Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jak trenować by zwiekszyć próg tlenowy?


26 odpowiedzi w tym temacie

#1 dorisziomkol

dorisziomkol
  • Użytkownik
  • 9 postów
  • SkądŻagań

Napisano 27 kwiecień 2012 - 13:13

Mam pytanie jak trzeba trenować, jakie wykonywac tepówki żeby zwiekszyc próg beztlenowy. Moja sytuacja wyglada tak że mam najechana dosyc spora baze zimowa, jednak startujac z zawodowcami nie moge dojechac z nimi w grupie strzelając z koła gdy pójdzie wiekszy gaz. Dzięki za pomoc pozdrawiam :)

#2 Gosc_szymas_*

Gosc_szymas_*
  • Gość

Napisano 30 kwiecień 2012 - 05:40

mam prośbę posługujcie sie bardziej trafnym okresleniem że zwieksza sie progu tlenowego tylko zwieksza się moc generowan ana tym progu

Tompoz

#3 woody

woody
  • Użytkownik
  • 1415 postów
  • Skądłódź

Napisano 30 kwiecień 2012 - 06:40

Trenuj interwały

u2250y2014v3.gif


#4 WinSho

WinSho
  • Użytkownik
  • 295 postów
  • SkądWLKP

Napisano 30 kwiecień 2012 - 07:35

Trenuj tempówki ponad progiem. To dość ciężki trening także należy się przyłożyć nawet jak nie idzie. Nie wiem jakie masz doświadczenie ale skup się np. na tempówkach 5 minutowych, rozpoczynaj z twardego i wchodź na odpowiednią kadencję. Po ok. minucie puls powinien być już docelowy:) Przetrzymaj przez następne 4 minuty potem powrót tą samą drogą no i powtarzasz to samo:) Na początek zrób 4, 5 powtórzeń a będzie dobrze. Reszta treningu to baja bongo :mrgreen:

#5 mess

mess

    tłuścioszek

  • Użytkownik
  • 2692 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 30 kwiecień 2012 - 09:25

ok, tylko to nie jest na "zwiekszanie progu tlenowego", ani na jego "podnoszenie"

#6 WinSho

WinSho
  • Użytkownik
  • 295 postów
  • SkądWLKP

Napisano 30 kwiecień 2012 - 09:44

ok, tylko to nie jest na "zwiekszanie progu tlenowego", ani na jego "podnoszenie"


Heh wiadomo :) Kolega dorisziomkol po prostu dość nieprecyzyjnie ujął swoje zapytanie. Najważniejsze jednak, że prawidłowo określił w czym tkwi problem 8-)

#7 mess

mess

    tłuścioszek

  • Użytkownik
  • 2692 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 30 kwiecień 2012 - 12:35

ok, niech bedzie ;)

#8 dorisziomkol

dorisziomkol
  • Użytkownik
  • 9 postów
  • SkądŻagań

Napisano 09 maj 2012 - 21:01

dzięki wielkie bede teraz ćwiczył te tempówki po 5 minut i zobaczymy co z tego wyjdzie pozdrawiam :)

bez błędów prosimy ;)

#9 dorisziomkol

dorisziomkol
  • Użytkownik
  • 9 postów
  • SkądŻagań

Napisano 23 maj 2012 - 21:31

Witam ponownie nigdy nikt mi nie przygotowywał planów treningowych zawsze trener mówił jedzcie to jechaliśmy :( ale już od pewnego czasu wzorując się na innych i na dzienniczku kolarskim posługuję się takim planem. Jeżeli widzicie błędy i jakieś treningi byście zmienili albo dołożyli km czy tempówki :) to zapraszam do komentowania i instruowania. Trenuję już 6 sezon mam 21 lat 3 rok orlika i chciałbym jeszcze pokazać się w orliku w tym i następnym sezonie by móc dalej się rozwijać w klubie zawodowym w Polsce lub za granicą w mniejszym klubie.

niedziela - wyścig lub trening w dużej grupie tępo wyścigowe 120-130 km lub samemu wytrzymałość 130km
poniedziałek - rozjazd po wyścigu lub treningu 60km 2h z młyna
wtorek - trening z mniejsza grupka do 120 km czasem na koniec treningu za samochodem 10-20 km
środa - rozgrzewka, tempówki 4 razy po 5 minut na maxa, rozjazd, ok 2h
czwartek- rozgrzewka, tempówki 2*10*1km lub 10*2km lub 2*10*200m sprint 100m odpoczynku lub 2*10* 200m sprintu ze 100m najazdu w zależności od wyścigu jaki będę jechał
piątek- trening podobny jak we wtorek
sobota- przejażdżka przed wyścigiem 30km z młynka

Dziękuję za uwagę pozdrawiam.

