Na wolne popołudnie: Legnica- Złotoryja- Wilków- Świerzawa- trasa na Jawor - Winnica- Legnica. Tu można kombinować i dowolnie zmieniać kolejność okolicznych wiosek. Dużo nowego asfaltu, ale jest też fajny poniemiecki bruk jak to w dolnośląskiem.
Czy jeździ ktoś w Legnicy i okolicach ?
Started By
pistolet
, 18 Mar 2012 22:43
7 replies to this topic
#1
Posted 18 March 2012 - 22:43
Moja ulubiona trasa Legnica- Winnica- Jawor- Bolków- Kamienna Góra- Przełęcz Kowarska- Karpacz- Jelenia Góra- Świerzawa- Legnica Ok 120 km ale można rozszerzyć do 200 jadąc na Okraj i do Czech. Dużo samochodów na początku, ale za to później jest to co najlepsze czyli góry
Drogi całkiem spoko po za odcinkiem za Świerzawą w kierunku Złotoryi
Na wolne popołudnie: Legnica- Złotoryja- Wilków- Świerzawa- trasa na Jawor - Winnica- Legnica. Tu można kombinować i dowolnie zmieniać kolejność okolicznych wiosek. Dużo nowego asfaltu, ale jest też fajny poniemiecki bruk jak to w dolnośląskiem.
Na wolne popołudnie: Legnica- Złotoryja- Wilków- Świerzawa- trasa na Jawor - Winnica- Legnica. Tu można kombinować i dowolnie zmieniać kolejność okolicznych wiosek. Dużo nowego asfaltu, ale jest też fajny poniemiecki bruk jak to w dolnośląskiem.
#3
Posted 21 March 2012 - 14:20
Pistolet a jaka jest nawierzchnia na trasie Jawor - Świerzawa ? Chciałbym wybrać się na kapelę przez Jawor.
A tak poza tym to mieszkam w Legnicy i niedawno zacząłem jeździć szosówką. Póki co trenuję najczęściej na drodze na Lubin i obwodnicy bo mam blisko i nie muszę się przebijać przez miasto, jest najrówniej, szerokie pobocze i małe pagórki bo jestem jeszcze leszczem :-P
A tak poza tym to mieszkam w Legnicy i niedawno zacząłem jeździć szosówką. Póki co trenuję najczęściej na drodze na Lubin i obwodnicy bo mam blisko i nie muszę się przebijać przez miasto, jest najrówniej, szerokie pobocze i małe pagórki bo jestem jeszcze leszczem :-P
#4
Posted 23 March 2012 - 08:57
Droga 365 z Jawora do Świerzawy to typowa polska szosa. Miejscami są dziury, ale nie są jakoś specjalnie uciążliwe, asfalt miejscami chropowaty, ale ogólnie daje radę. W weekendy jest tam trochę samochodów dlatego wolę zjechać przez park krajobrazowy na Sichów bo tam jest nowy unijny asfalt całkiem fajne podjazdy. Ostatnio też byłem w okolicach Wilkowa koło Złotoryi i wjechałem na teren kopalni bazaltu bo myślałem, że tam jest przejazd i się zdziwiłem kiedy zhaltowali mnie uzbrojeni strażnicy... Musiałem potem cisnąc przez wioski na Świerzawę gdzie drogi też nie były złe.
#5
Posted 23 March 2012 - 11:26
U mnie wygląda to tak, że dopiero od niedawna mieszkam w Legnicy i nie spotkałem tu jeszcze żadnego szosowca. Działa tu klub kolarstwa górskiego i tych czasami widuję. W sumie mógłbym jechać do Polkowic, ale to nie moja liga i nie jestem pewien czy chcieliby wziąć mnie na koło.
Proponuję zrobić wstępny rozjazd tempem najsłabszego zawodnika jadąc na południe, a potem zobaczymy jak się sprawy potoczą.
Proponuję zrobić wstępny rozjazd tempem najsłabszego zawodnika jadąc na południe, a potem zobaczymy jak się sprawy potoczą.
#8
Posted 23 March 2012 - 19:05
|Dziś zrobiłem trasę przez Winnicę, Sichów, Stanisławów, Pomocne, Wilczków, Złotoryja. Po drodze (w Winnicy( spotkałem dwóch kolarzy jeden w żołtym stroju Lotto drugi w czerwonym chyba Biemme. Sam jechałem na ostrym bez hamulców więc nie chciałem z nimi jechać, żeby im i sobie czegoś nie zrobić.


