"Tuning" Romet Pasat
#1
Napisano 29 kwiecień 2012 - 14:48
W stodole u teściów znalazłem rower Romet Pasat. Mam do Was pytanie, czy da się z tego zrobić jakąś "szosówkę"? Co musiałbym w nim wymienić żeby tym trochę pośmigać? Koła 28" podejdą? Nie chcę kupować jakiegoś innego roweru, ponieważ kupiłem ostatnio rower górski. Czy do 700zł da się coś zrobić z tego rometa?
Z góry dziękuję za pomoc.
#2
Napisano 29 kwiecień 2012 - 18:30
http://www.forumszos...pic.php?t=13390
tutaj masz link do tego tematu.
Tylko ze ja jestem w trochę lepszej sytuacji poniewarz mnie wyniosło wszystko razem z lakierami podkładami w sprayu 210 zł. Duzo części mam dobrych tak ze myślę że za takie pieniądze mi się opłaca odnowić ten rowerek. Przemyśl sprawę. Popatrz na allegro. Zrób sobie wstępny kosztorys i zastanów się czy się opłaci
#4
Napisano 29 kwiecień 2012 - 18:56
#5
Napisano 29 kwiecień 2012 - 21:37
Chodzi mi bardziej o unowocześnienie tego roweru niż renowacje.
To tak jakbyś unowocześniał... Wartburga i chciał z niego zrobić coś ala ferrari. Mija się to z celem.
Passat to rower turystyczny i to raczej z niższej półki. Nie ma nic wspólnego z szosówką. Dobrego roweru trekkingowego też z tego nie zrobisz.
#6
Gosc_marvelo_*
Napisano 29 kwiecień 2012 - 23:03
Za 700 zł faktycznie można już mieć jakąś prawdziwa szosówkę z giełdy czy Allegro, i tyle w Pasata inwestować nie warto. Ale uruchomić go można. Po prostu napompuj najpierw koła, sprawdź, czy są proste, rozbierz i nasmaruj suport, piasty i stery (sprawdź, czy widelec nie pęka pod taką plastikową nakładką - zdarzało się w tych rowerach), wymień linki, pancerze, jeśli trzeba łańcuch i wolnobieg (może uda się zmieścić 7-rzędowy 13-28). Części te są tanie i jeszcze dostępne. Można założyć koła 28 cali, ale nie wiem, czy przy tych hamulcach da się opuścić wystarczająco klocki. Albo załóż tylko nowe opony - w tym rozmiarze można znaleźć nawet nieco węższe 27x1 1/4x 1 1/8. Demontując bagażnik, błotniki, dynamo i lampy zbijesz trochę wagę, ale chyba lepiej zostawić tak jak jest zachowując wygląd z epoki. A błotniki i bagażnik czasem się przydają.
Ja swojego Pasata wciąż trzymam w garażu, chociaż od rowerów robi się już ciasno. Jakoś nie mam sumienia wywieźć go na złom.
#7
Napisano 29 kwiecień 2012 - 23:11
Teraz pytania:
Chcę zmienić koła na 28" czy wstawienie np. tych kól stworzy jakieś problemy? Przerzutki trzeba zmieniać?
http://allegro.pl/wl...2294428395.html
To nie jest tak że chce wrzucić w niego 700zł i ok. Byłbym zadowolony gdybym wrzucił mniej, bo nowy rower mam;)
Najbardziej ciekawi mnie to czy wrzuce 28"
#8
Gosc_marvelo_*
Napisano 29 kwiecień 2012 - 23:51
Te koła Gipiemme wyglądają atrakcyjnie, ale jakoś podejrzanie tanie.
#9
Napisano 30 kwiecień 2012 - 00:10
Plan mam taki;
Koła 28" np te:
http://allegro.pl/wl...2294428395.html
Widelec:
http://allegro.pl/wi...2296146281.html
Wolnobieg:
http://allegro.pl/wo...2302621912.html
Czy coś jeszcze trzeba wymienić? Czy do nowego wolnobiegu muszę zmieniać przerzutkę?
#10
Gosc_marvelo_*
Napisano 30 kwiecień 2012 - 00:32
Jeśli masz manetki na ramie (fabrycznie cierne Favorit), to przerzutka obsłuży 6-rzędowy wielotryb. Oczywiście można założyć jakieś Shimano (przednie na obejmę 28,6 mm można znaleźć nawet nowe starsze modele RX100 czy 105 za 40 - 50 zł), tylne używane też w tej cenie coś znajdziesz.
#15
Napisano 30 kwiecień 2012 - 22:09
P.s . Nie kupuj kół Gipieme - chyba , że ważysz z 50 kg.
#16
Napisano 01 maj 2012 - 01:15
korby i piasty się trzymają - to wiem. hamulce jakoś takoś a koła im nowsze w wypadku tej firmy tym gorzej.
#17
Napisano 01 maj 2012 - 11:11
#18
Napisano 01 maj 2012 - 12:10
#19
Gosc_marvelo_*
Napisano 01 maj 2012 - 18:00
wydłuży się ramię, ale nie to co trzeba i hamulec będzie jeszcze bardziej gumowy.Hamulec będzie tylko trochę twardszy (wydłuży się dźwignia)
Pozdrawiam
Pisząc "twardszy" miałem na myśli to, że przy nisko ustawionych klockach (=wydłużone ramię hamulca) musimy mocniej naciskać na klamkę, aby uzyskać tą samą siłę ścisku.
Odczucie "gumowego" hamulca mamy wtedy, gdy np. do danego hamulca zastosujemy klamki o większym przełożeniu, niż przewidział producent, czyli np. hamulce v-brake z klamką od cantileverów. Modulacji siły hamowania będzie musiał towarzyszyć duży ruch klamki, czyli klamka będzie się zapadać, dając efekt "gumowego" hamulca.
Hamulec odbieramy jako "twardy" wtedy, gdy małemu ruchowi klamki towarzyszy duże (zbyt duże) przemieszczenie ramienia z klockiem (np. hamulce cantilever lub szosowe + klamki v-brake).
#20
Napisano 02 maj 2012 - 13:59
Hamulec twardy to hamulec mocny, dobry którego szczęki nie poddają się przy hamowaniu, jak ma to miejsce przy hamulcu miękkim, słabym, gumowym. Wydłużenie tego ramienia dźwigni powoduje jeszcze większą gumowatość hamulca, w szczególności w konstrukcjach typu Pasat, gdzie wszysto jest miękkie - klamki, linki, pancerze, szczęki.
Pozdrawiam


