Mam problem z prawa klamka sora. Przy zmianie na wyzszy bieg (ruch klamki do wew) linka zaczyna "lapac" dopiero po przekrecenu o jakis 1cm. Wczesniej jest pusty ruch, bez zadnego oporu. Lewa klamka lapie od razu. Sprzet jest nowy, wiec zadne zuzycie etc nie wchodzi w gre.
Czy ten model tak ma, czy da sie to jakos wyregulowac?
Zbyt duzy luz klamkomanetki sora przy zmianie przelozen
Started By
Gosc_kdk_*
, 15 lut 2012 11:40
10 odpowiedzi w tym temacie
#2
Napisano 15 luty 2012 - 11:54
Cześć
Sprawa wygląda na źle wyregulowaną przerzutkę.
Spróbuj podciągnąć trochę linkę.
Tutaj nasz kolega Malik napracował się trochę i dał instrukcję jakie mogą być najczęstsze przyczyny złej pracy tylnej przerzutki:
http://www.forumszos...topic.php?t=142
Pozdrawiam
Sprawa wygląda na źle wyregulowaną przerzutkę.
Spróbuj podciągnąć trochę linkę.
Tutaj nasz kolega Malik napracował się trochę i dał instrukcję jakie mogą być najczęstsze przyczyny złej pracy tylnej przerzutki:
http://www.forumszos...topic.php?t=142
Pozdrawiam
#3
Napisano 15 luty 2012 - 13:42
Tak kolega dobrze mówi, że to prawdopodnie zła regulacja. Proszę zrobić wszystko jak na filmiku i wtedy powinno chodzić dobrze:
#4
Napisano 15 luty 2012 - 14:14
Co to zanaczy ze "zaczyna łapać"? Że łańcuch zaczyna lapać wyższy tryb czy klamka linkę?? Sprawdziłem u siebie - najpierw mam luz, chyba więcej niż 1cm, potem opór od linki. klik i łańcuch już przeskoczył. W sumie nigdy sie nie zastanawialem czy tak ma byc czy to jest zle...
#5
Gosc_kdk_*
Napisano 15 luty 2012 - 16:46
No wlasnie chyba sie zle wyrazilem w 1 poscie. Nie chodzi o regulacje tylnego wozka, tylko samej klamkomanetki. Opor w klamce (gdy zaczyna ciagnac linke) czuje dopiero po znaczym przekreceniu jej do srodka. Natomiast w lewej od razu po przylozeniu reki czuc opor.
Mam w innym rowerze 105-ke i az taki luz nie wystepuje. Rozumiem ze sora nie jest tak precyzyjna, ale da sie to jakos zminimalizowac? Musze calym nadgarstkiem obracac o 90* zeby wrzucic lancuch...
Mam w innym rowerze 105-ke i az taki luz nie wystepuje. Rozumiem ze sora nie jest tak precyzyjna, ale da sie to jakos zminimalizowac? Musze calym nadgarstkiem obracac o 90* zeby wrzucic lancuch...
#6
Napisano 15 luty 2012 - 17:56
Ja od razu czuje opor u siebie. Wyreguluj tylna przerzutke to klamka powinna dzialac. Nie ma czegos takiego jak regulacja klamkomenetki.
#8
Gosc_marvelo_*
Napisano 15 luty 2012 - 20:17
Miałem kiedyś te klamkomanetki w wersji 3x7 i pamiętam, że miały one duży skok jałowy samej dźwigni, zanim jeszcze zaczęła ciągnąć linkę. Wyjątkiem była zmiana z najwyższego biegu z tyłu na przedostatni (7-6), oraz przy zmianie z przodu z małej na dużą tarczę (miałem korbę z dwiema tarczami, a ostatni klik w manetce (3) był zablokowany śrubą regulacyjną przerzutki). Uważam, że regulacja tylnej przerzutki wiele tu nie zmieni, ten typ tak ma. Może prędzej wymiana linek i pancerzy na nowe - duży opór na pancerzach zawsze ''kradnie" trochę skoku powodując, że trzeba popchnąć dźwignię nieco dalej. Mnie ten luz irytował, zwłaszcza przy obsłudze z dolnego chwytu, gdzie trzeba było wykonać ruch całym nadgarstkiem.
#10
Napisano 17 luty 2012 - 18:23
kdk, mam dokładnie ten sam problem ale to nie jest wrodzona wada sory, tego można się pozbyć.
Jak pierwszy raz oddawałem rower do serwisu to mi to naprawili, wystarczy co jakiś czas naciągnąć porządnie linkę.
Właśnie przed chwilą dzięki temu gościowi z filmiku, wyregulowałem tak przerzutkę tylnią, że chodzi płynnie i prawa manetka ma może 2mm luzu ; )
Jak pierwszy raz oddawałem rower do serwisu to mi to naprawili, wystarczy co jakiś czas naciągnąć porządnie linkę.
Właśnie przed chwilą dzięki temu gościowi z filmiku, wyregulowałem tak przerzutkę tylnią, że chodzi płynnie i prawa manetka ma może 2mm luzu ; )



