

Można spróbować zorganizować w przyszłorocznej edycji...
Myślę o typowym szosowym uphillu przed beskidzkimi imprezami, wyścigi są w soboty, to w piątek późnym popołudniem można zrobić taką czasówkę. Opłata startowa niższa niż standardowo, a mielibyśmy kolejną ciekawą rywalizację.
Ustroń - wjazd na Równicę
Istebna - kilka opcji
Rajcza - Kotelnica
Tak mi się urodziło, jak w piątek wjeżdżałem treningowo na Równicę, ludzie z nizin jak zjeżdżają na wyścigi to często na dwa-trzy dni i fajnie jakby mogli wtedy dwie imprezy ze sobą powiązane zaliczyć

Co myślicie ?
pozdrawiam