy...
oprócz tego - nie wiem czy dobrze to rozwiązałem - po wkręceniu suportu bez podkładek - włożyłem korbę - ośka za długa - w tiagrze miałem podkładkę - tutaj za dużo ośki zabiera - dałem wiec podkładkę po suport, działa, ale jeszcze będę musiał nad tym pomyśleć.
oprócz tego - podcięty komin + kiepsko wykonana rama powoduje ze zacisk podsiodlowy po skręceniu się "spotyka" a sztyca dalej sie nie trzyma jak trzeba, to znowuż jakaś rzeźba... ehh...
jakiś mod - nakrętki z innej piasty, ładne, czerwone, aluminiowe.
http://desmond.image....jpg&res=medium http://desmond.image....jpg&res=medium http://desmond.image....jpg&res=mediumhttp://desmond.image....jpg&res=medium Generalnie troche sie podłamałem, głupie kwasy juz na starcie, a z kołem totalna DUPA.