#10 Virenque

Virenque
  • Moderator
  • 1536 postów
  • SkądPoznań

Napisano 24 maj 2012 - 05:51

Po pierwsze co to za trener... masakra jakaś.
Po drugie nie masz w planie żadnego dnia zupełnie wolnego, chcesz jeździć 31 dni w miesiącu ? Warto dodać jakąś regenerację typu basen & sauna.
Po trzecie nie stosuje się planów treningowych opartych na kilometrażu, bo to kompletna głupota - liczy się czas treningu, a nie dystans jaki przejeżdżasz.
W sobotę przed wyścigiem warto dodać kilka mocnych ale bardzo krótkich akcentów, żeby pobudzić nogę przed wyścigiem.

pzdr

#11 kaziklcd

kaziklcd
  • Użytkownik
  • 583 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 24 maj 2012 - 13:14

Polecam sprawdzone wzorce - http://www.training4...aining-program/

#12 mikka

mikka
  • Użytkownik
  • 176 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 24 maj 2012 - 13:43

a jak to odczytywać?

4x(3+3)min V02 max

czyli 4 serie po 3 minuty HR max? ale czemu tam jest 3+3 ?

albo to 2x10min AT

2 serie po 10 minut ale czego? co to jest AT?

#13 kaziklcd

kaziklcd
  • Użytkownik
  • 583 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 24 maj 2012 - 14:03

AT - anareobic treshold.

#14 thon

thon
  • Użytkownik
  • 117 postów
  • SkądW-Bemowo/Gryfino

Napisano 24 maj 2012 - 14:07

4x(3+3) VO2max = 3minuty z mocą podprogową, 3 minuty odpoczynek i tak cztery razy.

VO2max nie odpowiada HRmax

#15 GreQ

GreQ
  • Użytkownik
  • 524 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 24 maj 2012 - 14:20

...
Po trzecie nie stosuje się planów treningowych opartych na kilometrażu, bo to kompletna głupota - liczy się czas treningu, a nie dystans jaki przejeżdżasz.

pzdr


Chciałeś chyba dodać jeszcze że teraz się nie stosuje, kiedyś właśnie w ten sposób się określało rodzaj treningu.

#16 Gosc_Spalacz_*

Gosc_Spalacz_*
  • Gość

Napisano 24 maj 2012 - 15:26

Witam ponownie nigdy nikt mi nie przygotowywał planów treningowych zawsze trener mówił jedzcie to jechaliśmy :( ale już od pewnego czasu wzorując się na innych i na dzienniczku kolarskim posługuję się takim planem. Jeżeli widzicie błędy i jakieś treningi byście zmienili albo dołożyli km czy tempówki :) to zapraszam do komentowania i instruowania. Trenuję już 6 sezon mam 21 lat 3 rok orlika i chciałbym jeszcze pokazać się w orliku w tym i następnym sezonie by móc dalej się rozwijać w klubie zawodowym w Polsce lub za granicą w mniejszym klubie.

niedziela - wyścig lub trening w dużej grupie tępo wyścigowe 120-130 km lub samemu wytrzymałość 130km
poniedziałek - rozjazd po wyścigu lub treningu 60km 2h z młyna
wtorek - trening z mniejsza grupka do 120 km czasem na koniec treningu za samochodem 10-20 km
środa - rozgrzewka, tempówki 4 razy po 5 minut na maxa, rozjazd, ok 2h
czwartek- rozgrzewka, tempówki 2*10*1km lub 10*2km lub 2*10*200m sprint 100m odpoczynku lub 2*10* 200m sprintu ze 100m najazdu w zależności od wyścigu jaki będę jechał
piątek- trening podobny jak we wtorek
sobota- przejażdżka przed wyścigiem 30km z młynka

Dziękuję za uwagę pozdrawiam.

No to powiem Ci tylko tyle, że z takim "planem" zmarnowałeś sobie 6 sezonów pod kątem startów w wyścigach. Jeśli chcesz konkurować na wysokim poziomie to musisz trochę postudiować teorię treningu, bo kręcąc w ten sposób stoisz kondycyjnie w miejscu.

poniedziałek - rozjazd po wyścigu lub treningu 60km 2h z młyna
sobota- przejażdżka przed wyścigiem 30km z młynka

Z młynka - rozumiem, że z średnią kadencją pow. 130? :lol:

#17 krzy1976

krzy1976
  • Użytkownik
  • 2670 postów
  • SkądJary

Napisano 24 maj 2012 - 17:54

Witam ponownie nigdy nikt mi nie przygotowywał planów treningowych zawsze trener mówił jedzcie to jechaliśmy :( ale już od pewnego czasu wzorując się na innych i na dzienniczku kolarskim posługuję się takim planem. Jeżeli widzicie błędy i jakieś treningi byście zmienili albo dołożyli km czy tempówki :) to zapraszam do komentowania i instruowania. Trenuję już 6 sezon mam 21 lat 3 rok orlika i chciałbym jeszcze pokazać się w orliku w tym i następnym sezonie by móc dalej się rozwijać w klubie zawodowym w Polsce lub za granicą w mniejszym klubie.

niedziela - wyścig lub trening w dużej grupie tępo wyścigowe 120-130 km lub samemu wytrzymałość 130km
poniedziałek - rozjazd po wyścigu lub treningu 60km 2h z młyna
wtorek - trening z mniejsza grupka do 120 km czasem na koniec treningu za samochodem 10-20 km
środa - rozgrzewka, tempówki 4 razy po 5 minut na maxa, rozjazd, ok 2h
czwartek- rozgrzewka, tempówki 2*10*1km lub 10*2km lub 2*10*200m sprint 100m odpoczynku lub 2*10* 200m sprintu ze 100m najazdu w zależności od wyścigu jaki będę jechał
piątek- trening podobny jak we wtorek
sobota- przejażdżka przed wyścigiem 30km z młynka

Dziękuję za uwagę pozdrawiam.

Szok, naprawdę tak wygląda u nas sport że młody sportowiec musi pytać się na forum szosowym o takie rzeczy ludzi którzy totalnie nie znają się na trenowaniu ???

#18 dorisziomkol

dorisziomkol
  • Użytkownik
  • 9 postów
  • SkądŻagań

Napisano 25 maj 2012 - 07:49

Po pierwsze co to za trener... masakra jakaś.
Po drugie nie masz w planie żadnego dnia zupełnie wolnego, chcesz jeździć 31 dni w miesiącu ? Warto dodać jakąś regenerację typu basen & sauna.
Po trzecie nie stosuje się planów treningowych opartych na kilometrażu, bo to kompletna głupota - liczy się czas treningu, a nie dystans jaki przejeżdżasz.
W sobotę przed wyścigiem warto dodać kilka mocnych ale bardzo krótkich akcentów, żeby pobudzić nogę przed wyścigiem.

pzdr



Właśnie zdążyłem zauwazyc ze trzeba trenowac w inny sposób. A dzień wolny czasem robie np w sobote przed wyscigiem albo w poniedziałek po. co do basenu czy sauny nigdy w sezonie nie próbowałem, te akcenty to moga byc sprinty 200m? dzieki :)

#19 dorisziomkol

dorisziomkol
  • Użytkownik
  • 9 postów
  • SkądŻagań

Napisano 25 maj 2012 - 08:01

No to powiem Ci tylko tyle, że z takim "planem" zmarnowałeś sobie 6 sezonów pod kątem startów w wyścigach. Jeśli chcesz konkurować na wysokim poziomie to musisz trochę postudiować teorię treningu, bo kręcąc w ten sposób stoisz kondycyjnie w miejscu.


Właśnie nie znając się za bardzo na metodyce i układaniu planu treningowego piszę tutaj na forum żeby dostać mniej lub bardziej fachowe porady, które pozwoliły by mi ułożyć dobry plan treningowy który pomógł by mi na rywalizacje w polskim zawodowym peletonie.
Z góry wszystkim dziękuję.

#20 Miguel

Miguel
  • Użytkownik
  • 840 postów
  • SkądGOP - Będzin

Napisano 25 maj 2012 - 09:44

Skoro chcesz kontynuować karierę, to może pomyśl o kontakcie z będącym na czasie, profesjonalnym trenerze?
Wiem, że to kosztuje, ale sam piszesz, że wiedzy nie masz, a na tym czy innym forum nikt Ci nie przygotuje rozpiski na resztę sezonu.

Co do samego planu, to mój przyjaciel ścigający się przez kilka lat trenował podobnie. Jednym słowem stara szkoła - bardziej wsłuchiwał się w swój organizm, niż korzystał z pulsometra, jakiś stref itp. Tylko, że trenował za mocno, bez tygodni regeneracyjnych i się zajechał, bardziej psychicznie.



Dodaj odpowiedź